Pov Jade
Obudziłam się rano, wyszykowałam się i zadzwoniłam do Perrie abyśmy razem pojechały do wytwórni. Od 2 lat razem tam jeździłyśmy i nigdy mi nie odmówiła.
-Hej Pez! Przyjedziesz po mnie?- powiedziałam szybko znaną mi już na pamięć formółkę
-Tak Jadey, już jadę.- odpowiedziała zadowolona
Chwilę później jechałyśmy już razem do studia. Akurat w radiu leciała nasza piosenka więc Edwards zaczęła śpiewać. Wpatrywałam się w nią jak w obrazek i słuchałam jej cudownego głosu. Chwilę potem wysiadłyśmy i weszłyśmy do budynku.
Po wejściu od razu na mnie rzuciła się Jesy.
-Hej myszko, w końcu jesteś- pocałowała mnie w policzek na powitanie.
-Hej Kocie- uśmiechnęłam się.
-Ooo dziewczyny nie wiedziałam że jesteście razem- rzekła Leigh
Ja w tym czasie szukałam wzrokiem Perrie która gdzieś zniknęła.
Pov Perrie
Gdy dojechałyśmy z Jade do studia zauważyłam że Jesy ją przytula, niby nic nadzwyczajnego ale jednak czułam zazdrość. Nagle ją powitała i powiedziała do niej "myszko" a Jadey jej odpowiedziała. I w dodadku nazwała ją "kotem".
Po tej całej akcji szybko poszłam do łazienki i ukryłam się w jednej z kabin.
Gdybym pół roku temu Jade wyznała swoje uczucia było by inaczej, ale to przez Zayna. Ja go nawet nie kocham!
Ale jestem z nim z przyzwyczajenia. To chore. Gdybym go nie poznała.... było by inaczej. To Jesy namówiła mnie do związku z nim...
Nagle w drzwiach od łazienki stanęła Leigh i kazała mi iść do studia, dzisiaj miałyśmy kontynuować nagrania piosenki "Power". Posłuchałam się jej a tam już stała Nelson i Thrilwall.
Nagle Jesy podeszła do brązowookiej i pocałowała ją w usta a najgorsze było to że brunetka to oddała.... nie mogłam na to patrzeć więc udawałam, że ich nie widze. Tak na prawdę bardzo mnie to bolało.
Po nagrywkach byłam umówiona z Zaynem na kawę, więc czekałam na niego na kanapie. Nelson i Thrilwall już dawno odjechały.
I jak rozdział?😀 Jak podoba wam się relacja Jesy w stosunku do Jade?
Trzymajcie się, i do następnego!😊🤩
