Przyszli po nią w nocy. Pogrążona we śnie, którego potem nie pamiętała, nie usłyszała, jak trzech mężczyzn wchodzi do jej sypialni. Dopiero lekkie ukłucie w ramię przywróciło ją do przytomności.
Anella otworzyła oczy i krzyknęła, widząc pochylającego się nad nią mężczyznę. A przynajmniej spróbowała - szorstka dłoń natychmiast zatkała jej usta. Dziewczyna szarpnęła się bezsilnie i nagle świat wokół niej pociemniał.
-----------------------
Fragment jeszcze nie poprawiany, dlatego przepraszam za wszelkie błędy ;)
Taka mała zapowiedź pierwszego rozdziału, który znacznie różni się od pierwszego rozdziału wersji pierwszej :D
Mam nadzieję, że fragment wypadł zachęcająco i że zachęci Was do przeczytania reszty :D