9. pizza nie chodzi

16.7K 351 28
                                    

Wczorajszy wieczór minął nam bardzo miło przy filmie i pizzy. Miło nam się rozmawiało, A film był trochę nudny i zasnełam na nogach Christiana.

Obudziłam się o 7.00. Christiana nie było obok mnie. Pewnie poszedł w nocy bo dzisiaj mamy do pracy. Smutno mi było ale cieszę się że spędziliśmy razem wieczór.

Wstałam z łóżka i pokierowałam się do toalety żeby się orzeźwić. Wróciłam do pokoju i stanełam przed szafą zastanawiając się w co się dzisiaj ubrać.

Po 10 min postanowiłam ubrać bluzkę i spódniczke.

Zrobiłam delikatny makijaż i zeszłam na dół na śniadanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zrobiłam delikatny makijaż i zeszłam na dół na śniadanie.

Po śniadaniu wzięłam torebkę i wyszłam z mieszkania zamykając je na klucz. Wsiadłam do auta i odjechałam do pracy.

Była już 8.00. Wiem że mam na 9.00 ale dzisiaj wyjątkowo wcześnie. Byłam już na piętrze i gdy przechodziłam korytarzem było już trochę tłoczno. Nie pukając do drzwi weszłam do środka.

Wiedziałam że kiedyś musiało się to stać.

Mój szef właśnie pieprzył nową recepcjonistke. No kurwa, co to ma być. Widze że musi wyruchać wszystkie laski w swojej firmie. Ja tak łatwo się nie dam, ani teraz ani nigdy.

Kiedyś to się stanie.

- przepraszam.. już nie przeszkadzam

Poszłam szybko do swojego biura  usiadłam za biurkiem.

Odetchnełam z ulgą.

Dobrze że z nim nie wyszedł bo nie chce patrzeć na jej pizde i jego chuja. Porzygałabym się ale na szczęście mi tego oszczędzili.

Zaczęłam pracować żeby już nie myśleć o tym co się stało.

Christian

Co ona tu robi tak wcześnie? Przecież ma na 9.00. Teraz mnie pewnie nienawidzi. Kretyn ze mnie. Ta laska sama przyszła i prosiła się o wyruchanie na biurku więc ma.

Sara mi już nie zaufa. Wszystko zjebałem. Poszłem do Zacka po jakieś rady od najlepszego przyjaciela.

- Cześć

- siema, co cie do mnie sprowadza?

- Sara widziała jak się ruchać z Roxi

- kurwa.. No nieźle... Ale co ci tak na tym zależy? Przecież nie jesteście razem.

- wiem ale widziała coś co nie powinnam widzieć

- rozumiem...

- chce ją przeprosić za to że musiała na to patrzeć

- wiesz że teraz ci nie zaufa A tym bardziej się do Ciebie nie zbliży

- pewnie uważa cie za dziwkarza i oblecha

Jedna na Milion (W Trakcie Korekty)Where stories live. Discover now