Hopper ✔

82 7 3
                                    

-A to co?- Jedenastka wyciągnęła karteczkę położoną na szafce obok niej. Z wrażenia  usiadła na kanapie. Karteczka głosiła:

Teraz już wszyscy siedzieli

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Teraz już wszyscy siedzieli.

-Hopper żyje- wymamrotała zalana łzami Jedenastka- I na mnie patrzy- dobierała słowa nie zbyt inteligentnie, ale co się jej dziwić.

-Tak, patrzę

-Ja też cię Kochom Hop- powiedziała nie starając się nawet powstrzymać łez.

-I ja ciebie Jane

-Skąd wiemy czy to kogoś nie głupi żart?- zapytał niepewnie Luckas.

-A skąd ten ktoś miałby w tej chwili podrzucić karteczkę?- powiedział Jonathan.

-No nie wiem- odparł chłopak, ale nadal niezbyt przekonany.

Jedenastka wyjęła inną karteczkę z kieszeni "Mowę" o dojrzewaniu napisaną przez Hoppera. Przyłożyła dwie  do siebie. 

-To ten sam charakter pisma- powiedziała nadal jeszcze płacząc- I Hopper zawsze robił głupie błędy gramatyczne, a tu wszystko jest napisane od czapy.

Wszyscy byli w szoku. Dwudziestka uśmiechnęła się do Jedenastki i powiedziała:

-To bardzo dobra nowina, ale musimy powstrzymać...

-Daj mi chwilę- wyjąkała i poszła do swojego pokoju.

Minęło już sporo czasu, a w zasadzie nie minęła nawet sekunda (zatrzymali czas), zanim Nastka przyszła. Otarła łzy. Podszedł do niej Mike i obdarzył ją długim pocałunkiem.

-Wszystko gra?- zapytał patrząc w jej piwne oczy.

-Tak- powiedziała i niezgrabnie usiadła na krześle- Wszystko gra.

-Will- odezwała się w końcu Max- Czy możesz pójść po ten wynalazek? 

-Tak- powiedział- Ale Jenna mieszka dość daleko, więc trochę mi to zajmie.

-I po to Dwudziestka zatrzymała czas- uśmiechnął się do brata Jonathan.

-Pójdę z tobą- oznajmił Mike- Nastko dasz radę?

-Tak- powiedziała, nadal  w szoku- Idźcie, są ważniejsze sprawy niż moje mazanie się.

Więc poszli.

-Ej Will- powiedział Mike do przyjaciela kiedy wyszli- Masz tu jakiś przyjaciół?

-Mówiłem, że nie- odpowiedział.

-Wiesz, nie będę zły...

-Mike nie- niemal krzyknął- Nie mam

-A ta Jenna?- nie odpuszczał chłopak.

-Jenna to... To...

-Podoba ci się?

-Nie- powiedział stanowczo Will i poszedł przodem, omijając Mike'a.

𝑆𝑡𝑟𝑎𝑛𝑔𝑒𝑟 𝑇ℎ𝑖𝑛𝑔𝑠 4  Where stories live. Discover now