Następnego dnia, obudził mnie mój telefon. Napisała do mnie moja dobra znajoma Murasaki. Wiadomość brzmiała:
carmelka! zapraszam ciebie i toffi jutro na mój ślub o 12!
Byłam w lekkim szoku, nie wiedziałam że ona wychodzi za mąż, albo się ożenia, w końcu ma tylko 16 lat. Chwilę później usłyszałam trzask otwierających się drzwi. Stała w nich Murasaki.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
-Cześć! Chciałam tylko powiedzieć, że jak zobaczycie Tomka, to uciekajcie!-powiedziała z ekscytacją w głosie po czym zamknęła drzwi i poszła.
Podeszłam do Toffi i z uśmiechem powiedziałam:
-Powinnyśmy zrobić coś na jej ślub, na przykład ciasto.
-T..Tak masz rację..-odparła z niesmiałym uśmiechem, po czym podeszłyśmy obie do kuchenki i zaczęłyśmy piec ciasto.
Pov. Murasaki
Ja i Selen właśnie podpisywałyśmy zaproszenia na nasz ślub.
-Saki. Myślisz że ten ślub to dobry pomysł? Boje się co ludzie o tym powiedzą...-westchnęła Selen patrząc się na mnie.
-A kogo to obchodzi?-spytałam biorąc ją za ręce.
nastepnego dnia ig
Pov. Toffi
Wszyscy goście już przychodzili na wesele. Brakowało tylko Selen i Murasaki. Jednak po jakimś czasie zaczęła grać muzyka i przyszły dziewczynki rzucające płatki kwiatów, po czym przyszły panne młode.
-Ogłaszam Was...Małżeństwem-powiedział ksiądz patrząc się na Selen i Murasaki.
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! TO TAKIE WZRUSZAJĄCE!!!-wykrzyczał Kajmak machając rękoma, wzruszony.
Nagle usłyszeliśmy jakieś ruskie techno, dobiegającce zza krzaków. To był Thom. Wziął Selen za rękę i pobiegł z nią daleko.
