Only You // Syriusz Black [ZA...

By JulitaKozik

36.7K 1.8K 615

Biegłam przez korytarze Hogwartu, co chwilę oglądając się za siebie. Widząc wyjście na błonia pognałam w tamt... More

1.Wspomnienia
2.King's Cross i Huncwoci
3.Podróż
4.Pora zacząć kolejny rok
5.Co powiecie na...
6. Cieszę się, że was mam...
8.Proszę...
9.Hogsmeade 1.2
10.Hogsmeade 2.2
11.Rozmowa
12.Nigdy!
13.Tęskiniłam za wami...
14.Teraz będzie najlepsze...
15.Co Ci zrobił?
16.Jestem...
17. To się robi chore
18. Nie mam nic w planach...
Zawieszam

7.Pewien plan ...

2K 102 44
By JulitaKozik

Droga Kathrine
Przepraszam Cię za wszystko,
Nie wiem co zrobiłem źle, że tak wybiegłaś, ale nie mogłem sobie wybaczyć, że przeze mnie płakałaś.
Jestem kretynem, skoro pozwoliłem Ci odejść...
Gdy dowiedziałem się, że nie wróciłaś na noc do pokoju, nie mogłem spać
Cały czas o tobie myślałem, czy jesteś bezpieczna, czy nic ci nie grozi...
Ale jesteś już w pokoju więc nie martwię się już, że coś ci się stało i to przeze mnie...Tak dobrze przeczytałaś martwiłem się o ciebie i to jak cholera.
Po prostu jesteś dla mnie ważna i nie wiem co bym wymyślił by się ukarać gdyby coś ci się stało.
Wybacz mi za wszystkie przykrości jakie ci wyrządziłem...

S.B

Przeczytałam go jeszcze kilka razy tak dla pewności,że wszystko zrozmiałam.

'Martwiłem się' ?
'Jesteś dla mnie ważna' ?
Co on brał?!

Schowałam kartkę do koperty i włożyłam ją do mojego kufra.
Położyłam się na łóżku i zaczęłam rozmyślać. To wszystko jest strasznie porąbane. Najpierw nasze pseudorozmowy na stacji i w pociągu.
Później 'gatka' na korytarzu, śledzenie mnie i teraz jeszcze to!
Jestem na niego wściekła. Myśli, że jak napisze mi takie coś to rzucę mu się w ramiona, wybaczę mu i wszystko będzie pięknie i kolorowo. Za dużo słodkości to nawet jednorożec nie wytrzymają...

Grubo się pomylił...

***

Kolejnego dnia gdy wstałam miałam pewien plan...

Idąc do Wielkiej Sali wypatrywałam Damona bo jest mi bardzo potrzebny do realizacji mojego pomysłu.

-Damon!- krzyknęłam, kiedy go zauważyłam w tłumie ludzi.
Zatrzymał się i obrócił w moją stronę.

- Cześć Kath, co jest?- zapytał

- Mam do ciebie sprawę, ale nie tutaj, chodź gdzieś indziej- powiedziałam

-No ok- pociągnęłam go w stronę pustej sali

Będąc w środku, upewniłam się, że dobrze zamknęłam drzwi

-Będziesz udawać mojego chłopaka?- wypaliłam

-C-co?- zapytał zdezorientowany

-Czy możesz udawać mojego chłopaka, tylko przez jakiś czas, proszę- prosiłam- mam plan jak dopiec Blackowi, to jak pomożesz?

-A mogę się zastanowić, po śniadaniu dam ci znać okey?-popatrzył na mnie

-Jasne- powiedziałam z uśmiechem

***

Razem weszliśmy na śniadanie, ja ukradkiem popatrzyłam na stół Gryffindoru i zauważyłam Blacka wlepiającego we mnie swoje spojrzenie.

Usiadłam obok mojego przyjaciela i zaczęłam jeść.Czekałam już tylko, aż zabiorą jedzenie i będzie można iść. Naprawdę zależało mi a tym, aby Damon się zgodził. Dla Syriusza był by to gwódź do trumny.
Czasem się zastanawiam czemu nie jestem w Slytherinie, pasowała bym tam w sam raz: ambitna, wredna i do tego skromna.


***

Nareszcie koniec! Muszę się zapytać Puchona co postanowił.


Złapałam go za ramię gdy wyszliśmy z Sali.
Pociągnęła go w jeden z korytarzy gdzie nie było uczniów.

- I jak? - zapytałam

- Myślałem nad tym i myślę, że ci pomogę. Ale to tylko udawanie, jesteś dla mnie jak siostra.- szturchnął mnie w ramię, a ja zaśmiałam się i rzuciłam mu się na szyję

-Dziękuję- szępnęłam

-Dla ciebie wszystko- uśmiechnął się pod nosem

***

Pora zacząć mój plan. Idąc przez szkołę spletliśmy nasze ręce. A tak się dobrze składa, że teraz mam lekcję z gryfonami.
Podeszliśmy pod klasę OPCMu. Widziałam wkurzonego Syriusza, mierzącego 'mojego chłopaka' wzrokiem.
Ominęliśmy grupkę innych osób i widząc Alexis zawołałam ją.
Ta podbiegła do nas

- Hej-powiedziałam

- Cześć- zmierzyła nas podejrzliwym wzrokiem - wy jesteście... Razem- ostatnia słowo powiedziała prawie szepcząc

- Później ci to wszystko wytłumaczę- odpowiedziałam jej

- Okey- bąknęła

Pov.Syriusz

-Ej Syriusz, zaraz dziurę wypalisz jej w plecach- powiedział jak zawsze rozbawiony James.

Wywróciłem oczami

- Chodźmy pod klasę- powiedział Remus.

Podeszliśmy akurat w momencie kiedy profesor Quirell* przyszedł i zaczął otwierać klasę.

-Przyjdę, po ciebie po lekcji, skarbie

- Yhym- uśmiechnęła się do niego i pocałowała w policzek

Ja go zabiję!!!

Pov.Kathrine

- Przyjdę po ciebie po lekcji, skarbie

Widzę, że Damon wczuł się w rolę, doskonale

- Yhym- uśmiechnęłam się do niego i dałam całusa w policzek żeby wyglądało realistycznie

Kątem oka widziałam jak Blacka zalewała krew i nie mógł na to patrzeć.
Idealnie.

-Te gołąbeczki, romanse to po lekcjach-powiedział James, a Syriusz popatrzył na niego morderczy wzokiem

-Ale o co ci chodzi?- zapytałam siląc się na normalny ton

- O nic, tylko, że zaraz zwymiotuję- zaśmiał się, widziłam jak Remus przewraca oczami

- Zajmij się sobą, dobra- powiedział Puchon i odszedł

Weszłam do do klasy i zajęła swoje miejsce obok Alexis.

-A więc o co chodzi? - zapytała

Opowiedziałam jej w skrócie cały mój plan, a ta wybuchła śmiechem co zwróciło uwagę nauczyciela.

-Widzę, że bawi panią temat, panno Woods, a więc proszę powiedzieć co to jest Patronus- rzekł zły Quirell

- Eee...- Ali nie potrafiła się wysłowić

-To może pani koleżanka, panno Dash?

-Forma pozytywnej energii, zmaterializowana pod postacią srebrnego obłoku, najczęściej przybierającego formę zwierzęcą. Można go wyczarować za pomocą zaklęcia 'Patronusa' wymawiając słowa - Expecto Patronum. Trzeba się wtedy skupić na swoim najszczęśliwszym wspomnieniu. Nie każdy czarodziej potrafi wyczarować określonego, cielesnego patronusa. Sztuka wyczarowania patronusa jest bardzo trudna i złożona.
Patronus to coś w rodzaju antydementora, który jest tarczą między osobą go wyczarowującą a dementorem. Jest uosobieniem tego, czym dementor się żywi, lecz nie posiada złych wspomnień przez co dementor nie działa na niego tak jak na żywe stworzenia. Patronusa można też tworzyć, by wysyłały innym jakieś wiadomości.-wyrecytowałam

-Doskonale panno Dash, 20 punktów dla Ravenclawu

Przybiłam sobie mentalną piątkę

- Dobrze skoro teorię już znamy przejdźmy do praktyki, ktoś na ochotnika?- zapytał, ale nikt się nie zgłosił- Panno Dash, może pochwali się pani swoimi umiejętnościami?

Już kiedyś ćwiczyłam to zaklęcie więc mniej więcej je umiłam. Raz udało mi się, aby mój patronus przybrał cielesną formę.

- Expecto Patronum- powiedziałam a z mojej różdżki wyleciała stróżka jasnego światła powoli przybierająca formę mojego patronusa.
Udało się! Teraz w powietrzu latał czarny wilk. Będąc blisko Syriusza zaczął na niego warczeć. Zachciało mi się śmiać, ale powstrzymałam się przed wybuchem.

-Wspaniale, za pierwszym razem forma cielesna, nic tylko pogratulować, 40 punktów dla Ravenclawu- pochwalił mnie profesor

Zdobyłam jeszcze kilkadziesiąt punktów dla mojego domu i lekcja się zakończyła.
Damon tak jak obiecał, przyszedł po mnie od razu po lekcji. I poszliśmy razem do biblioteki, bo mieliśmy wolną godzinę...

*Quirell - ojciec Quirella z Harry Potter i Kamień Filozoficzny

________________________________

Witam witam!

Jest go następna część do waszej dypozycji. Jeśli są jakieś błędy to piszcie w komentarzach. Będą one poprawiane. To jest najdłuższy rozdział jak do tej pory 981 słów (bez notki a z notką 1028 słów)😱😱

Dobra kończę, to do następnego

Ta_inna😘





Continue Reading

You'll Also Like

40.4K 2.4K 41
- Dobrze, że to trwało tylko tydzień. Przynajmniej nie zdążyłaś się nawet zakochać. A to co stało się w Las Vegas, zostaje Las Vegas.
23.7K 1.9K 20
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
9.1K 475 25
"Niech los rzuci nas w ciemność, a ja i tak pójdę za tobą, bo tam jest światło naszej miłości." Koszmar przyjaciół z Duskwood dobiega końca. Mia, któ...
67.1K 2.8K 58
Zmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w prze...