Start Again

By zjebolutka

15.4K 334 9

Bo na tym polega MIŁOŚĆ - Na kłóceniu się i godzeniu, na wytykaniu sobie błędów i przebaczeniu, na milczeniu... More

~1~
~2~
~3~
~4~
~5~
~6~
~7~
~8~
~9~
~10~
~12~
~13~
~14~
~15~
~16~
~17~
~18~
~19~
~20~
~21~
~22~
~23~
~24~
~25~
~26~
~27~
~28~
~29~
~30~
~31~
~32~
~33~
~34~
~35~
~36~
~37~
~38~
~39~
~40~
~41~
~42~
~43~
~44~
~45~
~46~
~47~
~Epilog~
~Bonus~dalsze życie ~
~Bonus#2~
~Bonus #3~
~Bonus #4~

~11~

355 9 0
By zjebolutka

Oczkami Chrisa

-Przestań -Warknąłem na brata mojej żony.

-Ale co?-Zapytał nie rozumiejąc.

-Przez cały czas wystukujesz nerwowo nogą jakiś rytm -Wyjaśnił mu Dante .

-Spokojnie ,nie uciekła -Zaśmiałem się.

-Nie wkurwiaj mnie,sam na swoim ślubie nie wyglądałeś lepiej -Warknął Andy -Po za tym powiedz mi jak masz zamiar odzyskać moją siostrę.

-Nie wiem stary-Westchnąłem ,jednak gdy chciałem jeszcze coś powiedzieć doszedł mnie dźwięk stukotu szpilek .

Spojrzeliśmy z chłopakami w tamtą stronę ,nagle doszedł nas dźwięk muzyki .Drzwi kościoła się otworzyły a przez nie jedna za drugą szły dziewczyny ,kiedy ujrzałem moją Yuki nie mogłem się na nią napatrzeć .Jej piękny ciążowy brzuszek idealnie wyglądał w tej sukience ,nawet przez całą ceremonie nie mogłem się skupić na niczym innym niż ona.Jednak gdy tylko złapałem na ułamek sekundy z nią kontakt wzrokowy moje kochanie obracało wzrok w drugą  stronę aby tylko nie patrzeć na mnie .Nie powiem zrobiło mi się przykro jednak na to zasłużyłem .

Oczkami Yuki

Przez całą ceremonie starałam się unikać wzroku Chrisa i na całe szczęście mi się to w miarę dobrze udawało ,jednak gdy byliśmy w sali balowej bolało mnie serce .Niestety podczas przyjęcia gdziekolwiek bym nie poszła widziałam Chrisa a u jego boku tą sukę Emmę,która non stop się do niego przytulała lub chciała pocałować .

-Przykro mi Yuki -Podeszła do mnie Bonny i przytuliła mnie zasłaniając mi tym samym widok zakochanej w sobie pary.

-Mi też.

-Może spróbuj z nim pogadać -Zaproponowała.

-Po co? Chris już wybrał -Odeszłam od dziewczyny i skierowałam się do ogrodu aby odetchnąć  .

Oczkami Chrisa

Gdy tylko skończyła się piękna ceremonia wszyscy udaliśmy się do sali ,w której miała odbyć się impreza lecz mój dobry humor diabły zabrały.Tłumacząc obok mnie pojawiła się z nienacka Emma ,chciałem ją wyprosić z przyjęcia jednak zagroziła ,że zrobi awanturę a ja nie chciałem psuć tego dnia przyjacielowi,sam wiem jak ważny był dal mnie mój ślub ,więc  pozwoliłem jej zostać .Kiedy nareszcie udało mi się uwolnić od towarzystwa Emmy udałem się do stolika moich przyjaciół ,jednak siedzieli tam tylko Bonny z Lucasem.

-Hej ,nie widzieliście może Yuki?-Zapytałem dosiadając się do nich .

-Może -Burknęła dziewczyna.

-Ej Bon co się ugryzło ?

-Co mnie ugryzło ?! - Zapytała z kpiną jak i wkurwieniem w głosie - A to mnie ugryzło ,że moja najlepsza przyjaciółka musi patrzeć na ślubie swojego brata jak jej mąż obściskuje się z swoją kochanką !-Wykrzyczała mi prosto w twarz na tyle cicho aby nie wzbudzać na nas ciekawskie spojrzenia reszty gości  .

-Stary ,Bonny ma rację .Po co z nią tu przyjechałeś? Yuki wystarczająco mocno cierpi.-Przyznał racje swojej dziewczynie Lucas.-To ślub jej brata, zamiast cieszyć się jego szczęściem ona musi na was patrzeć.

-Ale ja tu z nią nie przyjechałem -Zaprzeczyłem przecierając ręką twarz-Nie wiem skąd Emma się tu wzięła .Dzień przed przyjazdem tutaj z nią zerwałem .

-A-ale jak to ?! Myślałem,że to teraz z Emmą będziesz .

-Byłem z nią aby wzbudzić w Yuki zazdrość .Jednak dowiedziałem się ,że Emma kiedy się do nas dosiadła dodała mi coś do drinka .Byłem nieprzytomny kiedy "zdradzałem " Yuki

-To co,ona to wszystko w klubie udawała ?-Zapytała Bon.

-Tak ,specjalnie mnie zaciągnęła w miejsca gdzie są kamery i udawała ,że się bzykamy -Westchnąłem -To jak powiecie mi gdzie jest Yuki?

-Poszła do ogrodu -Po wypowiedzi dziewczyny wstałem z miejsca i skierowałam się w wcześniej wymienione miejsce w celu znalezienie mojej żony .

I faktycznie tam była ,stała obrócona do mnie tyłem opierając się dłońmi o balustradę .Widziałem jak się trzęsie z zimna ,szybko zdjąłem moją marynarkę i położyłam ją na zimnych ramionach Yuki.

Oczkami Yuki

Będąc  w ogrodzie stałam na tarasie po, którego bokach były schodki prowadzące do pięknego ogrodu. Podpierała się dłońmi o balustradę .Było mi delikatnie zimno jednak nie chciałam wracać jeszcze do środka ,nie miałam zamiaru patrzeć na szczęśliwą Emmę u boku mojego męża .Jednak nagle poczułam jak ktoś kładzie na moje ramiona jakiś materiał ,przestraszona podskoczyłam jednak gdy się obróciłam zobaczyła za sobą Chrisa .Nie mogąc nic powiedzieć patrzyłam jedynie w jego cudne oczy .

-Możemy pogadać?-Przerwał ciszę.

-Chyba nie mamy o czym -Chciałam odejść jednak chwycił mnie za nadgarstek .

-Mamy-Przyciągnął mnie do swojego torsu i objął w talii.

-Przecież już wybrałeś Emmę więc czego ode mnie jeszcze chcesz -Warknęłam na niego .

-Nie wybrałem.

-A-ale jak to?-Przerwałam mu-Przyjechaliście tu razem jak i mieszkacie w naszym domu ,od miesiąca jesteście z sobą myślałam ,że....

-To nie myśl słonko -Zaśmiał się -Proszę daj mi to wytłumaczyć.

-Masz minutę -Odpowiedziałam hardo.

-Nie zdradziłem cię ,to Emma podała mi coś do drinka a gdy byłem na pół przytomny zaciągnęła mnie w miejsca gdzie były kamery i udała ,że się ze mną kocha -Nagle uklęknął na kolana i przytulił się do mojego brzucha -Kocham was -Pocałował delikatnie widoczny ciążowy brzuszek-Daj mi szanse ,dla nas i naszego maleństwa .-Płakał ,Chris płakał-Kocham was -Wyszeptał

-My ciebie też kochamy-Wytarłam kciukiem jego łzy.

-Wrócisz do mnie ?

-Tak ,wrócę .Jednak jeśli jeszcze raz będzie miała miejsce taka sytuacja wyprowadzę się a ty nie znajdziesz mnie ani naszego dziecka -Oszczegam go .

Kiedy Chris wstał z klęczek porozmawialiśmy chwilę a następnie wybraliśmy się na spacer po tym pięknym ogrodzie ,w między czasie się dużo z sobą przytulaliśmy i całowaliśmy brakowało mi tego .Jednak gdy mieliśmy już wejść na sale do reszty gości drogę zasłoniła nam Emma .

-O jak słodko -Powiedziała przesłodzonym głosem -Nasza para znów jest razem -Uśmiechała się sztucznie .

-Czego chcesz Emma?-Pytam od niechcenia.

-Nic takiego,chciałam tylko pogadać i wymienić z tobą swoje doświadczenia....

-Zamknij się Emma!-Przerwał jej Chris.

-Jakie doświadczenia?

-No wiesz ,w sprawach łóżkowych z twoim mężem .Powiedz z tobą w łóżku też był taki dziki i namiętny ?-Zapytała wyprowadzając mnie z równowagi ,nagle Chris zagwizdał .

-Spaliście z sobą?-Zapytałam chodź ledwo te słowa opuściły moje usta.

-Tak.A coś ty myślała ,że przez ten miesiąc kiedy mieszkałam z Chrisem graliśmy nocami w monopol-Zaśmiała mi się prosto w twarz .

-Zabierzcie ją stąd i wywalcie za drzwi -Rozkazał mój mąż dwóm chłopakom,gdy się zjawili obok Emmy .

-Chris...

-Kochanie ,to mało ważne -Próbował zakończyć jak mniemam niewygodny dla niego temat .

-Chris ,nie wkurwiaj mnie tylko powiedz czy to prawda !

-Spokojnie ,nie denerwuj się to zaszkodzi dziecku.

-Nie pierdol tylko mów -Powiedziałam spokojniej bo wiem ,że Chris ma rację a ja nie chce nic zrobić naszemu maluszkowi .

-Myślałem ,że nie ma już dla nas szans ,przestałem się strać o ciebie po tym pierdolonym miesiącu....-Przerwał na chwilę -Poszedłem do baru,chlałam już z dobry tydzień aż nie przyszła w nocy do mnie Emma....Przepraszam kochanie -Zapłakał-To był jeden jedyny raz ,byłem pijany nie wiedziałem co robię .

-Nie wiedziałeś co robisz ?! Śmieszny jesteś gdybyś nie wiedział co robisz nie mieszkał byś z nią w naszym domu -Starałam się opanować emocje .

-Proszę daj mi jedną szansę -Błagał.

-Robię to tylko i wyłącznie dla dziecka....Ostatnia,więcej szans nie będzie -Powiedziałam definitywnie.

-Dziękuję -Wyszeptał a następnie wbił swoje usta w moje .

Na początku nasz pocałunek był powolny ,jednak z sekundy na sekundę stawał się coraz bardziej namiętniejszy.Chris polizał moją dolną wargę prosząc o dostęp ,jednak ja mu go nie udzieliłam .Chciałam się z nim podroczyć ,jednak chłopak miał inne plany i ścisnął moje pośladki dzięki czemu  jęknęłam z przyjemności otwierając delikatnie usta a Chris wykorzystując moment wdarł się swoim językiem do mojego wnętrza .Toczyliśmy walkę naszymi językami o dominacje w tym pocałunku,nie chciałam jej tak łatwo oddać ,nie bez walki.Jednak jak się można domyślić przegrałam ją a Chris przejął dominację w naszym pocałunku na minimalną chwilę ,gdyż musieliśmy się kilka sekund później oderwać od siebie z braku tlenu .Głośno dysząc oparłam swoje czoło o czoło chłopaka .

-Nie myśl sobie ,że w takiej sytuacji wrócę z tobą do domu-Powiedziałam po uspokojeniu oddechu.

-Dlaczego?-Zapytał nie rozumiejąc.

-Spała w naszym łóżku z tobą ,nie mam zamiaru chodzić po domu i wszędzie widzieć Emmę -Wyjaśniłam .

-Dobrze w takim razie sprzedamy dom i kupimy nowy .Przynajmniej będę mógł zrobić już pokój dla naszego dziecka -Oderwał swoje czoło od mojego ,chwycił mnie za rękę i poszliśmy do reszty gości .


************************************************************************

Pogodzenie się tylko i wyłącznie dla dobra dziecka, czy to ma sens. A może jednak Yuki będzie żałować swojej decyzji.

Jak zawsze liczę na gwiazdki i wasze komentarze co sądzicie o rozdziale.

Continue Reading

You'll Also Like

3.6K 96 9
you are a bts army for almost 5 years....your bias is kim taehyung. But he fall in love with you....
3.3M 80.3K 141
Soon to be Published under GSM Darlene isn't a typical high school student. She always gets in trouble in her previous School in her grandmother's pr...
Riptide By V

Teen Fiction

322K 8.2K 116
In which Delphi Reynolds, daughter of Ryan Reynolds, decides to start acting again. ACHEIVEMENTS: #2- Walker (1000+ stories) #1- Scobell (53 stories)...
173K 8.3K 53
ငယ်ငယ်ကတည်းက ရင့်ကျက်ပြီး အတန်းခေါင်းဆောင်အမြဲလုပ်ရတဲ့ ကောင်လေး ကျော်နေမင်း ခြူခြာလွန်းလို့ ကျော်နေမင်းက ပိုးဟပ်ဖြူလို့ နာမည်ပေးခံရတဲ့ ကောင်မလေး နေခြ...