~24~

1.2K 96 122
                                    


Pov:George
Obudziłem się rano w objęciach mojego ukochanego, mogę tak codziennie wstawać. Cieszę się że nie musiał nocować na komendzie. Nie chciałem wstawać ale musiałem iść do toalety. Z niechęcią wstałem i udałem się do toalety. Po skończeniu moich czynności chciałem wrócić do Claya ale on już wstał, siedział na łóżku chyba na mnie czekał.

--Hej kochanie, nawet nie wiesz jak się cieszę że jesteś-powiedziałem do blondyna

--Ja również się cieszę że tu jestem, nie było źle musiałem tylko zapłacić odszkodowanie. A on za próbę gwałtu może dostać od 2 miesięcy do 3 lat więzienia- powiedział z lekkim uśmiechem

--To się cieszę kochanie a teraz chodź na stołówkę, podobno jest tu dobre jedzenie. Patrzyłem recenzje i ogólnie, dużo zapłaciłeś czemu musiałeś wybrać akurat tak drogi hotel? Zapłaciłbym. - powiedziałem i go pocałowałem.

--Dla ciebie mogę nawet zabić-powiedział niby straszne ale lekko słodkie, uznam to jak żart

--Dobra nie ważne ubieraj koszulkę i chodź, nie chce by jakieś laski patrzyły ci się na klatę-powiedziałem śmiejąc się lekko.

Wyszliśmy z pokoju i szliśmy po korytarzu w kierunku stołówki. Byliśmy na miejscu, spodobało mi się bo był. Szwedzki stół i był duży wybór,  postawiłem na jajecznicę z boczkiem a Clay na zwykłą kanapkę z pomidorem i serem. Denerwuje mnie to że tak mało je, to chyba jakieś złe przyzwyczajenie z dzieciństwa.

Wróciliśmy do pokoju, postanowiliśmy że wybierzem się do klubu dziś wieczorem. Ale zanim to idziemy na plaże.

*time skip*

Byliśmy już po obiedzie była około 15:30. Zabraliśmy wszystkie potrzebne rzeczy i wyszliśmy z hotelu i szliśmy razem za rękę do plaży. Gdy byliśmy na miejscu Clay rozłożył ręczniki. Chciałem już się położyć ale Dream wziął mnie na ręce podbiegł jak najbliżej wody i mnie wrzucił.

--Idioto! - krzyknąłem wstając

--Ale kochasz tego idiotę! - również krzyknął i zaczął uciekać

--Wracaj tu! - Zacząłem biec za nim

Ganialiśmy się aż nagle Dream stanął w miejscu, nie zdążyłem wyhamować więc praktycznie  wbiegłem w niego przez co oboje się przywróciliśmy.

Oboje się śmialiśmy z zaistniałej sytuacji. Wstaliśmy a Clay mnie pocałował -Kocham cię wiesz? -

339słów Pls help nie wiem czy zrobić szczęśliwe zakończenie czy smutne 😫. Ale jeśli w tej będzie szczęśliwe to na 100% w następnej będzie smutne pozdro a i właśnie szykuje się nowa opowieść 😎😎😎

Found// DreamNotFoundWhere stories live. Discover now