OneShot! - Zabij mnie a ją puść wolno- zażądałem. - To nie tak działa wiesz o tym. Dostałeś życie jakie pragnie wielu i tak chcesz je zmarnować!?- wrzeszczy. - To nie jest życie! To więzienie, jebane dożywocie w nim. Tu się urodziłem i tu umrę. - Ona też zginie- rzekł- skoro taka jest twoja prośba... - Ją zostaw w spokoju! - Nie stawiaj się do chuja! Ona zna nasz sekret! Nie może żyć dalej w spokoju jak gdyby nigdy nic! - To zabij nas obu!- syknęła Cassie. Co ona? Chwyciła mnie za rękę- może i obaj trafimy do piekła, ale za to będziemy w nim razem... Na zawsze.