🍉3🍉

266 11 0
                                    

Gdy byłam już w samolocie szukałam swojego miejsca 134 . Po wielkim szukaniu miejsca i spytania kilka osób gdzie może znajdować się to miejsce . Usiadłam ! Siedziałam obok niskiej brunetki z ciemnymi oczami chwilę na nią patrzyłam , ale bardziej skupiłam się na wkładaniu mojego czarnego plecaka do schowka . Po około 1 godzinie lotu i 25 sprawdzaniach czy mam włączony tryb samolotowy wstałam i chciałam sięgnąć do plecaka po słuchawki , już miałam zamykać schowek ,
- Hej podałabyś mi ten notes i kilka ołówków z tego fioletowego plecaka? - zapytała uśmiechając się brunetka
- Jasne ! Tak w ogóle jestem Maddison Evans - powiedziałam do brunetki
- Miło poznać , ja jestem Millie Partigde - odpowiedziała miłym głosem brunetka
- A tak w ogóle po co lecisz do Włoch - Zapytała mnie Millie
- Lecę do hotelu do mojej babci przez przeprowadzkę do Londynu nie mieliśmy już za dużo pieniędzy , aby wylecieć wszyscy razem z moim tatą i dwójką braci - odpowiedziałam
- A twoja mama ? - zapytała Millie
- Na razie nie chcę o tym rozmawiać ok ? - powiedziałam bo nie chciałam jej narazie mówić o mamie bo tak naprawdę to znam ją tylko 2 godziny .
- Jasne rozumiem może jakbyś kiedyś chciała pogadać to napisz - gdy to mówiła podawała mi swój numer do ręki .
Rozmawiałyśmy długo tematy do rozmów nam się nie kończyły . Tylko w pewnym momencie usłyszałyśmy z Millie pewne szepty tylko takie głośne szepty. Millie wytłumaczyła mi , że jest to grupka fanek jej brata , który także leci do Włoch.
Musiałyśmy się pożegnać razem z Millie , bo pewnie zobaczymy się dopiero w Londynie . Millie powiedziała mi także że mieszka na tej samej ulicy co ja tylko kilka domów dalej. Na lotnisku czekała już na mnie taksówka , która ma mnie zawieść do babci do hotelu. Po około 30 minutach jazdy wreszcie dojechałam do hotelu. Gdy weszłam do środka zobaczyłam mojego kuzyna Finna stojącego na recepcji .
- Finn! - szybko podbiegłam do chłopaka
- Mad! - on też natychmiastowo mnie przytulił
- Co ty robisz na recepcji w hotelu mojej babci !? - zapytałam zaciekawiona
- No hej fajnie cię widzieć kuzyneczko , a u twojej babci dorabiam na pokój , bo starzy mnie wywalili z domu - odpowiedział
- Wywalili czy sam uciekłeś - powiedziałam i domyślałam się jaka jest prawda
- Dobra uciekłem , ale oni mnie nie szukają , a muszę wracać na recepcje . Ten pokój co zawsze ? - zapytał
- Ta - odpowiedziałam , ale byłam już mega padnięta po locie
Nagle po pogaduszkach z moim kuzynem miałam udać do pokoju tylko usłyszałam , że ktoś krzyczy moje imię
- Maddison !?
Odwróciłam się i zobaczyłam Millie !
- Hej co ty tu robisz ? -  zapytał brunetka przytulając mnie
- Pamiętasz jak mówiłam ci , że jadę do hotelu do babci to właśnie w nim jestem - odpowiedziałam również przytulając Millie
Nagle obok nas pojawił się wysoki brunet miał może z 187 cm wzrostu , a za nim chodziło kilka dziewczyn może mają z 13 lat .
- Hej Louis miło mi poznać - powiedział do mnie brunet
- Maddison miło mi - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy podając mu rękę
Nagle usłyszałam krzyk mojego kuzyna za lady .
- Maddison Evans proszę odebrać kluczyki do pokoju numer 1652 - krzykną i wrednie uśmiechną się mój kuzyn
- Co ty wyprawiasz czy choć raz możesz siedzieć cicho pacanie - powiedziałam i tak delikatnie walnęłam go w głowę
- Okej okej ale idź już bo chciałem przekazać Louisowi informacje na temat twojego pokoju , aby w każdej chwili mógł cię odwiedzić . Kobieto czy ty serio nie wiesz kim on jest ? -  zapytał
- No nie wiem ... - odpowiedziałam
- Kojarzysz Millie Bobby Brown to on grał z nią w filmie - sprostował mi całą sytuację
- A okej dzięki , a teraz udam się do pokoju - odpowiedziałam i pożegnałam się z Finnem
W drodze do pokoju jechałam windą i myślałam czemu nie spotkałam jeszcze babci , ale moje przemyślenia ktoś przerwał ...

———————————————————————————————————————————-
Jak się podoba książka ? Obiecuję , że wstawie jeszcze dziś sporo części ! 🥰

- Autorka 

Wakacyjna Miłość - Louis PartigdeWhere stories live. Discover now