28

515 35 15
                                    

-Nie powinnaś tu przychodzić dzień przed rozprawą-Stwierdził niechętnie wpuszczając dziewczynę do mieszkania-Nie drzyj się jak coś. Wszyscy jeszcze śpią.

-Nie przyszłam się tu drzeć, raczej przyszłam zapytać czy dostałeś paczkę?

-Jara cię oglądanie mnie pieprzonego przez mojego chłopaka, czy coś?-Zasmiala się cicho pod nosem.

-Może? Jesteś całkiem hot podczas orgazmu-Wywrócił oczyma.

-Jesteś stuknięta...

-Wiem. Zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Nie musisz mi przypominać. Chyba, że bardzo chcesz.

-Minho? Ktoś przyszedł?

-O! To pewnie twój kochaś! Jak mu tam...

-Hyunjin. Mam na imię Hyunjin. A ty co tutaj robisz?

-Przyszła mi powiedzieć, że jara ją oglądanie nas podczas seksu czy coś-Tym razem i ona wywróciła oczyma.

-Bez przesady, Lee. Jestem tu bo lubię go denerwować, a ty jesteś jeszcze lepszy. Uwielbiam, kiedy się irytujesz, masz wtedy śmieszną minę, Hyunjin!

-Nie bardzo mam czas na to, żebyś tu była. Muszę wyjść do pracy za pół godziny!

-A ty co? Bezrobotny, panie Hwang?

-Ej. Ale bez przesady co? Czemu czepiasz się jego?

-A Minhee nie w przedszkolu?

-Jisu!

-Boisz się, że ci ją zabiorę i starasz się spędzać z nią jak najwiecej czasu?

-Masz coś wartościowego do powiedzenia, czy możesz już wyjść?

-Aaaa mam! Pamiętaj, że twoja matka jest po mojej stornie i również pojawi się ba rozprawie. Lepiej dla ciebie, żebyś mie spieprzył przed rozprawą i po prostu grzecznie przyszedł!

-Możesz już wyjść. Do widzenia-Hyunjin widział pogarszający się stan Minho. Wpadał w panikę. Lia nie powinna tego widzieć, dlatego jak najszybciej wyprosił ją z mieszkania, prawie dosłownie wystawiając ją za drzwi-Minho...

-Muszę ogarnąć się do pracy-Ucieka...

Hyunjin martwił się coraz bardziej. Bał się powoli, że Minho naprawdę przegra sprawę i to Jisu dostanie Minhee pod opiekę, a to nie skończy się dobrze. Wiedzial, że to jego córka nadal trzyma go przy życiu. Bał się, że Minho całkowicie się załamie kiedy straci Minhee.
Nie chciał na to pozwolić, ale nie miał praktycznie żadnej siły przeciwko Jisu.
Minho miał racje!
Jedt nieobliczalna....

🎹🎹🎹

-Chan. Powiedz, że masz coś wartościowego...

-Hyunjin, mam nadzieje, że to coś da, ale sam zaczynam wątpić w to, że Minho będzie w stanie wygrać tą sprawę. Boje się, że straci Minhee. Co prawda będą moi rodzice, ja, ty jako świadek tego, jak Jisu nękała Minho, ale mam wrażenie, że ona ma więcej dowodów!

-Minho nie przeżyje tego, jeżeli odbiorą mu Minhee...

-Też się tego boje. Minho ją kocha. Kocha nad wszystko!-Wszyscy się martwili. Chan, Hyunjin, Minho. Każdy. Bo Lia naprawdę była zdolna do wszystkiego. I wszyscy się już o tym przekonali.

-Czuje się zestresowany. Mam złe przeczucia. Dawno nie rozmawiałem z Seo, ale mam wrażenie, że on też zrobi wszystko, żeby pomóc tej dziwce, bo jest w niej ślepo zakochany...

-Spotkałem się z nim niedawno. Zapierał się rekami i nogami, że nie wtrąca się do tego, po czym Lia przyłazi i mówi, że on też bierze w tym udział. Pierdole taki interes...

STRESSED OUT ||HYUNHO||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz