36 ✉

3.6K 402 15
                                    

Przepraszam za błędy oraz inne niedociągnięcia

- Wow. - powiedziałam, zamykając drzwi od samochodu.

Stałam przed niewielkim, ale ładnym domkiem. Wokół roiło się od zieleni. Spojrzałam na blondyna, który zawiesił moją torbę na ramieniu i uśmiechał się w moją stronę. Wskazał ręką, abym szła pierwsza, więc to zrobiłam. Otworzył drzwi, wpuszczając mnie do środka. Wnętrze robiło takie samo wrażenie. Jest tutaj tak ładnie, że mogłabym tutaj mieszkać.

Odwróciłam się, aby powiedzieć chłopakowi jak tu pięknie, jednak nie było mi to dane. Tak szybko jak tylko drzwi się zamknęły, zostałam przysunięta do ciała blondyna, a jego usta znalazły się na moich. Podniósł mnie tak, abym mogła zawiesić nogi na jego biodrach, a ręce splotłam na jego karku. Całowaliśmy się, stojąc na środku salonu. Jednak żadne z nas nie chciało tego przerwać, a wręcz przeciwnie- oboje chcieliśmy więcej. Pocałunek był niedbały i zachłanny.
Byłam tak pochłonięta tym, co się właśnie działo, że nie czułam jak się poruszamy, dopóki moje plecy nie zderzyły się z czymś miękkim.

- Myślałam, że ręce masz trzymać przy sobie. - powiedziałam, dysząc.

- Na ile to jest możliwe. - złożył pocałunek na moich ustach. -A to nie moja wina, że Tak na mnie działasz. - tym razem to ja wpiłam się w jego usta.

Przenieśliśmy się do pozycji siedzącej. Kiedy blondyn włożył ręce pod moją koszulkę, zeszłam z niego, odchodząc dalej. Spojrzał na mnie zdezorientowany. Miał rozczochrane włosy oraz opuchnięte usta. Sama zapewne lepiej nie wyglądałam.

- Przepraszam. - wyszeptał, poprawiając swoje włosy.

- Nie jestem zła. Ja... Ja... Po ... - jąkałam się. Blondyn wstał i zamknął mnie w uścisku.

- Rozumiem. - złożył pocałunek na moich włosach i zaczął ciągnąć w jakąś stronę.

- Co chcesz robić? - zapytał.

- Nie wiem. - wzruszyłam ramionami.

- A co proponujesz? - zapytałam. Wyszliśmy na ogródek, gdzie znajdował się pieprzony basen.

- Wiesz, jest zimno, ale we dwoje się ogrzejemy. - poruszył znacząco brwiami.

- Śnisz. - mruknęłam. - Wolę film. - oznajmiłam, wracając do domu. Jęknął, idąc za mną.

- Ale ja wybieram.

- Błagam tylko nie barbie. - zaśmiałam się.

Wiem nie jest to idealny rozdział i ostatnio zbyt często nie dodaje, ale są wakacje i więcej jestem na dworze. Przepraszam xx
ZOSTAW COŚ PO SOBIE

SMS Mr. Horan ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz