how to be enough for someone || hyunin

15.

FBI:
CO TO ZA SPACERY, KIEDY WCZORAJ JESZCZE MĘCZYŁA CIĘ GORĄCZKA??
I GWIAZDA JESZCZE TELEFON W DOMU ZOSTAWIŁA.
TY CHYBA DAWNO WPIERDOL NIE DOSTAŁEŚ, CO?
I WOGLE CO TO ZA FACIO??
GDZIE TY Z NIM POSZEDŁEŚ????
MAM JUŻ SZUKAĆ TWOICH ORGANÓW NA ALIEXPRESS??

Przewrócił oczami, ale nic nie odpisał. Miał pizzę do wszamania. Poza tym miał naprawdę dobry humor, co ostatnimi czasy rzadko się zdarzało, więc nie zamierzał go sobie psuć kłótnią z tym dziwakiem.
Człowiek znający się trochę na technologii i że niby od razu agent FBI. I co jeszcze?
Jeongin doceniał jego troskę i prezenty i może nawet troszkę go lubił, ale nie mógł zapomnieć, kim tak naprawdę jest gość po drugiej stronie. Nie wiedział nawet czy naprawdę ma na imię Hyunjin.
Właściwie nie wiedział nic.
Czego nie można było powiedzieć o jego nowym znajomym. Wiedział, że pracuje w pizzerii i dostarcza mu jedzonko. Był wysoki, przystojny, miły, miał cudowny uśmiech i był uroczy. I miał psa! Jedynie zapomniał zapytać go o imię.
Ugh, chyba rozumiał już Felixa.