13

4 1 2
                                    


Per Yoko

Siedzieliśmy na plaży oglądając fale. Na kocu obok mnie leżał Zane z gitarą, a pod drzewem siedziała Bianca trzymająca zeszyt coś rysując.

- "Siadając na plaży widzę jej cień, a ona patrzy daleko gdzieś" - Zaśpiewał, a ja się zaśmiałam. Patrzyłam w jego prawie złote tęczówki i zarumieniłam się.

- Wiesz co Zane? - Zagadnęłam, a on spojrzał na mnie. Zmarszczył nos i zamrugał.

- Masz wielki talent... dlaczego nic z tym nie zrobisz? - Wstał i pokręcił głową odkładając instrument po czym włożył głowę między kolana.

- Wgrazad hda

- Co? - Zapytałam patrząc na niego jak na kosmitę. Położył policzek na kolanach i spojrzał na mnie.

- Chodzi o to, że...wyjdę na straszną ciapę...ja...nie wiem no boję się chyba. Boje się rzucić wszystko iść w wielki świat i...zostawić ciebie samą. - Powiedział, a ja poczułam, że nie oddycham.

- Ale Zane nie musisz mnie zostawić żeby rozwijać swój talent... - Wstał.

- Pójdę po coś do picia Sunshine. - Podszedł, a ja położyłam się na brzuchu.

- Wcale nie chcę żebyś gdzieś odchodził... - Szepnęłam, a obok mnie położyła się siostrzyczka.

- Czemu nie jesteście razem?
- Ck?! on jest tylko moim przyjacielem! - Pisnęłam zakrywając czerwone policzki włosami na co ona uniosła brwi.

- Cn ci powiedział, że Cię kocha. - Stwierdziła, a potem zaczęła się śmiać.

- Ty też go kochasz prawda? - Westchnęłam. Zane jest moim przyjacielem od małego. Znamy się tak długo. Już jako małe dziecko mi się oświadczał, ale zawsze się z niego śmiałam zgadzając się. Wtedy zabierał mnie do drewnianego domku i mówił, że w przyszłości w nim zamieszkamy i będziemy tylko chodzić po ciastka do mamy....
A potem moi rodzice umarli w wypadku. Przeniosłam się do babci i nie odzywałam do chłopaka przez prawie 2 lata.
W wakacje zobaczyłam go i podbiegłam...

***

Szłam chodnikiem i w pewnym momencie usłyszałam jak ktoś pogwizduje po drugiej stronie ulicy. Podniosłam głowę znając tę melodię. Spojrzałam na czarnowłosego chłopaka i bez wahania ruszyłam w jego stronę. Dopiero kiedy stanęłam za jego plecami zdałam sobie sprawę że to strasznie głupie co chce zrobić. Odwróciłam się i poczułam jak toś mnie ciągnie o tyłu a ja wpadam na tą osobę. Przede mną przejechał motorek z dość dużą prędkością.

- Lama. - Powiedział chłopak, a mi się ugięły kolana

- Wszystko gra?

- T-tak... - Oparłam się na murku, a on kucnął przede mną

- Na pewno nic ci nie jest? - Zapytał troskliwie, a ja uśmiechnęłam się..

- Wszystko w porządeczku.

- Hahahaha! - Zaczął się śmiać a w jego policzkach pojawiły się dołeczki.

- Co cię tak bawi? - Zapytałam mrużąc oczy.

- Moja przyjaciółka tak mówiła. - Yśmiechnął się i nagle zmarkotniał.

- Jestem Zane... - Poczułam jak serce mi staje.

- Zane O'Conner? - Zapytałam, a on podniósł oczy. Między nosem, a wargą miał bliznę. To był...

- A ty to? - Wzdrygnęłam się. Powiem to, a jak nie odpowie to...

You Dance With Me My Lady?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz