6. Cieszę się, że was mam...

2K 106 29
                                    


- Wow, to była ekstra- powiedział podchodzą bliżej

- Co ty tu robisz?- zapytałam przerażeniem

- Słucham jak grasz-powiedział z ironią w głosie

- Ale jak się tu dostałeś, przecież drzwi się zamknęły- powiedziałam

- Właśnie nie, zdążyłem zamin się zatrzasnęły

- Masz nikomu o tym nie mówić- rzekłam a w moich oczach pojawiła się determinacja.

Nikt w szkole nie wiedział, że gram i tak miało pozostać. Nie lubię się tym chwalić.
Szybko zabrałam swoje rzeczy i już wychodziłam z pokoju życzeń, ale nagle Gryfon złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do siebie w rezultacie przytulając mnie. Stałam osłupiała i nie potrafiłam się ruszyć.

Pov.Syriusz

Nie wiem co we mnie wstąpiło, ale czułem, że dobrze robię przytulając ją. Po chwili odsunąłem się od niej, a ta cofnęła się jeszcze bardziej, patrząc na mnie nienawistnym wzrokiem.

- Nie dotykaj mnie...

- Ale...

- Nie. Zostaw mnie w spokoju i nidgy się do mnie nie zbliżaj... - powiedziała z wyczuwalnym jadem w głosie.

Zabolało i to jak cholera. Stałem osłupiały i nic nie mogłem powiedzieć. Tylko na nią patrzyłem.
Coś do mnie mówiła, ale ja jej nie słuchałem. Zobaczyłem jak bierze swoje rzeczy i wybiega z pokoju życzeń zostawiając mnie samego na środku sceny.

Pov.Kathrine

Szybko wybiegłam. W moich oczach zalśniło kilka łez, ale nie pozwoliłam i swobodnie płynąć.
Biegnąc przez puste korytarze szkoły stwierdziłam, że pewnie wszyscy są jeszcze na obiedzie. Lepiej dla mnie. Przynajmniej nikt mnie nie zauważy i nie będzie pytał gdzie byłam...
Wybiegłam ze szkoły i skierowała się w stronę zakazanego lasu. Weszłam w głąb i zamieniłam się w wilka.
Biegła dalej, aż dotarłam do polany, wzdłuż której płynął mały strumyk.
Usiadłam i zamieniłam się z powrotem w człowieka.
Dwie łzy wypłynęły spod moich zamkniętych powiek. Czemu zawsze gdy myślę, że jest już super, wszystko zaczyna się psuć..

Po pewnym czasie byłam już zmęczona tym wszystkim i położyłam się na trawie i najzwyczajniej w świecie zasnęłam.
Obudziłam się na następny dzień, było mi zimno. Wstałam z ziemi i udałam się w drogę powrotną.

***

Wchodząc do dormitorium zostałam zaatakowana przez Alexis, Mię, Lily i Damona. Dziewczyny płakały, a chłopak patrzył na mnie z troską.

- Gdzie ty byłaś?!- krzyknęła Lily

- Ja...

- No słuchamy!- wykrzyknęła zezłoszczona Alexis

- My tu od zmysłów odchodzimy, a ty jakby nigdy nic sobie przychodzisz!- wyrzuciła Mia

Nie mogłam nic z siebie wydusić przez wielką gumę w gardle, ale uśmiechnęłam się delikatnie do nich i przytuliłam.

- Cieszę się, że was mam- powiedziałam. Odwzajemnili uścisk.

- Dobra, ale teraz powiedz gdzie byłaś jak Cię nie było- rzekł Damon

Zaśmiałam się na jego słowa

- Musiałam sobie coś przemyśleć i poszłam do zakazanego lasu. Byłam zmęczona, a nie chciało mi się wracać do zamku, więc zasnęłam tam.-powiedziałam na spokojnie

Dziewczyny wybałuszyły oczy a Damon się uśmiechnął

- Że gdzie byłaś?!- krzyknęły dziewczyny

- Ciebie kompletnie porąbało?!

- Ty chyba chcesz swojej śmierci- zaśmiał się chłopak

- Patrzcie nic mi nie jest, wróciłam cała i zdrowa- kichnęłam - no może nie koniecznie zdrowa, ale cała jestem

Dziewczyny się zaśmiały

- Ważne, że wróciłaś- powiedziała Lily- chciałam już napisać do twoich rodziców, że uciekłaś

Uśmiechnęłam się pod nosem

***

Pogadaliśmy jeszcze chwilę, ale moje towarzystwo musiało iść na lekcje.
Ja zostałam w dormitorium i odpoczywałam.
Kiedy już prawie zasnęłam usłyszałam pukanie w szybę. Za oknem zobaczyłam sowę z listem w dziobie. Otwarłam okno i wpuściłam ją do środka. Ta zrzuciła list na moje łóżko i wyleciała.
Koperta była zaadresowana do mnie.
Otworzyłam go i zaczęłam czytać...

__________________________

Hej hej

To ja i nowy rozdział dla was
Mam nadzieję, że się spodoba
Drama króluje.😂

Komentujcie💬, gwiazdkujcie🌟

Do następnego💎

Ta_inna

Only You // Syriusz Black [ZAWIESZONE]Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu