💕21💕

168 15 11
                                    




*Godzina 23*

Wymknęłam się z domu przez kuchenne drzwi . Szłam w kierunku parku . Gdy doszłam na miejsce szukałam chłopaka . Po chwili zauważyłam go siedzącego na ławce i patrzącego w księżyc. Nie pewnym krokiem do niego podeszłam.

Louis: O hej , usiądź .

Madison : Dobra , to o czym chciałeś ze mną pogadać?

Louis : Zaraz ci powiem tylko usiądź .

Madison: No dobrze *usiadła *

Louis : Wiesz no , bo ja . Zdaję sobie sprawę , że jesteś na mnie zła. Jest mi tak okropnie głupio za to co zrobiłem , ale mam nadzieję że mi wybaczysz .

Madison : Louis ja nie wiem czy mogę ci drugi raz zaufać.

Louis : Ja wiem , ale możesz mi zaufać . Wiem , że to trudne ,ale uwierz mi proszę.

Madison : No dobrze wybaczam ci ...

Louis : Naprawdę ?!

Madison : Tak naprawdę.

Louis : Dziękuje Madd !!! *chłopak wstał z ławki i podskoczył *

Madison : No już się uspokój . A teraz muszę wracać do domu , bo jeszcze 2 dni i szkoła.

Louis : No tak zapomniałem , W takim razie do zobaczenia w szkole .

Madison : Do zobaczenia.


2 dni przed rozpoczęciem się roku szkolnego minęły Maddison normalnie. Odpoczywała , rozmawiała z Millie i Louisem przez telefon. Niestety tata naszej głównej bohaterki musiał jechać na delegację i wróci dopiero na święta . Z Vinnim ani Maddison ani Will nie mają kontaktu i nie wiedzą co się z nim dzieje . Więc dziś jest pierwszy dzień Maddison w nowej szkole ...


Maddison : Dzień dobry chciałabym odebrać książki i klucze do szafki .

Pani Jones (sekretarka) : Imię i nazwisko

Madison : Madison Clark.

Pani Jones : A to ty . Tam leżą . *wskazała na stolik*

Madison : Dziękuje ,  do widzenia.

Pani Jones : Do widzenia .


Wyszłam z sekretariatu i kierowałam się w stronę mojej szafki . W końcu po prawie 15 minutach szukania znalazłam swoją szafkę . Pakowałam książki do szafki , gdy obok mnie pojawiła się znajoma twarz .

Louis : Hej jesteś nowa ?

Madison : Louis nie zgrywaj głupka

Louis : Dobra , choć pokaże ci wszystko .

Madison : No dobrze , ale najpierw pokaż mi salę od biologii .

Louis : Masz teraz biologię ?

Madison : Nie tylko chcę zobaczyć gdzie jest , bo zawsze jestem ciekawa jak wygląda .

Louis : No dobra choć , myślałem , że mamy razem lekcje.

Madison : No to się myliłeś .


Louis oprowadził mnie po całej szkole i przez to spóźniłam się na fizykę . Fizyka w poniedziałek o 8 rano nie zapowiada się jakoś super . Z opowiadań Lou facet od fizyki jest okropny .

Wakacyjna Miłość - Louis PartigdeDonde viven las historias. Descúbrelo ahora