Opowiadanie o życiu pewnych 3 przyjaciółek - Rose, Cler, Noelle. Wkraczają do świata showbusiness'u, poznają nowych znajomych, przyjacół, miłości... Ale najważniejsze spełniają swoje największe marzenia razem.
Życie jest pełne niespodzianek. Czasami...
Nowy rok, nowa ja Wszyscy co roku to powtarzają, a i tak nic się nie zmienia. Ja nie mam zadnych niesamowitych postanowień. Wiadomo, chce zacząć ćwiczyć, schudnąć, zarobić na jakieś przyzwoite wakacje i dobrze się uczyć. Ale w tym roku mam inne postanowienie, tak dokladnie tylko 1. Jestem Rose Brown, mam 19 lat i w tym roku chce zostać aktorką...
Jest 1 styczeń, Cler i Elle jeszcze odsypiają po sylwestrze. No własnie sylwester tyle się działo...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Sylwester spędzałyśmy same, ale było CUDOWNIE, z reszta jak zawsze z nimi. Pewnie się zastanawiacie ile się znamy. Tak, więc od PRZEDSZKOLA żyję z tymi wariatkami i jestesmy nie rozłączne. Prawie nigdy sie nie kłócimy, podkreślam PRAWIE bo zdażają się kłótnie o jakieś pierdoły, dosłownie pierdoły. Ale to są male sprzeczki, no bo jak przyjaźń bez kłótni? To co to jest. Wracając wszystkie 3 mamy niesamowite marzenie. WKROCZYĆ DO SHOWBUSINESU. Moze wydawać się to nie realne. Ale mieszkamy w HOLLYWOOD, tu wszystko moze się wydarzyć...
Ja jak już wspomniałam marzę by zostać aktorką, Noelle chce zostać reżyserką, a Cler chcialaby prowadzić wywiady i prowadzić talk show jak Jimmy Fallon. Wiem mamy ogromne marzenia, ale wierzymy, ze to się spełni.
Siedzę własnie w salonie i oglądam po raz koleny 5 sezon Teen Wolf. Już za tydzień ma pojawić się 6 sezon. Już nie mogę się doczekać. Jak już się pewnie zorientowaliście to mój ulubiony serial. Od zawsze marzę by zagrać w tym serialu. Kiedy oglądam jakieś backstage, mam ochotę tam być i poznać tych wszystkich cudownych ludzi. Skończyłam właśnie ostatni odcinek i do pokoju weszła Cler.
Cler: Hejka, ty juz nie spisz? Rose: No jak widac jeszcze nie.
Cler powoli podeszla do blatu kuchni, mijając wszystkie porozrzucane balony jakies chipsy leżące na ziemi i nalała sobie wody.
Rose: Dobra musze tu posprzatać. Cler: Dobra laska poczekaj zaraz ci pomogę. Elle: ja też tylko poczekaj ogarnę się. - powiedziała wchodząc do pokoju.
Po kilkunastu minutach moje mieszkanie juz bylo czyste, a my zajadałyśmy się tostami.
Elle: Ten rok jest nasz. Rose i Cler: No a jak - odpowiedziałyśmy jednocześnie i się zaśmiałyśmy
Hejka, napiszcie czy podoba wam się taka historia. Na razie trochę nudno, ale to dopiero początek i od przyszłego rozdziału myślę, że będzie już ciekawiej. ❤❤❤
