sakuatsu - happy birthday omi!!

629 46 40
                                    


— Ani słowa!

Atsumu patrzył złowrogo na stojącego w rogu pokoju swojego brata i Sunę.
Obydwoje wyglądali, jakby lada moment mieli wybuchnąć głośnym śmiechem.

— Pomóc ci z tym? — spytał Osamu, spoglądając na stojącego przy kuchennym blacie blondyna.

Pomoc przydałaby się Atsumu na pewno. Zwłaszcza, że kuchnia wcale nie wyglądała na czystą i wszędzie dookoła rozsypana była mąka.

— Nie, dziękuję — prychnął pod nosem starszy bliźniak, nie przerywając wykonywanego w pełnym skupieniu zadania. — nie potrzebuję pomocy.

— Kuchnia mówi co innego — odezwał się Rintarou, który dotychczas w ciszy przyglądał się swojemu przyszłemu szwagrowi.

— Nie wiedziałem, że kuchnie umieją mówić, Sunarin — powiedział blondyn, zerkając kątem oka na brązowowłosego środkowego.

Osamu westchnął i odepchnął się od ściany.

— Zrozum, 'Tsumu — rzekł cichym głosem, opierając się o blat obok swojego brata. — chcemy ci tylko pomóc.

Starszy zacisnął zęby i zaczął coraz szybciej mieszać krem.

— Nie chcę waszej pomocy — syknął, jego ręce lekko się trzęsły. — nie jestem beztalenciem. Umiem zrobić tort dla własnego męża!

Osamu spojrzał na niego zmartwiony.
Zawsze, gdy zbliżały się urodziny Kiyoomiego, Atsumu stresował się jak przed jakimiś ważnymi mistrzostwami na skalę Igrzysk Olimpijskich. Powtarzało się to co roku i co roku jego młodszy brat musiał go uspokajać.

— Nikt nie powiedział, że jesteś beztalenciem — mruknął brązowowłosy, kładąc dłoń na ramieniu blondyna. — i wiem, że potrafisz samodzielnie zrobić tort. Ale...

— ...ale nie oznacza to, że nie możesz przyjąć naszej pomocy — dokończył Rin.

Atsumu otworzył usta, lecz po chwili je zamknął i z powrotem zajął się przygotowywaniem tortu.

— Czemu się tym tak bardzo stresujesz? — spytał Suna, podchodząc do blatu z drugiej strony. — to nie tak, że z tobą zerwie, jeśli nie upieczesz samodzielnie tortu. Jesteście ze sobą prawie sześć lat, niecałe dwa jako małżeństwo, a ty nadal zachowujesz się, jakbyś nie był pewny, czy spodoba mu się twój prezent dla niego.

— Chcę, żeby po prostu się ucieszył, gdy mu powiem, że to ja go upiekłem — westchnął Atsumu i odszedł od blatu, w celu umycia swoich dłoni. — jeśli wy mi pomożecie, to już nie będzie to prawdą.

— 'Tsumu, zawsze możesz upiec samemu tort kiedy indziej — powiedział Osamu, spoglądając na dziwnie wyglądający krem w misce. — podszkolisz się i będziemy mieć pewność, że nie dostaniemy zatrucia pokarmowego po zjedzeniu.

Suna parsknął śmiechem, gdy obok głowy starszego brązowowłosego przeleciała metalowa łyżka.

— Nie trafiłeś — skomentował młodszy bliźniak i rozejrzał się po kuchni. — dobrze, że Kiyoomiego tu nie ma. Za czysto w tej kuchni nie jest.

— Ciesz się, że Komori zaproponował wzięcie go na kilka dni do Nagoji — rzekł Rintarou, obejmując ramieniem swojego narzeczonego. — za dużo czasu byś na przygotowania nie miał, gdyby został w Osace.

Atsumu zakręcił wodę i odwrócił się tyłem do zlewu.

— Ja po prostu chcę, żeby się ucieszył — westchnął i wrócił do blatu, przy którym mieszał krem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 23, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

blue jeans [haikyuu one shots]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz