Dzień, Gdy Ją Zauważyłem

17 7 0
                                    

Kolejne wspomnienie.

Moje ulubione...

Dzień, gdy ją dostrzegłem.

Przestała być dla mnie niewidzialna i bezwonna.

Kiedy to było?

Gdy zacząłem odwiedzać mojego brata w szpitalu.

Złamał nogę.

Rodzice nie mieli czasu przychodzić, więc postanowiłem robić to za nich, by młody nie czuł się samotnie.

A ona?

Ta bezbronna, urocza, delikatna niewiasta leżała na sali z moim bratem.

Nigdy nie wiedziałem z jakiej przyczyny tam była.

Wiem tylko, że potrzebowała tam być.

Gdy już byłem na sali, wtedy rozpoznałem jej twarz.

Uznałem, że kojarzę ją z tylnych ławek z klasy.

Było już późno, mój brat spał.

Wtedy pierwszy raz się do mnie znienacka odezwała.

Rozmawialiśmy razem.

Nawet nie pamiętam o czym...

Jedyne co jeszcze pamiętam z tej sytuacji to to, że lekko uśmiechnęła się do mnie.

Wywołało to u mnie wtedy radość.

To było tak dawno, a zarazem jakby wczoraj.

Poczułem łzę, która zakręciła mi się w oku.

Chyba wystarczy już tego wspominania...

sweet, little memoriesWhere stories live. Discover now