12.Nigdy!

1.5K 85 5
                                    

Biegłam przez korytarze Hogwartu co chwilę oglądając się za siebie.
Widząc wyjście na błonia pognałam w tamtą stronę. Nagle poczułam przeszywający moje ciało ból.

- Haha i co teraz Dash, już nie jesteś taka silna - zaśmiał się mój oprawca

Zaczęłam krzyczeć z bólu a z moich oczu zaczęły lecieć łzy. Obraz miałam zamazany, ale poznawałam głos chłopaka ( po barwie wiedziałam, że to chłopak ). To był Damon. Rzucił na mnie Cruciatusa. Ale dlaczego? Zwijałam się z bólu na posadzce. Po chwili wszystko ustało, żeby wróci ze zdwojoną siłą. Po 15 minutach już nie potrafiłam z tym walczyć, byłam słaba. Ból minął, A ja zobaczyłam zielone światło, które wyleciało z różdżki mojego przyjaciela, i podążało w moją stronę. Patrzyłam mu w oczy, aż nie zobaczyłam ciemności.

I wtedy się obudziłam...
Byłam przerażona, a zarazem cieszyłam się, że to był tylko sen.
Był środek nocy, Alexis spała jak zabita, co chwilę pochrapując.
Wiedziałam, że już nie zasnę, więc wstałam i wyszłam z pokoju biorą po drodze ródżkę.
Weszłam do Pokoju Wspólnego i usiadłam przy kominku w którym jeszcze tlił się ogień.
Ten koszmar nie dawał mi spokoju.
Czemu widziałam w nim Damona, który mnie torturował?
Kath, uspokim się, to tylko koszmar, on nigdy by mnie nie skrzywdził! Nigdy!

***

Siedziałam tak, dopóki nie zrobiło się jasno. Kiedy pierwsze promyk słońca przedostał się przez okno, wstałam z sofy i wyszłam z Wieży Ravenclawu. Wyszłam w piżamie, ale nie przejmowałam się tym zbytnio. Szłam powoli patrząc pod nogi. W taki oto sposób dotarłam na błonia. Przemieniłam się w wilka i pobiegłem w stronę Zakazanego Lasu. Powietrze było rześkie jak po każdej nocy. Biegłam sama nie wiedząc dokąd. Kiedy zaczęłam opadać z sił, przemieniłam się z powrotem w człowieka i obadałam wzrokiem teren wokół mnie. Znajdowałam się w chyba najpiękniejszym miejscu jakie kiedykolwiek widziałam. Usiadłam na zielonej, mokrej od rosy trawie i przeglądałam się temi magicznemu zakądkowi.
Po środku polany płynął malutki strumyczek, gdzieniegdzie rosły pędy róż? Róże? Podoszłam do jednego z krzaków i zerwała jeden kwiat. Wpiełam go sobie we włosy.
Mogła bym tu zostać na zawsze, ale muszę wracać do zamku zanim ktokolwiek dowie się, że mnie nie ma.
Przemieniłam się w zwierzę i pobiegłem w drogę powrotną.

***


Weszłam po cichu do dormitorium i zauważyłam, że Ali jeszcze śpi. Odetchnęłam z ulgą. Sprawdziłam godzinę. 5:40. Zabrałam ubrania i weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z toalety. Postanowiłam obudzić Alexis.
Moje pobudki zazwyczaj nie są przyjemne, ale kto by się przejmował.
Rzuciłam się na jej łóżko i krzyknęłam do ucha

- Czas wstawać!!!

- Merlinie, Kath chcesz żebym ogłuchnęła?! - i zrzuciła mnie z łóżka

- Nie, ja tylko dbam o to abyś nie spóźniła się na śniadanie a potem na lekcje - uśmiechnęłam się szatańsko

- Już wstaję - mruknęła i podniosła się do pozycji siedzącej. Dziewczyna poszła do łazienki aby się ogarnąć a ja czekałam na nią leżąc na moim łóżku.
Po kilky minutach usłyszałam przekręcany zamek.

- Ali?

- Tak? - spytała wybierając mokre włosy w ręcznik

- Mam do ciebie prośbę

- Jaką? - zapytała

- Chodzi o to, że Syriusz powiedział mi wczoraj coś bardzo zaskakującego i i nie wiem co o tym myśleć i czy pomożesz mi go unikać? - zapytałam na jednym wydechu

- Jasne nie ma sprawy, od czego są przyjaciółki - zaśmiała się - a tak z czystej ciekawości to co Ci powiedział?

- Podobam mu się - szepnęłam i spuściłam głowę

- No dziewczyno, masz branie. Najprzystojniejszy facet w szkole zakochał się w tobie - powiedziała

- Tobie to łatwo mówić, a dla mnie to jest jednak trudne

- Co w tym trudnego? - zapytała zdziwiona

- No bo, nie chcę dawać mu fałszywej nadzieii, a zresztą nigdy się mną nie interesował i raptem coś mu się odwidziało i zaczął mnie zauważać - powiedziałam zirytowana

-Hmm w sumie masz rację... - odpowiedziała

Zapadła chwilowa cisza, którą zaraz przerwałam

- Idziemy na śniadanie? - zapytałam - głodna jestem - zaczęłam marudzić

- No już idziemy, idziemy, tylko wysuszę włosy - powiedziała rozbawiona Ali

Wyszłyśmy z dormitorium i ruszyłyśmy w stronę Wielkiej Sali.

_________________________

Hej wszystkim !

Zważając na to, iż zaczyna się rok szkolny, rozdziały będą pojawiały się rzadziej. Muszę się uczyć, bo 3 klasa gimnazjum to nie przelewki.
Ale wracając mam nadzieję, że rozdział się podoba i zostawicie pod nim dużo gwiazdek🌟

Tak więc,
Gwiazdkujcie, komentujcie

Do następnego😚

P.S. Jak wam się podoba nowa okładka?

Only You // Syriusz Black [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now