1. On jest jakiś nienormalny

2.5K 106 77
                                    

Jungkook wszedł z szerokim uśmiechem do budynku swojej nowej szkoły

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jungkook wszedł z szerokim uśmiechem do budynku swojej nowej szkoły. To nie tak, że cieszył się z powrotu do nauki, po prostu starał się zawsze być pozytywny. Właściwie po swojej poprzedniej porażce rzuciłby już całkowicie naukę, jednak jego matka ciągle namawiała go, by spróbował jeszcze raz. Miał nadzieję, że w końcu uda mu się zdać ostatnią klasę i będzie miał spokój. Chciał się bardziej przyłożyć, by kobieta była z niego dumna.

Zaraz podeszły do niego dwie dziewczyny, które poznał już przez ferie. Z jedną z nich szczególnie się przyjaźnił, a druga była po prostu jego koleżanką.

– Siema, Jeon – powiedziała Song Jieun i przytuliła delikatnie starszego, jak to zwykle się witali. Przez to kilka osób wokół zaczęło się im przyglądać.

– Hejka! – zaśmiała się druga, machając mu po prostu. Park Yoori jak zwykle włosy miała związane w urokliwe dwa warkocze ozdobione jeszcze różowymi wstążkami.

Jungkook po prostu kiwnął głowa do nich obu i podążał za dziewczynami mając nadzieję, że one chociaż wiedzą gdzie iść.

– W ogóle po tej pogadance i rozpoczęciu idziemy w kilka osób coś jeszcze zjeść. Pójdziesz z nami? Inni na pewno chcieliby cię poznać – zagadała go Jieun.

– O tak! Chodź z nami, poznasz resztę – dopowiedziała zaraz druga dziewczyna.

– Jak tak zachęcacie, to i tak nie mam nic w planach – odparł po chwili przemyślenia, wywołując tym uśmiech na twarzy u nich.

Po chwili weszli do odpowiedniej klasy. Koleżanki Jeona pociągnęły go od razu to pustych ławek w tylnej części tak, by mogli siedzieć jeden za drugim i dalej jakoś się porozumiewać. Stoliki niestety były pojedyncze, więc nie było innej możliwości. Zostało jeszcze trochę czasu, więc obie odwróciły się w jego stronę, skoro siedział jako ostatni.

Chłopak rozejrzał się po klasie, rozpoznał jedynymi Jihyuna, który był bratem bliźniakiem Jieun. Zdążyli już wcześniej trochę porozmawiać, ale nie byli ze sobą ani trochę blisko. Siedział on między dwoma innymi chłopakami, z którymi dosyć rozbawiony rozmawiał. Poza tym w jego oczy rzuciła się jeszcze dziewczyna, która całkowicie nie pasowała do innych ubiorem. Miała na sobie chyba wszystkie kolory tęczy. Inni wyglądali po prostu bardzo podobnie, więc nie skupiał się na nich.

– Ten chłopak przed jej bratem podoba się Jieun już od dłuższego czasu, wiesz? Nazywa się Min Yoongi, ale raczej nie szuka dziewczyny – szepnęła do niego Yoori.

– Taa, mówiłam ci chyba o nim nawet. Nawet jak siedzi w moim domu, to jeszcze nigdy nie zwrócił na mnie uwagi – westchnęła smutno, wpatrując się w oddalonego od nich chłopaka z podziwem.

– A kto to ten za twoim bratem? Wygląda dosyć biednie – mruknął cicho Jeon i przygryzł swoją wargę.

– To Kim Taehyung, ale lepiej o nim nie rozmawiać tak blisko niego... Jest dosyć groźny i chyba nawet najbogatszy z naszej klasy, nikt nie wie, czemu ubiera się jak menel... – Jieun dosłownie przybliżyła się do chłopaka i szepnęła mu to do ucha, bo bała się także Kima.

morosis • vkookWhere stories live. Discover now