Rozdział 3

442 38 1
                                    

Harry jest fizycznie zraniony.

Ból w jego klatce piersiowej jest głęboki i przejmuje nad nim kontrolę, sprawiając że jego kończyny są ciężkie.

Logicznie wie, że nie dzieje się z nim nic złego. Jego wilk po prostu manifestuje to emocjonalne zranienie, by zwrócić jego uwagę, odkąd stanowczo ignorował jego żądania. Jednak co miał zrobić? Zadzwonić do Nicka i poprosić, by wrócił? Powiedzieć, że nie czuje się dobrze z decyzją, którą podjęli teraz, kiedy Nick już spędza gorączkę Louisa z szatynem? Prawdopodobnie nie może tego zrobić.

Jego ochronna strona będzie musiała sobie z tym poradzić. A jeśli nie, wtedy Harry będzie musiał nauczyć się żyć z karą, którą wilk na niego zgotuje. W każdym razie to nierozsądne. To nie tak, że Harry nie jest zestresowany. Ponieważ jest. Po prostu walczy z tym, aby logiczna strona wzięła górę nad instynktem.

Po dziesiątym razie czytania tego samego zdania w swojej książce, poddaje się w próbowaniu rozproszenia się i idzie do łóżka. Jeśli ma cierpieć to niech chociaż będzie mu komfortowo.

Nicka nie było już od kilku dobrych godzin i Harry zastanawia się czy przeżyje następne trzy dni, skoro jego wilczy instynkt doprowadza go do szaleństwa. Straszne by było to gdyby Nick wrócił do domu do oszalałego partnera, więc musi się kontrolować. Musi walczyć z głosem, który jest wściekły na niego za to, że pozwolił swojemu partnerowi spędzić gorączkę z inną omegą. Lepszą omegą, która jest w stanie nosić szczeniaki, na które jego alfa zasługuje.

Desperacki jęk wydostaje się z gardła Harry'ego i zakopuje się głęboko w poduszkach, próbując pozbyć się tej swojej okropnej strony poprzez wdychanie zapachu Nicka, który został na pościeli.

Nie wie dlaczego jego podświadomość uważa, że wybiegnięcie za nim wszystko rozwiąże. Jednak znowu bycie omegą jest częścią jego i rozumie złość i oburzenie pochodzące od swojego wilka.

Harry jest rozdarty między żalem a samonienawiścią, kiedy piszczy na pościeli, ale zatrzymuje się, kiedy delikatna fala ciepła w niego uderza.

Na początku jest zdziwiony, ale potem dostaje olśnienia. Jęczy, jego ciało czuje desperację i pożądanie, które nie pochodzą od niego i zdecydowanie nie są skierowane w jego stronę. Nick wchodzi w drugą ruję. Jego alfa w końcu zaakceptował Louisa jako potencjalnego partnera, który będzie nosił jego szczenięta i robi wszystko co w swojej mocy, by sukcesywnie się sparować. Bez aktualnego połączenia miał nadzieję Harry.

Nic nie mógł na to poradzić, ale myślał, że to poniżające. To że czuje cień przyjemności, którą jego alfa uzyskuje od innego omegi. Jednak, kiedy to staje się silniejsze, poddaje się i akceptuje przechodzące przez niego pożądanie.

Harry ociera się o łóżku, kiedy gorąco wewnątrz niego rośnie, ale odmawia dotknięcia się. Nie upadnie tak nisko, jeszcze trochę godności w nim zostało.

Pozwala swojemu umysłowi dryfować, wyobrażając sobie, że to mokry sen albo może początek jego własnego cyklu. Nick wróci niedługo do domu. Zobaczy zdesperowanego Harry'ego na ich łóżku i dołączy do niego, w intymności będą umacniać swoją więź.

Pchnięcia Harry'ego stają się chaotyczne i dochodzi z jękiem wciśniętym w poduszkę. Ociera się delikatnie o łóżko, kiedy mniejsza fale jego orgazmu w niego uderzają, aż w końcu nie czuje się dobrze.

Pożądanie pochodzące od jego połączenia z Nickiem wciąż jest obecne, ale jego poorgazmowy stan wciąga go i desperacko pragnie kilku godzin snu bez ganiania jego myśli na temat tej sytuacji. Rozluźnia się więc, nie martwiąc się bałaganem w swoich majtkach ani śliną na poduszce obok swojej twarzy. Jutro może sobie z tym poradzić, kiedy będzie musiał stawić czoło emocjonalnym konsekwencjom tego co miało dzisiaj miejsce.

Bear With Me (tłumaczenie pl)Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora