- Jakie były wasze początki? - zapytał brunecik z nadzieją. - Nasze.- poprawiło czerwone kwami.- Wiesz... trudno określić jakie są początki. Sam musisz odpowiedzieć sobie teraz na to pytanie.- stwierdziła z nadzieją, że ten ambitny chłopiec zrozumie. - Dziwne.- stwierdził po chwili myślenia.- Były dziwne.- powtórzył na co każdy z będących przy rozmowie się zaśmiała. ~~~~~~ - Jak to jest żyć z myślą, że po śmierci będziesz jako takie małe coś?- spytała zielonooka. Zaśmiała się cicho gdy jedno z kwami się wzburzyło. - A co ja mogę powiedzieć? Dziwne to jest. Po prostu teraz próbuje robić wszystko by o tym nie myśleć.- ostatnie zdanie dodał spoglądając na barek z minimalnym uśmiechem i oberwał w ramię. W pomieszczeniu nastały śmiechy. Witam w książce pokazującej nowe oblicza tego uniwersum w mojej głowie. Mam nadzieję, że kiedyś skończę to pisać, bo bardzo chce wiedzieć sama jaką wersję wam podam oraz chce mieć jakieś coś zaczęte i skończone haha. Książka zawierać może: • własne postacie (OC) • przekleństwa, depresje, samookaleczenie się, alkohol, narkotyki • niezgodności z fabułą oryginalną MLB • pomyłki w pisaniu/fabularne pomyłki • brak skończenia ;_; • podświadome inspirowanie się innymi książkami, które gdziekolwiek istnieją, za co przepraszam ale nie mogę się kontrolować bo szczerze już nie pamiętam co czytałam tydzień temu haha i może to zostać użyte tutaj Miłego czytania życzę moje Gwiazdki! ~ wasza Mooni 16.07.2022r - 23:20