×FT.FOXY×CZARNA RÓŻA NIEBIESKA KREW

18 3 0
                                    

Do you love me?

Yenndo:hej Ft.foxy!
Ft.foxy: część Yenndo..
Yenndo: coś się stało?
Ft.foxy: Czarna Róża Niebieska Krew
Yenndo: okej...?

hej lolbit nie uwierzysz co znalazłem...-wykrzykną ft.foxy po czym umilkną
o hej ft.foxy-lolbit miała właśnie pocałować yenndo kiedy wparował ft.foxy
wiesz co lepiej już pujde pewnie wam przeszkadzałem..- odpowiedział posmentnie ft.foxy
nie nie przeszkadzasz a teraz pokarz co znalazłeś- wtroncił sie yenndo
o to fajnie a i tak znalzałem... książke o nazwie ''Czarna Róża Niebieska Krew''- odpowiedział ft.foxy z zadowoleniem
czy moge zobaczyć tą książke Pinki?- zapytał yenndo
mówiłem ci że nie jestem PINKI!- obraził sie Ft.foxy pczym wcisną książke w rencę yenndo
WoW PInki znalazłeś antyk!- odpowiedział yenndo drocząc sie z Ft.foxy
nie nazywam sie pinki!!!!!- wykrzykną ft.foxy dzieciencym głosem
jesteś jesteś PINKI- dalej yenndo dokuczał ft.foxemu by mu zainponować
lecz lolbit nie była zachwycona całą awantórą
uj... twoja dziewczyna jest zła....- odrzekł ft.foxy po minucie kłutni
mówiłem ona nie jest moją dziewczyną- odparł yenndo
jesteśmy tylko przyjaciółmi- dokonczył poczym otworzył książke
i co- zapytał ft.foxy
PInki co robi tu twoje zdjencie z jakąś mi nie znaną panią ?-zdziwił sie yenndo
o to chyba tylko okładka a nie cała książka, to mój album zdjęciowy, a ta pani to moja mama- odparł poczył zabrał książke z ronk yenndo
a możemy to obejrzeć pewnie masz tam ciekawe zdjęcia-odparła lolbit z wymuszonym uśmiechem
no nie wiem- ft.foxy zarumienił i odrzekł- no chyba tak...-choć nie był do konica pewny czy nic z obrazą o nim tam nie ma to i tak sie zgodził
yenndo odrazu wyrwał album i go otworzył poczym się ogromnie zdziwił- PINKI to ty miałeś konia?!-ft.foxy umilkł bo kompletnie o tym zapomniał-tak miałem konia....-odezwał sie nieśmiało poczym yenndo przewinną kartke dalej lolbit miała nadzieje że coś tam jest czym upokorzy się ft.foxy ale były tam tylko szaro-białe fotografie ft.foxyego z jego rodziną
-Pinki powiedz kim on i ta pani są?-zapytał yenndo z lolbit w tym samym czasie
-to mama i wójek taty nigdy nie miałem- odezwał się z troche wstydliwym głosem
-o to smutne- powiedziała lolbit poczym przewineła na nastempną strone
-PINKI ale ty jesteś tu SŁOTKI- yenndo zobaczył ft.foxyego jak był jeszcze mały i strasznie spodobała mu sie fotografia
-czy mi sie zdaje czy tu nie masz jednego zemba ???- zapytała lolbit
-możlewe a!!! to ta fotografia. te zdjencie robił mój wójek-odpowiedział poczym wyją fotografie z albumu.
kiedy skonczyli oglondać odłorzyli anbum na biórku nocnego struża który bawił się chyba właśnie z FT.freddy w berka.

Wszystko ma swoją cene

jest już godzina 15:30 ft.foxy bawi sie papierem a yenndo patrzy co konbinuje ft.foxy lolbi prubuje odgabić to co robi ft.foxy
lecz nie udaje jej się
-no PINKI tego nie da się zrobić- powiedziała lolbit
-ja nie jestem PINKI!!!-odezwał się ft.foxy
-jesteś wszyscy tak do ciebie mówią-odparł yenndo poczym sam zaczą prubować robić origami tak jak ft.foxy
-kurcze jak ty to robisz??- krzykną yenndo poczym żucił nie udanym origami
-normalnie patrze do książki która przed nami lerzy-ft.foxy zaczą wyjaśniać aż wkuncu lolbit i yenndo skumali jak co sie robi lecz co jakiś czas mieli laga mózgu ale to normalne przy origami.
kiedy tak sie bawili do pokoju wparował ennard poczym ich zapytał.
-jedziecie znami do lasu czy woliće zostać i składać papierki-zapytał ennard z zdziwionym głosem
-to jest po pierwsze origami i tak chcentnie odpoczniemy od siedzenia na dupach- odrzekła lolbit
-no ja nie śedze na dupie tylko na ogonie-odparł ft.foxy spoglondając złośliwie na wszystkich
-ja poprostu powiem okej choćmy na wycieczke do lasu- odparł yenndo nie wiedząc co powie ft.foxy
po 30 minutach wbili pod lasem kiedy oglondali soebie las zauwarzyli łonke i postanowili że zrobią sobie tam postuj.
Kiedy tak odpoczywali zapa ich deszcz wiec musieli biec do samochodu lecz ft.foxy nie nadążał więc zostawili go w lesie kiedy wrucili do domu
-Yenndo-c.Baby sprawdza obecnoąś
-jestem-odpowiedział poczył zasapany położył się na kanapie
-Ft.foxy-mówiła C.baby-Ft.foxy???PINKI?-zaniepokojła sie C.baby
-o nie zostawiliśmy go w lesie-krzykneła nie spokojnym ale fałszyfym głosem lolbit bo to ona przyszpieszyła wszystkich by pozbyć sie ft.foxyego i zająci jego miejsce
-ja pójde go szukać z ennardem!-krzkną yenndo lecz lolbit się troszke wkurzyła że yenndo woli bardziej ft.foxyego niż ją




THE END
LECZ TO DOPIERO POCZĄTEK KSIĄŻKI TO KONIEC ROZDZIAŁU
DO ZOBACZENIA W ROZDZIALE 2
PAPA

Czarna róża niebieska krewWhere stories live. Discover now