Część 24

2.6K 128 3
                                    

                                                   +18 Włącz piosenkę wyżej 

- nie będę na ciebie naciskać.

Powiedział

- zdałeś test więc dostaniesz nagrodę.

Powiedziałam i odwróciłam nas przez co ja byłam góra.

- czekaj, czekaj...jaki test?

- umiesz się powstrzymać
Powiedziałam z uśmiechem

- czyli jednak chciałaś tego.

- chciałam i dalej chcę,

Wymruczałam mu do ucha

- okłamałaś mnie będzie kara

Powiedział i już chciał odwrucić nas, jednak złapałam go za barki i mu to uniemożliwiłam

- ty dostaniesz karę za to, że zostawiłeś mnie dziś rano.

Na mojej twarzy pojawił się cwaniacki uśmiech

- teraz to ja nie chcę się z tobą kochać.

Powiedział chociaż ja bardzo dobrz wiedziałam, że chce tego bardziej niż ja

- ależ kochany ty nie masz tu nic do gadania, dziś to ja prowadzę.

Powiedziałam ze słodziutkim uśmiechem. 

Chłopak zaśmiał na moje słowa, a ja złapałam za krańce jego koszulki, unosząc ją powoli, specjalnie poruszałam przy tym delikatnie biodrami, zdjęłam z chłopaka koszulkę, po czym sama złapałam za krańce swojej koszulki, wyprostowałam się i powoli zaczęłam ją ściągać, ukazując dla głodnych oczu Arona najpierw brzuch, a potem piersi, które jak na razi okrywał jedynie czerwony, koronkowy stanik. Chłopak patrzył na mnie z zachwytem, a ja pochyliłam się aby miał jeszcze lepszy widok, musnęłam delikatnie jego wargi, mocniej ruszając biodrami, przestałam go całować, położyłam ręce po obu stronach głowy chłopaka dalej się nad nim pochylając, mocniej ruszałam biodrami, ręce chłopaka wylądowały na moich biodrach, pod wpływem jego rąk jeszcze szybciej poruszałam się z góry na dół, spojrzałam na twarz chłopaka, jego wzrok skupiony był na moich piersiach, po chwili chyba wyczuł, że mu się przyglądam i spojrzał na mnie, nasze spojrzenia się skrzyżowały, a on się szeroko uśmiechnął, złączyłam nasze usta w długim i namiętnym pocałunku, zaczęłam całować jego szyje, znalazłam jego czuły punkt. Złapałam w zęby kawałek jego skóry po czym zaczęłam ją ssać, słyszałam pojedyncze jęki chłopaka, gdy skończyłam obejrzałam dokładnie swoje dzieło, po czym przejechałam po nim językiem i podmuchałam, na moich ustach pojawił się triumfalny uśmiech, gdy zdałam sobie sprawę, że całkowicie przejęłam nad nim kontrolę i o to właśnie chodziło. Domyśliłam się że wystarczy jeszcze kilka moich ruchów biodrami, a chłopak dojdzie i tu postanowiłam być wredna i to przerwałam, odsunęłam się na jego uda i popatrzyłam na chłopaka.

Cięzko oddychał, a oczy miał zamknięte po chwili je otworzył i popatrzył na mnie

- kochanie jesteś niesamowita, szkoda że przerwałaś ale domyślam się, że to była moja kara

Uśmiechnął się na co ja zachichotałam i z uśmiechem skinęłam głową, że ma rację

Moje rączki powędrowały w dół, a zwinne paluszki szybko odpiły jego pasek i wyciągnęły go ze szlufek odrzucając na bok. Odpięłam jego guzik, a potem rozporek, chłopak podniósł biodra dzięki czemu mogłam zsunąć z niego spodnie i tak właśnie zrobiłam, w jego bokserkach widniało już duże wybrzuszenie przez co cicho zachichotałam, przejechałam po nim paznokciem, przez co wszystkie jego mięśnie się spięły.

buntowniczka 2Where stories live. Discover now