Jestem tylko echem rozpoczętych myśli. Nie umiem wyrazić wszystkiego ani sprawić, by każdy zrozumiał. Ale tak się czujemy, prawda? Szukając coraz trudniejszej do znalezienia kryjówki pragniemy, by ktoś nas odnalazł. Ciężko to przyznać, ale lubimy tą niekończącą się grę w chowanego. Twoje serce przesiąknięte czymś, co kiedyś nazwaliśmy nadzieją, już samo nie pamięta, przed czym ucieka. A ja szukam odpowiedzi. Swojej własnej. Ale może jest też Twoją? Składam Ci w ręce dorobiony, choć złoty, klucz. Możesz wejść i się rozejrzeć. Może znajdziesz coś, co kiedyś należało też do Ciebie. Czujmy się zaproszeni.
6 parts