• Rozdział 12 •

367 7 1
                                    

🖤Pov Paweł

Był wczesny ranek, budząc się ujrzałem tylko kartony i parę mebli. Wyciągnąłem jakieś ubranie z torby, i się przebrałem. Zachodząc na dół spotkałem Filipa.

- Hej Filip
- No Siemka
- Jak ci idzie pakowanie ? Zapytałem z ciekawości.
- A wiesz ja już prawie skończyłem, zostały mi tylko jakieś sprzęty elektroniczne do zapakowania - odpowiedział z uśmiechem.
- Oo szybki jesteś
- no widzisz, a tobie jak tam idzie ? - zapytał Filip
- Jeszcze sporo zostało, powoli się pakuje ale widać postępy - powiedziałem delikatnie się śmiejąc
- Haha spoko, powodzenia

Tak wyglądała nasza rozmowa. Zrobiłem kawę, sobie i Dominikowi bo Filip nie chciał. Zaniosłem kawę do pokoju Dominika, odslonilem rolety i postawiłem szklankę.

- Pobudka Królewno! Piękny dzień dzisiaj - krzyknąłem aby się obudził.

Dominik mruknął pod nosem i przykrył się kołdrą. Położyłem się obok niego i zabrałem mu kołdrę, zrzucając na podłogę.

- Ejjj, oddawaj te kołdrę - powiedział zaspany Dominik.
- Nie, teraz masz wstawać. Zrobiłem ci kawę i zaraz będziemy dalej się pakować, bo widzę że jeszcze sporo ci zostało a mamy zaledwie 3 dni. - odpowiedziałem.

Dominik siadł na brzegu łóżka, i zaczął pić kawę

- oo dobra ci dziś wyszła ta kawa - uśmiechnął się
- czy ty sugerujesz że zawsze robię niedobrą? - zażartowałem.
- Nie nie, tylko teraz jest jakaś trochę inna hehe
- Spoko żartowałem tylko. Pij i zabieraj się za pakowanie królewno.

Pocałowałem go i poszedłem do siebie, pakować ostatnie rzeczy.

🐻🐻🐻🐻
Sporo czasu mnie tu nie było, nie miałam motywacji. Ale wracam, mam już pomysły na dalsze części, a najbardziej na zakończenie. Ale do zakończenia jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję że ta część wam się spodoba i chcecie koleje ♥️

♥️IG: dominik.fp0.2

Czy to tylko sen? || ZAKOŃCZONE ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz