Przepraszam za błędy oraz inne niedociągnięcia.
Niall: Za godzinę będę pod twoim domem baby
Ja: Boże, dlaczego ja się zgodziłam
Niall: Bo Ci zależy ^^
Ja: Powinnam mieć najlepszą ocenę na koniec
Niall: Wiesz..
Niall: Ty dasz coś mi
Niall: Wtedy ja mogę to dać tobie
Ja: Wal się
Niall: Wyręczysz mnie
Ja: Nigdy
Niall: Jeszcze będziesz mnie błagać o to
Ja: Zamilcz bo stracisz go
Ja: Może zaczniesz myśleć głową...
Niall: Ja myślę głową, kiedy trzeba
Niall: A moim kolegą też kiedy trzeba
Ja: Ale jednak tego na dole
Ja: Który jest tak mały, że go nie widać
Ja: Używasz częściej
Niall: Nope
Niall: On jedynie wstaje jak Cię widzi
Ja: O kolego
Ja: Ja współczuję
Niall: Ale teraz będzie inaczej
Ja: Stracę swój urok?
Niall: Nie
Niall: Będziemy się pieprzyć ^^
Niall: Boże to będzie piękny weekend
#
- Rue masz wszytko? - zapytała mama.
- Powtarzam po raz kolejny. Tak, mamo. - jęknęłam. - Poza tym jadę tylko do Bonnie. - skłamałam.
- No dobrze, dobrze. - machnęła ręką.
- Tylko się zachowuj.
- Nie jestem Luke'm. - zarzuciłam torbę na ramię.
- Słyszałem! - chłopak krzyknął z pokoju.
- Miałeś! - krzyknęłam. - Idę. - pożegnałam się z mamą po czym wyszłam z domu.
Kręciłam głową, nie dowierzając. Nie wierzyłam, że właśnie będę jechać z nauczycielem do jego domku na cały weekend. To było szalone, zwłaszcza, że to był Niall. Odepchnęłam się od ściany i podeszłam do czarnego Land Rover'a chłopaka. Opuścił szybę, a ja ujrzałam piękne, radosne, niebieskie tęczówki.
- Podwieźć Panią? - zapytał opuszczonym głosem.
- Nie powinnam ze względu na pana wiek. - przygryzłam wargę.
- Sugerujesz coś? - zapytał, unosząc brwi
- Och przecież widać, że Pan dawno po pięćdziesiątce. Ja niestety jestem zbyt młoda i ładna, żeby zostać zgwałcona.
- Będziesz coś innego mówiła jak sama będziesz się przede mną rozbierać, kochanie.
- Niedoczekanie twoje, kochanie. - puściłam mu oczko.
Wrzuciłam torbę na tylne siedzenia, a sama zajęłam miejsce obok chłopaka. Zapanowała między nami cisza, kiedy ruszyliśmy w drogę. Cicha muzyka wydobywała się z radia. Bawiłam się nerwowo swoją komórką, może z przyzwyczajenia czekałam, aż chłopak do mnie napisze. Jednak szybko sobie uświadomiłam, że ten chłopak siedział obok mnie i prowadził samochód. Zaśmiałam się z własnej głupoty. Spojrzałam na blondyna, który całą uwagę skupił na drodze.
- Zdjęcie zrób. - zaśmiał się.
- Szkoda mi aparatu. - mruknęłam. - Długo jeszcze? - jęknęłam.
- Jesteśmy.- oznajmił
ZOSTAW COŚ PO SOBIE
CZYTASZ
SMS Mr. Horan ✔
Randomzapraszam na drugą część "Together but far away Mr. Horan" Okładkę wykonała @YourUnknownWriter