Rywalizacja Teodora i Hermiony w wyborach rozsypała przyjaźń całej ich grupki w drobny mak. Znów pojawiły się podziały, tym razem były to dwa obozy, głównie dawni ślizgoni przeciw dawnym gryfonom. Wyjątek stanowiły dwie osoby, Blaise Zabini, który odwrócił się od przyjaciela z powodu swojej relacji życiowej z Hermiona. Od początku do końca wspierał swoją ukochana narzeczoną, momentami poważnie przesadzając. Druga osoba była Ginny Weasley-Malfoy, rudowłosa z nie do końca zrozumiałych przyczyn opowiedziała się po stronie najlepszego kumpla swojego męża, czym złamała serce pannie Granger. Cała kampania dobiegała końca, bo już w tym momencie najlepsi numerolodzy liczyli głosy. W wielkiej auli ministerstwa magii zebrały się sztaby wyborcze i bliscy kandydatów. Hermiona i Teodor siedzieli po dwóch przeciwnych stronach rzucając raz po raz mordercze spojrzenia w swoim kierunku. Granger oskarżała Nott'a o kradzież jej pomysłu na program wyborczy, był przekonana o oszustwie bo w przypływie własnej głupoty podzieliła się nim z rywalem tuż przed debatą. Rozdzielał ich Dawlish, który odpadł jeszcze w przedbiegach, nawet sam nie próbował się oszukiwać, że ma jakieś szanse z młodzieżą, która wprowadzi do rządu trochę świeżej krwi.
Wśród zgromadzonych panowała lekka wrzawa, która ustała dopiero, gdy na scenie pojawił się Kingsley Shacklebol, trzymają w dłoni kopertę. Jednym machnięciem różdżki, wyczarował magiczny dyktafon i już po chwili jego głos niósł się z lekkim echem po dużej sali. Odchrząknął lekko, po czym otworzył zapieczętowaną kopertę.
- Mam przyjemność ogłosić dziś swojego następcę, ponieważ zwycięzca otrzymał ponad 50% głosów - mina ustępującego ministra nie była zbyt wesoła, co już oznaczało, że Hermiona przegrała. Zamknął kopertę po czym odwrócił się do kandydatów - Gratuluje Panie Nott, została Pan nowym Ministrem Magii uzyskując 63% głosów, rekord - wygłosił gratulacje chociaż jego ton był daleko od życzliwości.
Teodor wstał i niesiony wiwatami swoich wyborców oraz cichymi pomrukami oponentów podszedł do Kingsleya, który przekazał mu klucz do świata czarodziejów, co było oficjalnym przekazaniem władzy.
- Na starcie chciałbym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali, a w szczególności mojej cudownej żonie - odszukał wzrokiem Lune, która policzki miała delikatnie wilgotne, a w jej oczach widać było ogniki dumy i miłości. - bez Ciebie Luno nie byłbym, tu gdzie jestem. Mojemu przyjacielowi Draconowi, który kierował moim sztabem wyborczym i jego wspaniałej żonie, która raczyła nas pysznymi obiadami podczas zebrań - puścił oko w kierunku Ginny, a ta się zarumieniła. Hermiona stojąca na scenie przewróciła oczami.
Teodor wymienił jeszcze kilkoro innych osób, czemu towarzyszyły wymowne chrząknięcia popierających Hermione. Wreszcie zwrócił się do rywali.
- Wam chciałbym podziękować, za wspaniała rywalizację, bo nic tak nie napędza do walki jak dobra konkurencja - wypowiedział, a Hermiona spojrzała na niego z istnym mordem w oczach, ale podeszła by pogratulować. Jednak to co powiedział po chwili zatkało wszystkich. - chciałbym, aby panna Granger została moim zastępcą, sądząc po jej pomysłach, będzie świetna pomocą - uśmiechał się w kierunku Hermiony, a ta wyczuła w jego tonie coś jadowitego, czego nie powstydziłby się Snape.
To właśnie z dniem tych wyborów, jak i decyzjami Teodora życie całej grupy przyjaciół ulegnie jeszcze większemu zamieszaniu.
LUNA
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
mrs.lovegood: Zdjęcie trochę stare, ale nawet nie wyobrażasz sobie jak dumną żoną jestem w tym momencie. Kocham Cię i gratuluje Ci z całego serca. Wiem, że będziesz świetnym ministrem skarbie. @teo.nott ❤️
❤️: emerald_dragon, potter_parkinson, abott ladymalfoy, Finnigan.d and 3733 others.
Funkcja komentarzy została wyłączona.
********** Taka króciutka opisówka, bo nie będę was polityką przynudzać haha
