58 - Początek ciężkiego tygodnia

Start from the beginning
                                    

- Po to pytam, bo chcę, żebyś zjadł coś porządnego.

- Dopiero co jadłem.

- To za mało. Potrzebujesz dużo siły do piątego etapu.

- Nie chcę jeść, chcę ciebie - mruknął ze smutkiem. Wyciągnął ręce w jego stronę, prosząc, by go przytulił - Jestem zmęczony.

- Wierzę - uśmiechnął się i usiadł obok niego na kanapie, schylając się, by zamknąć go w upragnionym uścisku. Wooyoung był zmęczony po treningu i praktycznie nie czuł nóg. Odpoczynek był dla niego niczym manna z nieba.

- Dziękuję - powiedział wtulając się mocniej w chłopaka.

- Dobrze się czujesz? - spytał zmartwiony, gdyż młodszy był lekko rozpalony.

- Spędziłem sześć godzin na sali ćwicząc, jak mam się czuć? - odparł rozbawiony pytaniem.

- Nie o to mi chodzi. Jesteś rozpalony.

- To dziwne?

- Może się przeziębiłeś?

- Nie dramatyzuj, Sannie. Odpocznę i jutro będę jak nowonarodzony - posłał mu ciepły uśmiech.

- Ale najpierw coś zjedz - nakazał, po czym ponownie wziął do ręki telefon, składając zamówienie. Chciał, żeby Wooyoung zjadł coś ciepłego, zwłaszcza, że nie wyglądał dobrze. Może to była kwestia treningów, ale i tak wolał się zabezpieczyć, by przypadkiem Jung się nie rozchorował. To raczej ostatnia rzecz, jakiej chcieli. - Może połóż się w łóżku, a nie tutaj - zaproponował wskazując na kanapę.

- Najpierw się wykąpie - mruknął podnosząc się do siadu i wzdychając cicho przez kolejny wysiłek, jaki musiał włożyć we wstanie.

- Nie siedź za długo, bo jedzenie wystygnie.

- Zawsze możesz iść ze mną i mnie przypilnować - uśmiechnął się do starszego, poruszając brwiami.

- A kto wtedy odbierze jedzenie? Nie kombinuj - odparł stanowczo, na co Wooyoung mruknął niezadowolony i skierował się do łazienki.

Z racji, że zrezygnowali z oglądania filmu w salonie, San przygotował laptopa i położył go na łóżku, gdzie również się ułożył. Wooyoung jeszcze nie wyszedł z łazienki, podobnie jak ich jedzenie jeszcze nie dotarło do mieszkania. Po wybraniu filmu wyciągnął z szafy jeszcze jeden koc, po czym skierował się do drzwi, słysząc dzwonek. Po drodze natknął się na Junga, akurat wychodzącego z łazienki.

- Wszystko przygotowałem w pokoju, poczekasz tam? - powiedział, na co młodszy kiwnął głową. Odebrał jedzenie i poszedł do pokoju, gdzie zastał chyba najsłodszy widok, jaki widział w całym swoim życiu.

Wooyoung owinięty w fioletowy kocyk, siedzący skulony na jego łóżku przed laptopem. Gdy drzwi się otworzyły podniósł wzrok i uśmiechnął się na widok jedzenia.

I Sana przy okazji.

- Mam nadzieję, że będzie ci smakowało - powiedział rozpakowując wszystko i układając się wygodnie zanim włączyli film.

Tak naprawdę wybrał ten, bo nigdy go nie oglądał, a pamiętał, że nie raz właśnie tak sobie postanawiał. Pewnie minęły już lata odkąd po raz pierwszy powiedział sobie "Oh, muszę to oglądnąć".

- Nie zimno ci? - spytał Wooyoung, wciąż owinięty kocem. Praktycznie tylko jego twarz była widoczna.

- Mnie pytasz? - zaśmiał się starszy - Jest dobrze, ale tak będzie znacznie lepiej - odparł i położył młodszego na sobie i w tej pozycji oglądali dalsze losy bohaterów.

Tak jak San się spodziewał, Wooyoung nie wytrzymał do końca i wcale mu się nie dziwił. Nawet on nie będąc aż tak zmęczonym jak Jung, ledwo wytrwał do napisów końcowych. Jednak nie był to aż tak ciekawy film, jak sobie wyobrażał. Może gdyby faktycznie oglądnął go te kilka lat temu, bardziej by mu się podobał.

Ostrożnie ułożył Wooyounga na poduszce, zbierając wszystko dookoła, zaczynając od laptopa, a kończąc na śmieciach, które po sobie zostawili. Odniósł wszystkie naczynia do kuchni i wyrzucił opakowania po jedzeniu, po czym sam skierował się do łazienki, gdzie wziął szybki prysznic i gasząc wszystkie światła w całym mieszkaniu, położył się obok chłopaka, niedługo potem zasypiając.

°°°

a/ Tak trochę mi się pisło

a/ Tak trochę mi się pisło

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Trochę luźny rozdział, ale mam nadzieję, że nie jest najgorszy :/

Nie chcę od razu przechodzić do finału bo to oznacza koniec fanfika XD

2 Souls • Woosan ✓Where stories live. Discover now