9

2.8K 149 135
                                    


Pov. Naruto

Minął miesiąc od rozpoczęcia mojego związku z Sasuke.
Może i są jakieś małe kłótnie, które na nie, nie wyglądają, ponieważ jeden ignoruje drugiego,ale po jakimś czasie się godzimy.
Musze przyznać że przez ten miniony czas jestem naprawdę szczęśliwy.

Kiba i Shikamaru jakoś zaakceptowali fakt iż jesteśmy razem. Choć i nie obyło się bez ostrzegnięcia go, że jak mi coś zrobi to się policzą. Jak by nie patrzeć to nawet urocze.

Właśnie pakuję ubrania do walizek i inne niezbędne rzeczy.
Prawie że popłakałem się ze szczęścia kiedy udało mi się znaleźć miejsce gdzie przejdę operacje na głos, po której czeka mnie rehabilitacja. Nie mam zamiaru jednak oznajmiać tego Sasuke, chce mu zrobić niespodziankę. (a:nie wiem czy taka operacja istnieje, ale uznajmy ze takie coś jest hah)

Niestety będę musiał pojechać aż do Francji. Na całe szczęście ze mną jedzie Kiba.
Shikamaru zostaje bo jak to on uznał- "Taki wyjazd jest za kłopotliwy ". Ale i tak wszyscy wiedzą że zostaje tylko dla Temari. Przez ten miesiąc zostali parą, co było małym zaskoczeniem dla innych, jednak ja się tego spodziewałem. Nie trudno było się domyślić ze czują do siebie coś więcej niż miętę.

- oi Naruto spakowany? - zapytał Kiba, na co ja tylko kiwnełem głową. - leć się pożegnać z twoim chłopakiem- powiedział z dwuznacznym uśmiechem.

Zapiełem z lekką trudnością ostatnią walizkę po czym udałem się pod dom Sasuke.
Zajęło mi to trochę czasu, lecz było warto.

Będąc już przed drzwiami od domu czarnowłosego, zapukałem. Nie miało nawet pół minuty kiedy drzwi otworzył mi Uchiha.

- Wchodź do środka. - powiedział po daniu mi buziaka na przywitanie.

Wszedłem do środka ściągając buty po czym udałem się do jego pokoju.

- Już dzisiej wyjeżdżasz? - zapytał się, po moim kiwnięciu głową, dodał - na ile?

-"dwa miesiące" - pokazałem mu na migi. Przez miesiąc uczęszczania na kursy z migi nauczył się czytać z moich ruchów, chociaż i tak czasami się myli.

- tak długo? Czemu nie mogę z tobą jechać! - powiedział z obrażoną miną przytulając się do mnie, co ja odwzajemniłem.

- "przecież wiesz że nie możesz. Masz szkołe." pokazałem mu.

- tch- prychnął, jak to on miał w zwyczaju i schował głowę w moich włosach.
Spojrzałem na mały zegarek umieszczony na mojej prawej ręce. Zostało mi pół godziny na pożegnanie się z chłopakiem.

Odwróciłem się w jego stronę po czym go pocałowałem. Czarnooki odrazu oddał pocałunek, przejmując nad nim kontrolę.

/////opisana scena 18+ będzie dopiero kiedy indziej, w innym rozdziale\\\\

Po upojnej chwili leżeliśmy przytuleni do siebie. Musiałem już się zbierać. Podniosłem się i z lekkim dyskomfortem w dolnej części ciała, zaczełem się ubierać wraz z Sasuke.

- będę za tobą tęsknić młotku - powiedział Czarnooki, całując mnie w czoło.
Pożegnałem się z nim ostatni raz po czym udałem się do domu dziecka przed którym czekał na mnie Kiba z Samochodem.
Na szybko ogarnełem się i wraz z brązowowłosym pojechaliśmy w stronę lotniska.

///już we Francji \\\ (jestem strasznie leniwa i mi się nie chce opisywać co robili podczas lotu hah)

Byliśmy już w domku do wynajęcia.
Po rozpakowaniu wszystkich walizek, udałem się wykąpać po czym zjeść kolacje przyządzoną przez mojego wspólokatora.

Odezwij sie Młotku ! SasuNaruTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang