TANIEC

108 15 0
                                    

post canon

SLIGHT MANGA SPOILERS !!

Właściwie, gdyby się nad tym zastanowić, taniec był w życiu Shōyō od zawsze. Nigdy nie grał w nim jakiejś wielkiej roli, ale zawsze miał tam swoją działkę, gdzieś z tyłu, gdzie nikt go nie zauważał. Zajęcia rytmiki, kiedy był dzieckiem, skakanie po salonie z Natsu do piosenek z Disneya czy kolejny konkurs taneczny w brazylijskim barze, w którym Oikawa koniecznie musiał wziąć razem z nim udział.

Z Kenmą sprawa miała się inaczej, ba! Śmiało można powiedzieć, że w tej kwestii również byli jak ogień i woda. Znali się już od... phew, ponad dziesięciu lat, a nadal nie zdarzyło mu się kiedykolwiek zobaczyć przyjaciela chociaż kiwającego się do rytmu. Nawet słuchając muzyki na słuchawkach czy grając w gry z chwytnymi melodiami! Poważnie, Shōyō zdążył już w jakiś sposób zakodować, że ten stan rzeczy jest stanem normalnym, permanentnym i przede wszystkim niezmiennym.

Tak więc, naprawdę nie można się dziwić jego zdumieniu, kiedy na kolejną (bo na przestrzeni dekady uzbierało się ich całkiem sporo) rzuconą półżartem propozycję wspólnego tańca, blondyn, jak gdyby nigdy nic, odpowiedział "pewnie" i wzruszył ramionami.

Co go do tego skłoniło — tego Shōyō nie wiedział. Może był to deszcz i obecna wraz z nim niepoprawnie romantyczna atmosfera? A może fakt, że tu, na tym pustym moście oświetlanym tylko słabym światłem dwóch ulicznych lamp, nikt nie mógł ich zobaczyć, gdy kręcą się i co chwila gubią rytm do nielecącej muzyki?

Niezależnie od odpowiedzi, postanowił traktować to jako swój mały sukces. I jako nowe, niezaprzeczalnie najlepsze wspomnienie i emocje związane z tańcem w jego życiu.

SŁOŃCA I KOTY. kenhinaDonde viven las historias. Descúbrelo ahora