Jak się już teraz pewnie większość z was domyśla, nie pojawi się dziś nowy rozdział, za co przepraszam ;c
W teorii nawet nie musiałabym się wam tłumaczyć, ale z racji tego, że zawsze jesteście i wspieracie mnie dobrym słowem tudzież gwiazdką, którą klikacie pod każdym rozdziałem, zrobię to. Zresztą, do tego momentu i tak dotarli "najbardziej wytrwali" xp
Prawda jest taka, że po prostu wzięłam za dużo na siebie przez co mi najzwyczajniej w świecie czasu brakuje. Betuję od dłuższego czasu dla jednej autorki, niedawno zaczęłam u drugiej i mimo, że nie dodają one jakoś bardzo często nowych rozdziałów, to akurat terminy potrafiły się nałożyć. Do tego studia i zajęcia (+dojazdy), które pochłaniają trochę czasu. Działam również w kole naukowym, gdzie trzeba przygotowywać różne pisma, a możecie mi wierzyć, pochłaniają one ładnych parę godzin. Poza tym praca i treningi, z których nawet nie zamierzam rezygnować. A jakby tego było mało, mam życie towarzyskie (i nie tylko xp), choć to pewnie wydaje się dziwne przez ilość godz jaką spędzam w necie. Także, najzwyczajniej nie wyrobiłam się z napisaniem nowej części i szczerze powiedziawszy, nie za bardzo wiem kiedy ją opublikuję, choć postaram się jak najszybciej. Dla mnie doba jest po prostu za krótka, bo powinna mieć o jakieś 12h więcej xp
Proszę, bądźcie cierpliwi, bo teraz powoli wszystko w Jimbunny'm powinno nabierać znaczenia i bd poruszać kilka różnych wątków~ Mam tylko nadzieję, że się wam spodoba... ^^
No nic, tyle z mojego ględzenia. Podziwiam tych, którzy dobrnęli do końca~
Miłego dzionka!
PS. Chimuś na pocieszenie 😉