O cholera...
Moja głowa...
W życiu nie miałem tak długiego kaca. Zazwyczaj przechodziło do dziesiątej, a teraz jest trzynasta.
- Jimin. W praktyce... Skąd ty wiesz o moim stanie? - wybarbotałem ledwo utrzymując głowę
- Zadzwoniłeś do mnie napruty jak nie wiem. Zacząłeś coś mówić że Taehyung cię wyciągnął do klubu z dziwkami, które chcą z tobą iść do łóżka, a ty nie - odpowiedział siadając w pobliżu
- A dlaczego jestem w twoim domu?
- Było bliżej - lekko się zaśmiał, a ja wsparłem swój łeb ręką.
Wyjąłem telefon i jeszcze raz przeczytałem fragment nocnej rozmowy z tym debilem.
Sabaka
Ale jak ty go tak upiłeśSabaka
I dlaczegoSabaka
Myślisz czasem?zLEW
Wymieszałem mu piwo z wysoskoprocemtaa wódką tak, żeby się nie skapnąłSabaka
ALE DLACZEGOzLEW
Człowiek pijany nie koniecznie kontaktuje i jest bierny i w większości przypadków napalonh więc go upiłem żeby sprawdzić czy się orzeducha czy coś z którąś z lasekzLEW
Nie chciał mieć nic wspólnego z tymi babami w ogóle nie był zainteresowany myślałem że się na nie pozują i co jakiś czas coś wspominal o tobie że będziesz zły bo się najenal i takie tamzLEW
Więc wiesz że jestes mu ważny i jest gejemSabaka
To nie znaczy że jest gejemSabaka
Idź się leczUśmiechnąłem się pod nosem. Yoongi nawalony w cztery dupy do mnie zadzwonił i rozmawiał o mnie. Co prawda głupie, ale w pewnym sensie nawet słodkie.
Minął tydzień od kiedy zajmowałem się skacowanym Minem. Nasze relacje się poprawiły. Wróciliśmy do wcześniejszego dziwnego wysyłania sobie zdjęć i rozmów bez większego sensu. Lubiłem to, ale jednak było mi pusto. Brakowało mi w nich uczucia. Wiedzy, że mu na mnie zależy i w każdej chwili mógłbym się do niego przytulić. Żadnego sarkazmu w wczorajszej wiadomości ,,idziemy się ruchać?" czy ,,chcesz buzi?". Niestety, musiałem zaakceptować rzeczywistość. Powinienem się cieszyć, że w ogóle z nim rozmawiam.
Nagle otrzymałem wiadomość
Agust D
Agust D
nakładaj majtyCo on planuje...?
Nacisnąłem klamkę i wszedłem do domu. Od razu napotkałem moją ulubioną gosposię i jej krzyki:
- Matko Boska znów ten alkoholik! Nie wychowali cię?! Trzeba było zapukać chociaż! I ubrać się jak człowiek!
- Od tej złości to zmarszczki tobie wychodzą, Sookie - odpowiedziałem spokojnym tonem powoli kierując się do pokoju chłopaka
- Jak śmiesz tak do mnie mówić?! Nie chcę cię tu widzieć!
- I wzajemnie
Przy akompaniamencie dalszych krzyków przebyłem drogę do komnaty Jimina i również bez zbędnych ceregieli wbiłem jak do siebie napotykając chłopaka męczącego się z rozporkiem. Naprawdę w tym czasie zdążył tylko założyć spodnie?
- Och, cz-cześć Yoongi... - nieśmiało się przywitał zasłaniając się rękoma. Szybko do niego podeszłem i złapałem delikatnie za jego podbródek - c-co ty robisz? - spytał po chwili ciszy.
- Wczoraj zadałem ci dwa pytania. Na wszystkie odpowiedziałeś ,,tak".
- Ale...
- To nie było na żarty, a publiczność może nam pozazdrościć - nie pozwalając mu na dalsze dyskusje wpiłem się w jego usta, a wolną rękę zacisnąłem na jego boku.
YOU ARE READING
6obcy | Yoonmin
FanfictionZnudzeni chłopcy poznają się przez zapomnianą już platformę 6obcy. Kto wie, czy Omegle nie było lepszym wyborem?