Nauczyciel, który zmienił wsz...

Von Stone_storyDreamHead

93.8K 2.1K 454

Paulina -to zwykła dziewczyna, która cieszy się życiem. Skończyła gimnazjum i zaczyna liceum. Jest dość bunto... Mehr

🍁Rozdział 1 🍁
🍁Rozdział 2🍁
🍁Rozdział 3🍁
🍁Rozdział 4 🍁
🍁Rozdział 5 🍁
🍁Rozdział 7🍁
🍁Rozdział 8🍁
🍁Rozdział 9🍁
🍁 Rozdział 10 🍁
🍁 Rozdział 11 🍁
🍁Rozdział 12🍁
🍁Rozdział 13🍁
🍁Rozdział 14🍁
🍁Rozdział 15🍁
🍁 Rozdział 16 🍁
🍁 Rozdział 17 🍁
🍁 Rozdział 18 🍁
🍁 Rozdział 19 🍁
🍁 Rozdział 20 🍁
🍁 Rozdział 21 🍁
🍁 Rozdział 22 🍁
🍁 Rozdział 23 🍁
🍁 Rozdział 24 🍁
🍁Rozdział 25 🍁
🍁 Rozdział 26 🍁
🍁Rozdział 27 🍁
🍁 Rozdział 28 🍁
🍁Rozdział 29 🍁
🍁 Rozdział 30 🍁
🍁 Rozdział 31 🍁
🍁 Rozdział 32 🍁
🍁Rozdział 33🍁
🍁Rozdział 34🍁
🍁Rozdział 35🍁
🍁Rozdział 36🍁
🍁Rozdział 37 🍁
🌸Rozdział 38 🌸
🌸Rozdział 39🌸
🌸Rozdział 40 🌸
🌸Rozdział 41🌸
🌸Rozdział 42🌸
🌸Rozdział 43🌸
🌸Rozdział 44🌸
🌸Rozdział 45🌸
🌸Rozdział 46🌸
🌸Rozdział 47 🌸
🌸Rozdział 48🌸
🌸Rozdział 49🌸
🌸Rozdział 50🌸
🌸Rozdział 51🌸
🌸Rozdział 52🌸
🌸Rozdział 53🌸
🌸Rozdział 54🌸
🌸Rozdział 55🌸
🌸Rozdział 56🌸
🌸Rozdział 57🌸
🌸Rozdział 58🌸
🌸Rozdział 59🌸
🌸Rozdział 60🌸
🌸Rozdział 61🌸
🌸Rozdział 62🌸
🌸Rozdział 63🌸
🌸Rozdział 64🌸
🌸Rozdział 65🌸
🌸Rozdział 66🌸
🌸Rozdział 67🌸
🌸Rozdział 68🌸
🌸Rozdział 69🌸
🌿Rozdział 70🌿
🌿Rozdział 71🌿
🌿Rozdział 72🌿
🌿Rozdział 73🌿
🌿Rozdział 74🌿
🌿Rozdział 75🌿
🌿Rozdział 76🌿
🌿Rozdział 77🌿
🌿Rozdział 78🌿
🌿Rozdział 79🌿
🌿Rozdział 80 🌿
🌿Rozdział 81🌿
🌿Rozdział 82🌿
🌿Rozdział 83🌿
🌿Rozdział 84🌿
🌿Rozdział 85🌿
🌿Rozdział 86🌿
🌿Rozdział 87🌿
🌿Rozdział 88🌿
🌿Rozdział 89🌿
🌿Rozdział 90🌿
🌿 Rozdział 91 🌿
🌿Rozdział 92 🌿
🌿Rozdział 93 🌿
🌿Rozdział 94 🌿
🌿Rozdział 95🌿
🌿Rozdział 96 🌿
🌿Rozdział 97🌿
🌿Rozdział 98🌿
🌿Rozdział 99🌿
🎀Epilog🎀
💐Podziękowania💐

🍁Rozdział 6🍁

2K 40 7
Von Stone_storyDreamHead

Mikołaj

Po piwie zasnąłem w mgnieniu oka. Jednak sytuacja z wieczora , nie pozwoliła mi spać spokojnie. Mogłem się upić , ale jutro do pracy . Jutro będę pić na imprezce i nie odpowiadam za swoje czyny...

Cały czas zastanawiam się , co ona sobie pomyślała , wcale się nie zdziwię , jak będzie mnie unikać , jak się da . Jezu , jestem beznadziejny , wszystkiego czego się dotknę , to spieprzę.

Po 5 rano wstałem , ogarnąłem się i jogging. Gdy już ostatecznie byłem gotowy na dzień pracy , zadzwoniłem do Patryka.

-Siema , Stary , wiem ,że i tak nie śpisz , mam sprawę.

-No , siemano , dzisiaj się na imprze widzimy ?

-Tak , tak , ale chcę się poradzić . Ogólnie to długa historia , ale pocałowałem swoją uczennicę w policzek i teraz się boję , co  ona sobie o mnie myśli i w ogóle.

Zaczął się śmiać.

-Co Cię do ku*wy bawi !!!!

-Ty i zakochany ? HHhHhhhhhahahahhahahahahahhhahhaahahha

-Nie jestem zakochany!!-krzyknąłem przejęty.

-To dlaczego ją pocałowałeś ?

-W policzek

-Bliska więź z uczennicą , czy to legalne ?

- A daj Ty mi spokój , już do Ciebie nie będę dzwonił.

-Nie wiem , co tam kombinujesz , ale Norbert zawsze Ci dupy ratować nie będzie .Mam nadzieję , że wiesz co robisz . Ładna chociaż ?

- I to jak ....-odpowiedziałem

-Ulalala , widzę ,że poważna sprawa , dobra pogadamy o tym wieczorem .

-Dobra , nara-rozłączyłem się .

Niezły debil z tego Patryka , zastanawiam się , jak możemy się w ogóle przyjaźnić.

Chwyciłem plecak i ruszyłem na parking , a następnie w kierunku liceum , w którym uczę.


Paulina

Obudziłam się z uśmiechem na twarzy , cały czas przywołuję w pamięci , jak mnie pocałował w policzek , to było takie cudowne , on jest idealny...

Mogłabym wymieniać jego cechy godzinami , ale nieodpowiedni dla mnie , no bo to nauczyciel i jest trochę starszy , choć wiek nie gra żadnej roli , jednak ....

O czym Ty idiotko myślisz ? To nauczyciel , nie bujaj w obłokach...Zejdź na ziemię , między wami nic nie było , nic nie jest i nic nie będzie , taka jest rzeczywistość.

Mój humor prysł , ruszyłam do łazienki , później śniadanie i na autobus.

Byłam równo z dzwonkiem w szkole , o mały włos , a bym się spóźniła.

Pierwsze było EDB , ten facet jest przezabawny , on chyba sam nie wie co gada ..

Dwa W-Fy , szybko zleciały i nastał czas na fizykę ... To już nie będzie takie kolorowe...


Mikołaj

Pierwsze co zrobiłem , gdy wszedłem do budynku , to kolejna mocna , czarna kawa na pobudzenie. Oczywiście ploteczki i wymienianie zdań między nauczycielami, Jak ja tego nienawidzę , jeden  z minusów bycia nauczycielem , popychanie głupot.

Nauczyciel ma uczyć , a nie plotkować , to nie jest odpowiednie do tego miejsce.

Najpierw miałem dwie godziny fizyki z 2B , oczywiście nie zdążyłem sprawdzić kartkówek  z matematyki , ciekawe dlaczego ?

Później godzina fizyki z 3C , no i nastała pora na fizykę z 1 A.

Po dzwonku  uczniowie zaczęli schodzić się do klasy. Wyłapałem w tłumie szatynkę rozmawiającą ze swoimi przyjaciółmi.Ona mnie na bank nienawidzi , jestem skończony.

-Dobrze , zasady PSO są w miarę podobne co do matematyki , więcej szczegółów znajdziecie na stronie szkoły . Nie będziemy marnować czasu i przejdźmy do tematu lekcji.

Prowadziłem lekcję , próbując wyłapać spojrzenie z Pauliną , średnio mi się to udawało , odwracała wzrok , albo mnie ignorował.Nie powiem , nie wiem czemu zabolało to i zrobiło mi się przykro...Lekcja szybko minęła , a szatynka z dzwonkiem opuściła salę , tak jakbym nie istniał...


Paulina

Po w-fie nie wiedziałam jak się zachować , wczorajsze sytuacja nie należała do normalnych , no bo jaki nauczyciel całuje nawet w policzek swoją uczennicę , jeszcze zdarzają się sytuację nauczycielka , uczennicę , w młodszych klasach też małych chłopców , ale w liceum , raczej nie ..

To była dziwna i niezręczna sytuacja ..

Na przerwie pogadałam z Laurą i Krzychem i w wyborowych  nastrojach weszliśmy do sali .

Postanowiłam go unikać , no bo jak mogę inaczej zachować się w takiej sytuacji ?

W czasie lekcji próbował nawiązać ze mną wzrokowy kontakt , ale mu to uniemożliwiałam , musiałam walczyć sama ze sobą ..

Widziałam , że było mu przykro. Chciałabym móc teraz do niego podejść i go przytulić , by zobaczyć jego piękny uśmiech , który rozjaśnia moją rzeczywistość..

Z dzwonkiem opuściłam salę , żeby znaleźć się jak najdalej jego...

Mikołaj

Fizyka z 1F minęła szybko . Później miałem godzinne okienko , nic ciekawego nie robiłem , poprzeglądałem internet i godzinka minęła sam nie wiem kiedy.

Nastała godzina zgrozy -konsultacje dla klas pierwszych , zastanawia mnie fakt ,, czy ona przyjdzie ?

Paulina

Po fizyce mieliśmy hiszpański , w szkołach nie mają  pojęcia , co to znaczy nauka języka , to co się tutaj dzieje jest żenujące...

Po hiszpańskim , basen . Nie mam nic przeciwko basenowi , ale gdy ma się mało czasu na ogarnięcie , to nie jest ciekawie. Szczególnie ,że dzisiaj konsultacje z Mikołajem.

Ogólnie gdy już przepłynęłam te dwadzieścia basenów i chciałam się przebrać , byłą kolejka do przebieralni . Czekanie , czekanie. Źle wysuszone włosy , coś czuję ,że będę chora..

Pędem , spóźniona ruszyłam do gabinetu Namojewskiego.

Nieśmiało zapukałam do drzwi.

-Proszę -usłyszałam Jego głos.

Jego mina była bardzo zdziwiona.

-Dzień dobry , przepraszam za spóźnienie , ale mieliśmy basen i to dlatego.

-Jasne , jasne siadaj , ale nie powinnaś chodzić z mokrą głową możesz się przeziębić -powiedziała z troską w głosie.

-Biegłam na matematykę -uśmiechnęłam się.

-Przecież poczekałbym , aż porządnie się przygotujesz

Ważniejsze jest zdrowie , ja mogę poczekać.

Uśmiechnęłam się ponownie i usiadłam.

Przez ponad godzinę Mikołaj tłumaczył mi materiał i z matmy i fizyki. Nawet coś ogarnęłam.

Mimo wszystko między nami była okropnie napięta sytuacja. Gdy skończyliśmy  i miałam wyjść usłyszałam

-Odwiozę Cię do domu , chciałbym z Tobą porozmawiać.

_Ale ..-zaczęłam

-Nie zaczynaj od ale , proszę to dla mnie bardzo ważne , bardzo , proszę -dodał.

-Zgoda , poczekam pod szkołą .

-Zaraz przyjdę .

Nie wiem , czemu się zgodziłam , ale chcę żeby był blisko mnie , potrzebuję tego...

Mikołaj

Po dzwonku , nikt się nie pojawił , a szczególnie osoba , na którą liczyłem najbardziej .Nie przyjdzie wiedziałem.

Nagle moje przemyślenie przerwało ciche pukanie do drzwi.

-Proszę -powiedziałem powoli

Gdy zobaczyłem ją , bardzo się zdziwiłem

-Dzień dobry , przepraszam za spóźnienie , ale mieliśmy basen i to dlatego.

-Jasne , jasne siadaj , ale nie powinnaś chodzić z mokrą głową możesz się przeziębić -powiedziałem  z troską o dziewczynie

-Biegłam na matematykę -uśmiechnęła się.

-Przecież poczekałbym , aż porządnie się przygotujesz

Ważniejsze jest zdrowie , ja mogę poczekać.

Uśmiechnęła się ponownie i usiadła.

Przez ponad godzinę tłumaczyłem jej materiał i z matmy i fizyki. Mam nadzieję , że stało się to dla niej bardziej klarowne .

Mimo wszystko między nami była okropnie napięta sytuacja. Gdy skończyliśmy i miała wyjść , odezwałem się

-Odwiozę Cię do domu , chciałbym z Tobą porozmawiać.

_Ale ..-zaczęła

-Nie zaczynaj od ale , proszę to dla mnie bardzo ważne , bardzo , proszę -dodałem błagalnie.

-Zgoda , poczekam pod szkołą .

-Zaraz przyjdę .-odpowiedziałem z ulgą ,że się zgodziła.

Paulina

Czekałam na parkingu na mojego nauczyciela , ludzie jak to komicznie brzmi , co robisz ?

A nic tak sobie stoję i czekam na profesora Namojewskiego i on odwiezie mnie do domu.

-Hej  , miałaś czekać pod szkołą?-z uśmiechem dołączył do mnie Mikołaj

-Niby , tak , ale to by było dziwne , że idziemy razem , to zbyt skomplikowane ,żeby wytłumaczyć -odpowiedziałam , czując się niezręcznie.

-Okay , chyba rozumiem , wskakuj -powiedział otwierając samochód.

Niepewnie otworzyłam drzwi samochodu i wsiadła. Mikołaj zatrzasnął za mną drzwi i usiadł za kierownicą.

-Dobrze , chciał Pan porozmawiać -zaczęłam , zapinając pasy.

-Tak ... Słuchaj Paula , nie jest to dla mnie proste..Nie potrafię Ci wytłumaczyć , dlaczego wtedy pocałowałem Cię w policzek.

-Proszę Pana , czy ja pytam o wyjaśnienia !? Zamknęłam ten temat , nic nie chcę.Dlaczego Pan ciągnie ten temat w nieskończoność .Niektórych rzeczy nie da się wytłumaczyć , a niektóre się zdarzyły i się o nich nie rozmawia-wkurzył mnie,że wraca do tego zdarzenia.

Przecież wiem ,że to nie powinno było się wydarzyć ....

-Tak , masz rację .Jednak moje zachowanie nie było profesjonalne , to nie powinno było się wydarzyć , bardzo przepraszam-odpowiedział skruszony

-Proszę Pana nie rozumiem dlaczego Pan się do mnie tak zbliża , rolki , odwożenie do domu , znajomość na facebooku , pisanie wiadomości i inne takie , nie rozumiem , dlaczego Pan tak postępuje , tak być nie może. Skoro sobie wszystko wyjaśniamy , chciałabym zakończyć tą znajomość , oprócz szkoły , lekcji nic poza tym-musiałam z bólem zakończyć , to co jeszcze się nie zaczęło , później mogłoby już być za późno , choć nie wiem , czemu to też ścisnęło mnie za serce...

Odwrócił wzrok od jezdni i z bólem w oczach patrzył się na mnie. Te oczy pełne bólu , nierozumienia co się wydarzyło i dlaczego....

Nie mogłam dłużej w nie patrzeć , bo chyba bym się popłakała.

Odwróciłam głowę , powstrzymując łzy...

-Proszę mnie wysadzić na dworcu głównym , stamtąd już sobie poradzę -odpowiedziałam z gulą w gardle.

Nic nie odpowiedział , tylko wykonywał moje polecenie , jechaliśmy w zupełnej ciszy.

Gdy dotarliśmy na miejsce , powoli się zatrzymał , odpięłam pasy i szybko otworzyłam drzwi , burknęłam cicho dziękuję i do widzenia i uciekłam.

Biegnąc , nie wiem dlaczego popłakałam się , nie wiem dlaczego ......Nie rozumiem co się dzieje , przecież ja nigdy nie płaczę , nigdy , nawet gdy groził mi kurator , poprawczak , nie uroniłam łzy , a teraz , byle co mnie wzruszyło. Czy na pewno byle co ?

Dotarłam na swój przystanek i chwilę poczekałam na autobus , stamtąd ostatnia prosta do domu..

Akurat jak jechałam rozpadał się deszcz . Wtedy łzy jeszcze bardziej cisnęły mi się do oczu. Przez całą drogę słuchałam piosenkę Ele Layik . Lubię słuchać zagranicznych piosenek. Szczególnie takich , które niosą jakiś głębszy przekaz. Ta w dodatku idealnie wpasowuje się w mój aktualny nastrój.

Dlaczego ja płaczę ? Czuję się , jakbym z nim zerwała. Jednak , gdy pomyślę o naszym czasie spędzonym wspólnie i że to się nie powtórzy robi mi się smutno...

Gdy szłam do domu , natknęłam się na mojego przyjaciela , znaczy ..

On nie do końca jest moim przyjacielem. Był , jednak zakochał się we mnie bez wzajemności , friendzone ... Niestety przyjaźń nie wyszła....

-Cześć Paulinka , co tam słychać ?-podszedł do mnie Krystian,

Nieśmiało się uśmiechnęłam .

-Ej , zaraz , zaraz , czy Ty płakałaś ?-stanął przy mnie.

Nie wiem ,czemu , ale jeszcze bardziej się rozpłakałam .Nie czekał długo , lada moment byłam w jego mocnym uścisku.

Płakałam jak szalona , tak naprawdę bez większego powodu.

-Już ciiii , jestem z Tobą -głaskał mnie po głowie.

Odsunęłam się od niego po dłuższej chwili.

-Dzięki Cristiano (mówię tak na niego od zawsze) , pójdę już -uśmiechnęłam się.

-Odprowadzę Cię

-Nie , wolę iść sama -zaprzeczyłam

--Dobra , to do zobaczenia i już więcej nie płacz , taki ktoś jak Ty nie zasługuje ,żeby płakać

Nie odpowiedziałam i poszłam do domu.

Ściągnęłam buty i zamknęłam się w swoim pokoju.

Położyłam się na łóżku , wyłączyłam telefon , przez dwie godziny słuchałam muzyki ,później poszłam do kuchni , Wzięłam ze sobą colę , lody i inne przekąski i urządziłam sobie wieczór komedii romantycznych .

Weszłam też na facebooka , wiadomość od Mikołaja , wróć od profesora Namojewskiego.

Mikołaj : Przepraszam....., wiadomość była o wiele dłuższa , ale usunęłam go ze znajomych. Temat skończony. Nagle usłyszałam dźwięk swojego telefonu.

To Laura.

-Stara , no gdzie Ty kuźwa jesteś ?

_Gdzie mam być ?-odpowiedziałam zmęczona płaczem.

-Ej , wszystko w porządku?-usłyszałam zmartwiony głos Laury.

Przełknęłam ślinę ..

-Nic nie jest w porządku , nie przyjdę na imprezę , nie mam ochoty , baw się dobrze.-odpowiedziałam , przypomniawszy sobie , że miałam iść na imprezę.

-Jesteś w domu ?-zapytała

-Tak

_Nic się nie ruszaj -rozłączyła się .

Położyłam się na łóżko i znowu łzy zaczęły spływać mi po policzkach.

Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.

Pośpiesznie wytarłam łzy i krzyknęłam proszę.

W drzwiach zobaczyłam blondynkę.

Laura zamknęła drzwi i od razu mocno mnie przytuliła , widząc moją zapłakaną gębę.

-Co się stało kochana ? -zaczęła.

-Muszę Ci coś powiedzieć ..-odpowiedziałam.

I tak przez około godzinę , opowiedziałam Laurze  o Mikołaju , o tych spojrzeniach , uśmiechach , notatkach do zeszytu , rozmowach , podwózkach , zajęciach na rolkach , pocałunku...

Popłakałam się , jak głupia.Laura mnie cierpliwie słuchała , była najlepszą przyjaciółką pod słońcem i zawsze mogłam na nią liczyć , okazała mi wsparcie , tak jak tego potrzebowałam i zrezygnowała z imprezy dla mnie..

-Wiesz , co Pauluś , jak na moje oko , zakochałaś się w nim , a On w Tobie-odparła ostrożnie , ważąc każde słowo.

Nie skomentowałam tego , tylko się popłakałam , niestety taka myśl też mi chodziła po głowie , a jeśli podkreśla , zauważyła to też Laura , wszystko na to wskazuje ,że może  być to niestety prawa , której nie chcę dopuścić do świadomości...

Laura została u mnie na noc , dołączyła też do nas Hania , musiałam się ogarnąć , żeby nie zauważyła , że coś nie gra . Przez cały wieczór oglądałyśmy komedie , jednak zmorzył nas sen . gdy zasypiałam , widziałam jedynie Mikołaja , jego oczy pełne bólu , myśl że chyba go kocham oraz jego słowa ,,Tak , masz rację .Jednak moje zachowanie nie było profesjonalne , to nie powinno było się wydarzyć , bardzo przepraszam" . To mnie zabolało , miałam wrażenie , jakby żałował tego pocałunku , jak i wszystkiego...

Ostatecznie zamknęłam oczy i oddałam się w ramiona snu , którego teraz potrzebowałam najbardziej , by nie myśleć o tym co mnie boli...


Mikołaj.

Wyszedłem pod szkołę , szatynki tam nie było. Zwiała ? Ze zrezygnowaniem ruszyłem na parking , stała tam , czekała na mnie , była bardzo zamyślona. Ciekawe o czym tak myśli. Z uśmiechem na twarzy podszedłem do niej.

-Hej , miałaś czekać pod szkołą?-z uśmiechem dołączyłem do Pauli.

-Niby , tak , ale to by było dziwne , że idziemy razem , to zbyt skomplikowane ,żeby wytłumaczyć -odpowiedziała , widać było ,że czuła się  niezręcznie.

-Okay , chyba rozumiem , wskakuj -powiedziałem otwierając samochód , tak naprawdę nie miałem pojęcia do czego zmierza dziewczyna.

Niepewnie otworzyła drzwi samochodu i wsiadła. Zatrzasnąłem za nią  drzwi i usiadłem za kierownicą.

-Dobrze , chciał Pan porozmawiać -zaczęła , zapinając pasy.Nie mogłem oderwać od niej oczu , była taka piękna..

-Tak ... Słuchaj Paula , nie jest to dla mnie proste..Nie potrafię Ci wytłumaczyć , dlaczego wtedy pocałowałem Cię w policzek.-zacząłem , choć sam nie wiedziałem co chciałem powiedzieć

-Proszę Pana , czy ja pytam o wyjaśnienia !? Zamknęłam ten temat , nic nie chcę.Dlaczego Pan ciągnie ten temat w nieskończoność .Niektórych rzeczy nie da się wytłumaczyć , a niektóre się zdarzyły i się o nich nie rozmawia-odpowiedziała dziewczyna , co mnie trochę zdziwiło.


-Tak , masz rację .Jednak moje zachowanie nie było profesjonalne , to nie powinno było się wydarzyć , bardzo przepraszam-odpowiedziałem skruszony

-Proszę Pana nie rozumiem dlaczego Pan się do mnie tak zbliża , rolki , odwożenie do domu , znajomość na facebooku , pisanie wiadomości i inne takie , nie rozumiem , dlaczego Pan tak postępuje , tak być nie może. Skoro sobie wszystko wyjaśniamy , chciałabym zakończyć tą znajomość , oprócz szkoły , lekcji nic poza tym-powiedziała Paulina , ale gdy to powiedziała strasznie mnie to zabolało , tak jakby ktoś miał mi zabrać z życia , to co najbardziej kocham...

Odwróciłem wzrok od jezdni i z bólem w oczach patrzyłem się na nią , chciałem wyczytać z niej , dlaczego ?.


Odwróciła głowę , patrząc się w okno.

-Proszę mnie wysadzić na dworcu głównym , stamtąd już sobie poradzę -odpowiedziała oschle

Nic nie odpowiedziałem  , tylko wykonywałem  jej polecenie , jechaliśmy w zupełnej ciszy.

Gdy dotarliśmy na miejsce , powoli się zatrzymałem  , odpięła pasy i szybko otworzyła drzwi , burknęła cicho dziękuję i do widzenia i uciekła. Szybko zniknęła z mojego pola widzenia .

Siedziałem w aucie  przez kwadrans , patrząc się w jeden punkt , nie miałem siły na nic. Siedziałem w kompletnej ciszy , nie wiedziałem co się wydarzyło...

Pojechałem do sklepu , kupiłem dziesięć piw.

Gdy dojechałem do domu , otworzyłem pierwsze piwo i napisałem do ziomków , że nie idę na żadną imprezę. Usiadłem na kanapie , puściłem na  gramofonie , piosenkę Ele Layik. Pozwoliła mi się skonfrontować z moimi uczuciami . Siedziałem , a w głowie słyszałem tylko te słowa :

,,-Proszę Pana , czy ja pytam o wyjaśnienia !? Zamknęłam ten temat , nic nie chcę.Dlaczego Pan ciągnie ten temat w nieskończoność .Niektórych rzeczy nie da się wytłumaczyć , a niektóre się zdarzyły i się o nich nie rozmawia(..) Proszę Pana nie rozumiem dlaczego Pan się do mnie tak zbliża , rolki , odwożenie do domu , znajomość na facebooku , pisanie wiadomości i inne takie , nie rozumiem , dlaczego Pan tak postępuje , tak być nie może. Skoro sobie wszystko wyjaśniamy , chciałabym zakończyć tą znajomość , oprócz szkoły , lekcji nic poza tym".

Z moich rozmyśleń , wyrwały mnie głosy.

Nagle w moim salonie pojawili się moi kumple.

-No stary , chcesz ,żeby ktoś Cię ukradł, drzwi niezamknięte.-zaczął Karol.

Po chwili wszyscy , Karol , Patryk , Bartek , Dominik i Adrian siedzieli w moim salonie.

-Co to za grobowy nastrój Stary ? Mieliśmy iść na imprezę.

-Ulala , widzę ,że zapas piw to mamy , ale 10 na naszą ekipę , to trochę mało.

-Nie spodziewałem się gości-odpowiedziałem.

-Co jest Stary ?

-Nie wiem -odpowiedziałem szczerze.

-Chodzi o tą dziewczynę?

-Tak , moja uczennica , zerwaliśmy kontakt , jedyne co nas teraz łączy to relacja zawodowa , nauczyciel-uczennica i uczennica-nauczyciel. Finito....

Opowiedziałem z grubsza całą historię.

-Pokaż zdjęcie

Wszedłem na facebooka , wtedy zobaczyłem ,że usunęła mnie z grona znajomych.Zabolało.

Wyciągnąłem telefon w stronę chłopaków.

-Jakaś latynoska

-Śliczna jest

-Są takie dziewczyny jeszcze

-Jezu , jaki boski uśmiech

-Sami widzicie

-Od czasu A ..-tu się zamknął

-Agata to przeszłość , była jednym wielkim nieporozumieniem ..-odpowiedziałem szybko....

-Sory Stary , że poruszyłem temat.

-Agata to nic w porównaniu z Pauliną...

Piliśmy piwo za piwem , mam świetnych kumpli , zawszę mogę na nich polegać..

Po północy po alkoholu , zasnęliśmy w mgnieniu oka...

Jednak krążyła po mnie myśl ,,Czy ja się zakochałem ?"

MYŚLĘ O NIM

MYŚLĘ O NIEJ

NIE POWIEM MU TEGO

NIE POWIEM JEJ TEGO

ON MNIE NIENAWIDZI

ONA MNIE NIENAWIDZI

NIC NAS JUŻ NIE ŁĄCZY

NIC NAS JUŻ NIE ŁĄCZY

NIE PÓJDĘ NA ROLKI

NIE PRZYJDZIE NA ROLKI

BĘDZIE MNIE UNIKAĆ

BĘDZIE MNIE UNIKAĆ

CZY SIĘ ZAKOCHAŁAM ?

CZY SIĘ ZAKOCHAŁEM ?

W NAUCZYCIELU !!??

W UCZENNICY !!??

Paulina

Nie potrafię spać , nie myśląc o nim , wypełnia nawet mój sen.

On ma 24 lata , ja 16 ... Wiek nie gra roli , jednak zawód jaki wykonuje jest przeszkodą .

Czy to dobrze ? Czytałam kiedyś o udanych związkach uczennicy i nauczyciela , przecież dlaczego nie ? Ale to jest niemożliwe , takie przypadki zdarzają się raz na tysiąc lat...

Muszę zapomnieć o Mikołaju , od tego momentu jest tylko moim nauczycielem..


Mikołaj

Rozglądam się po pomieszczeniu , chłopaki śpią .

Ja myślę o piękności , Nie potrafię sobie jej wybić z głowy , ona mnie nie chce,Kto by chciał  nauczyciela , uważam to za niesprawiedliwe , przecież miłość nie wybiera. Ale czy to jest miłość ?

Nie potrafię o niej zapomnieć , ale będę musiał ...

Wcześniej kochałem tylko jedną kobietę ... Była ta to nieszczęsna Agata , moje pierwsze wszystko. Myślałem ,że będzie pierwsza i ostatnia , jednak życie pisze różne scenariusze.

Dużo się o wszystkim słyszy , ale żeby to miało dotknąć mnie, nigdy bym tego nie pomyślał..

Po zerwaniu obiecałem sobie , że już nigdy się nie zakocham , nagle pojawia się Ona i wszystko szlak  trafił..

Agata chodziła ze mną do liceum .Poznałem ją w czasie wakacji , na imprezie .Głupi byłem zakochałem się .Ona chodziła do biolchemu.Pisaliśmy , spotykaliśmy się . Przez te trzy lata byłem najszczęśliwszy na świecie , miałem też najlepszego kumpla Oskara ....

Czego mogłem chcieć więcej ...? Co się okazało ,że praktycznie od początku naszego związku była w drugim związku z moim najlepszym przyjacielem.Oskar był moim przyjacielem od szkolnej ławy , od podstawówki.

Jak się okazało ? Chcieli tylko moich pieniędzy , byłem bogaty , rodzice szanowane zawody.

Tu coś postawiłem , tu kupiłem jakiś prezencik , wykorzystywali mnie materialnie...

Przez trzy lata , nawet mnie nie lubili.Oskar kiedyś taki nie był/....

Po maturach  chciałem spędzić czas z Agatą , powiedziała ,że jest chora . Wziąłem owoce , lekarstwa , kwiaty i pojechałem , by być z moją ukochaną czas , by nie była sama , będąc chora.

Co zastałem ? Moją dziewczynę w łóżku z moim najlepszym przyjacielem...

Pieprzone trzy lata....

Rzuciłem się w wir pracy , obowiązków , dlatego studiowałem tyle kierunków , żeby po prostu nie myśleć ....

Nie potrafiłem nikomu zaufać , nagle pojawia się Paulina ,, ale ona mnie odtrąca , a ja chyba się serio zakochałem

Jeśli chodzi o Agatę i Oskara , prawdopodobnie są razem , może wzięli ślub ,może mają dzieci. Nie wiem nie obchodzi mnie to , to już przeszłość.

Jednak nigdy nie zapomnę im tego co mi zrobili , trzy lata oszustwa , zdrada , zdradą , ale przez cholerne trzy lata kłamali mi prosto w twarz , najpierw całowała się z nim , później ze mną.

Jak się mówi o takich dziewczynach ? Puszczalskie , jeszcze tylko dla kasy....

Nie spotkałem dziewczyny , która by mnie pokochała za to kim jestem  , tylko pieniądze

Może dlatego zostałem nauczycielem , by nie odznaczać się pensją . Jednak moim sercem zawładnęła już szatynka o najpiękniejszym na świecie uśmiechu...






Weiterlesen

Das wird dir gefallen

95.4K 2.4K 35
Przez pomyłkę wysłana wiadomość, może namieszać wiele w życiu. Mogą występować wulgaryzmy i podteksty seksualne. Od ok. 16 rozdziału są dłuższe rozd...
6K 1.4K 61
Kolejna edycja programu telewizyjnego, w którym każdy może wystąpić i pokazać swój talent... Jedna dziewczyna, która próbuje swoim głosem oczarować p...
Bądź moja Von Martyna

Jugendliteratur

129K 3.3K 28
Jestem szczupłą, niewysoką brunetką. Mam jedną prawdziwą przyjaciółkę, nie mam chłopaka ale to mi nie przeszkadza. Moja mama umarła kiedy się urodził...
120K 3K 60
Czy młoda dziewczyna może być gotowa na dziecko? Czy będzie je kochać po mimo tego że jest tym nie planowanym? Błąd może popełnić każdy, w końcu po...