Każdy marzy o byciu kimś innym. Marzenia są najważniejsze, czyż nie? Gdyby nie one - nie byłoby nas.
Za dzieciaka wszyscy mają realne lub nie- marzenia. Jako pięciolatek chciałem polecieć w kosmos, odkrywać nieznane. Gdy miałem dziesięć lat, chciałem tańczyć, przez co zacząłem chodzić na zajęcia, z których i tak zrezygnowałem. Teraz mam dwadzieścia trzy lata i czego chcę? Chcę zostać Księżniczką.
Mężczyzna w moim wieku na pewno nie miałby takich marzeń, zwłaszcza w formie żeńskiej, ale cóż poradzę? Jestem wyjątkowy. Podoba mi się to, lecz jest to zarazem wstydliwe.
Niby babcia mi mówiła, że podchodzimy z królewskiej rodziny, ale to było, gdy miałem z siedem lat, a teraz kobieta nie żyje, więc nie mogę się jej o nic zapytać. Ach, toż to takie trudne. Chciałbym odkryć, jak naprawdę jest w moim życiu.
Kim jestem? Po co jestem?
***
No to zaczynamy ff. Mój pierwszy publikowany fanficzek, więc mam nadzieję, że przyjmiecie go cieplusio ❤ Rozdziały będą się pojawiały (mam nadzieję) w miarę często ^^ Miłego czytania, kochani ❤