32. smacznego słońce

11.5K 275 39
                                    

Jak zawsze siedziałam w pracy. Dzisiaj jestem bardzo nie wyspana. Nie śpię już od 3 dni. Moje życie to porażka. Koszmary nigdy się nie kończą. Umieram w nich ja albo Christian. Ostatnio śniło mi się jak ta suka zabija Christiana. Okropne.

- przynieś dwie kawy

Znowu. Zajebiście. Poszłam po tą kawę i ledwo ją trzymałam w ręku. Jestem tak zmęczona że ledwo się trzymam. Przy drzwiach się wywaliłam, upuszczając przy tym kawę która się rozlała.

- kurwa

Powiedziałam do siebie. Przymknełam oczy i wzięłam głęboki wdech.

- sprzątaj to - suka

- nie mam siły

- sprzątaj

Westchnęłam i wzięłam do ręki potłuczone szklanki.

- sss..

Są cholernie ostre. Przeciełam się kilkoma na rękach. Wrzuciłam je do kosza i z resztoma kawałakami szkła zrobiłam tak samo.

- nie mam czym wytrzeć

- bluzką wytrzyj

- nie

- coś ty powiedziała?!

- nie. Sama se wytrzyj bluzką

- pracujesz tu, masz to zrobić

- mam to w dupie, daj mi swoją to wytre

Podeszła do mnie i zaczęła szarpać moją bluzkę.

- rozmawiasz z dziewczyną Twojego szefa szmato

Wyrwała moją bluzkę i rzuciła na podłogę.

- wycieraj

Obudziłaś demona suko.

Spojrzałam na nią i jej parszywy uśmieszek. Wkurwiłam się i przywaliłam jej z całej siły przez co upadła na podłogę.

- coś ty kurwa zrobiła?!

Złapała się za nos Christian do niej podszedł.

- widzisz co ona mi zrobiła?!

- nie denerwuj się

- jak mam się nie denerwować?! Ona mnie uderzyła!

- spokojnie..

- zwolnij ją

- co?

- zwolnij ją

- nie..

- podoba ci się?! Masz ją zwolnić!

- nie. Ta ja tu mówię kogo zwolnie

- sama to zrobię

- nie masz uprawnień

- jestem twoją..

- w dupie to mam. Już nie jesteś. Koniec z nami.

- zrywasz ze mną?!

- fajnie że zauważyłaś

- to ja z Tobą zrywam!

- żegnam maleńka

Wkurwiona wyszłam, a do mnie podszedł Christian.

- nic ci nie zrobiła?

- nic

Podniosłam zakrwawione ręce.

- krwawisz. Idę po apteczkę.

Wziął ją z szuflady biurka.

Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)Where stories live. Discover now