EGO TOP || Oliwier Kałużny

maleinn द्वारा

16.5K 1K 1.1K

Z nienawiści do miłości. Kto by się spodziewał, że jeden zwykły przypadek do tego doprowadzi? अधिक

ROZDZIAŁ I
ROZDZIAŁ II
ROZDZIAŁ III
ROZDZIAŁ IV
ROZDZIAŁ V
ROZDZIAŁ VI
ROZDZIAŁ VII
ROZDZIAŁ VIII
ROZDZIAŁ IX
ROZDZIAŁ X
ROZDZIAŁ XI
ROZDZIAŁ XII
ROZDZIAŁ XIII
ROZDZIAŁ XIV
ROZDZIAŁ XV
ROZDZIAŁ XVI
ROZDZIAŁ XVII
ROZDZIAŁ XIX
ROZDZIAŁ XX
ROZDZIAL XXI
ROZDZIAŁ XXII
ROZDZIAŁ XXIII
ROZDZIAŁ XXIV

ROZDZIAŁ XVIII

718 43 70
maleinn द्वारा

Listopad 2023, RPA

Dzisiaj był ostatni dzień w Afryce, a my już od rana rozmawiamy z Karolem o dzisiejszej wyprawie. Całe 4CREW oprócz Flory, która od wczoraj przez te fale się masakrycznie czuję, lecimy z chłopakami z Genzie na wyprawę, skakania do wody ze skał na nawet ponad 15 metrów. Strasznie chciałam takie coś kiedyś zrobić dlatego odrazu jak poszedł ten pomysł w życie to odrazu się zgłosiłam na ochotnika.

Z samego rana wyjechaliśmy, gdyż nasza droga trwała bardzo długo a przed wieczorem musieliśmy już być na dole.

Jadąc wszyscy przeważnie byli zmęczeni a więc pół z nas spało.

"No chyba sobie ze mnie żartujesz." powiedziałam patrząc na Oliwiera, który usiadł obok mnie i głupio się do mnie uśmiechał. "Masz cały autobus."

"Ale ja chcę obok ciebie i co." powiedział na co już nie odpowiedziałam tylko pokręciłam głową i spojrzałam przez okno.

Jechaliśmy dość długo, po połowie drogi wszyscy wstali z pełną energią i zaczęliśmy śpiewać. Po 3 godzinach dotarliśmy i my z chłopakami i Gaja przebieraliśmy się w pianki oraz przekładaliśmy powoli rzeczy. Patryk okazało się, że odpuścił skakanie gdyż po wybryku na desce woli nie ryzykować i wróci z dziewczynami.

Szliśmy razem z ekipą aż pewna ręka nie zaciągnęła mnie do tyłu.

"Co tam Inez?" spytał Aaron odciągając naszą dwójkę trochę od reszty.

"Dobrze a ty?"

"A bardzo dobrze. Jak z Oliwierem." spytał a ja się trochę zestresowałam. Powiedzieć mu czy nie?

"A wiesz, w porządku. Muszę ci coś powiedzieć." powiedziałam a ten na mnie spojrzał.

"No co jest?"

"Całowaliśmy się."

"CO ROBILIŚCIE?" krzyknął na głos kaszląc a wszyscy się odwrócili w naszą stronę.

"Ty idioto głupi." walnęłam sobie z dłoni w czoło. "Dopasowaliście się z Flora naprawdę."

"Jak to się kurwa całowaliście." powiedział niedowierzając.

"Normalnie, połączyliśmy usta." odpowiedziałam śmiejąc się z niego.

"NO ALE JAK DO TEGO DOSZŁO." powiedział już takim ala "głośnym szeptem."

"No rozmawialiśmy no o tej sytuacji pomiędzy nami i tak wyszło. Jednorazowe nie?" powiedziałam. Oczywiście, że nie jednorazowe.

"Jesteście razem?" spytał już poważniej.

"Co, nie nie jesteśmy." odpowiedziałam śmiejąc się. "Dowiem się może od ciebie z czym do meczycie, proszeee?" powiedziałam takim słodkim głosem.

"Nie." powiedział mówiąc tak samo jak ja, w dodatku się uśmiechając i ode mnie już odszedł. No co za dziad.

Szliśmy bardzo długo. Głównie szłam razem z dziewczynami, rozmawiając na ogólne tematy, typu, święta, sylwester, nowy rok, plany na kanał i w ogóle. Nie mogło zabraknąć ciągłego kontaktu wzrokowego z Oliwierem. Strasznie mnie zastanawiało na czym stoimy. Nienawidzę go ale jednoczenie no kurde. Po prostu jakbym nie kończącą się linia, mnie do niego prowadziła nad czym niestety nie mogłam zapanować, lecz jak to się mówi. Wyjdzie w praniu.

Po paru godzinach, rozdzieliliśmy się z dziewczynami i ja razem z Gają poszłyśmy z chłopakami. Woda wyglądała jak taka czarna kawa. Wyglądało to dziwnie ale chęć wskoczenia tam to była magia. Na pierwszy skok poszedł Kostek na zjeżdżali, potem Karol a później ja z Gają

"Łysy dawaj zarąbiste to jest!" krzyknęłam do Bartka a ten się zastanawiał. Końcowi Świeży skoczył i chłopak nie żałował.

Pływaliśmy sobie trochę i bawiliśmy się w wodzie. Była zimna ale przyjemna jednocześnie. Wszyscy pływaliśmy nawet Bartek, który bał się zjechać.

"No nie łaskocz mnie Oliwier." zaśmiałam się odpływając trochę od blondyna, który co chwilę mi dokuczał. Co chwilę mnie wrzucał do wody, łaskotał, łapał za nogi pod wodą czy mnie chlapał. Cały czas się śmialiśmy a do nas również się dołączyła reszta.

_____________________________________

Kiedy zostaliśmy trochę przy tej fontannie aby trochę się pokąpać, zwróciłem uwagę na Kostka i Inez. W głowie odkąd usłyszałem, że się pocałowali miałem dużo myśli. I dodałem do tego — nie ma mowy, że całowali się tylko raz. Ja stałem bardziej z boku od reszty, kiedy nagle do mnie podpłynął Świeży.

"Czy to nie jest trochę dziwne?" spytał Świeży stając obok mnie przodem do reszty.

"Jest dziwne." odpowiedziałem patrząc jak reszta się bawi w wodzie.

"Coś się musiało pomiędzy nimi stać." odpowiedział a ja wziąłem głęboko powietrze nosem. Strasznie we mnie buzowało i chciałem mu powiedzieć o tym ale nie mogłem tego zrobić, chodź byłem blisko.

"Mhm, coś musiało się stać." jedyne co mnie ciekawiło to JAK do tego doszło. Muszę pogadać z Oliwierem ale tym razem sam na sam.

Kiedy już skończyliśmy się bawić, rozpoczęliśmy ponowną podróż do końca.

"Nieźle się bawisz." powiedziałem mówiąc cicho do siostry na co ta przekręciła oczami.

"Przestań." powiedziała tykając mnie łokciem gdzie odpowiedziałem tym samym i zaczęliśmy się tak siebie tykać i się śmiać.

"Na pewno nie całowaliście się raz." powiedziałem na co ta wciągnęła powietrze do ust jakby chciała coś powiedzieć ale jedynie co to przekręciła głowę w bok.

"Nic ci nie będę mówić. Sama nie wiem co się dzieje, na czym stoimy. Powiedziałam sobie, że wszystko wyjdzie w praniu i tak ma pozostać." odpowiedziała a ja pokiwałem głową.

"No dobrze." westchnąłem i ruszyliśmy dalej.

_____________________________________

To jaką ekscytację miał w sobie Oliwier, skacząc z takich dużych wysokości, sprawiało na mojej twarz bardzo dużo uśmiech.  Jak takie małe dziecko. Nie wiem czemu jeden pocałunek sprawił, że mniej więcej większość naszej relacji się zmieniła. Dlaczego on tak działa na mnie. Nie wiem czy kiedykolwiek się dowiem.

Bardzo długo zajęła nam ta droga. W pewnym momencie zgubiliśmy przewodnika, którego na szczęście odnaleźliśmy. Po drodze spotkaliśmy pomoc gdyż wezwano ich aby nas szukać. Było już ciemno i jak wróciliśmy dziewczyny zrobiły nam z Patrykiem mini imprezkę.

Po tym byliśmy strasznie głodni. Poszliśmy do hotelowej restauracji gdzie zjedliśmy porządne jedzenie. Szłam z Oliwierem do pokoju lecz gdy się obróciłam aby powiedzieć coś do Oliwiera, chłopaka już za mną nie było.

_____________________________________

Szedłem za Inez kiedy jakaś ręka mnie zaciągnęła do pokoju. Zobaczyłem przed sobą Aarona ale wyjątkowo samego bez Alexisa, Xaviera i Bartków.

"O co chodzi znowu?" spytałem chłopaka.

"To nie będzie taka rozmowa jaka była od dłuższego czasu." powiedział po czym zatrzymał się i zastanowił się nad tym co powiedzieć. "Wiem co się stało pomiędzy tobą a Inez." powiedział a ja z moich ust utworzyłem linie i nie powiem trochę się wystraszyłem.

"Nie chcesz mi wyjebać prawda?" powiedziałem lekko zestresowany na co ten się zaśmiał.

"Nie nie chce." powiedział śmiejąc się. "Chcę żebyś mi coś o tym powiedział, wytłumaczył coś w tym stylu." powiedział a ja się chwilę zamyśliłem.

"Spytała się mnie czemu jej nienawidzę. Wyjaśniłem jej a po tym jak ona mówiła, przerwałem jej pocałunkiem. I tak jakoś wyszło." odpowiedziałem mu na co ten przytaknął.

"I na czym stoicie?"

"Sam nie wiem. Muszę z nią porozmawiać ale chyba zrobię to już po powrocie do Polski." powiedziałem na co ten się zgodził.

Rozmawialiśmy tak jeszcze chwilę, póki nie przyszła Flora i zakończyliśmy rozmowę. Wróciłem do pokoju i zobaczyłem Inez, która już ogarnięta leżała w swoim łóżku. Kiedy ja już się umyłem i przebrałem, pakowałem ostatnie rzeczy gdzie usłyszałem głos dziewczyny.

"Co teraz?" popatrzyłem na dziewczynę przerywając pakowanie się.

"Ale co?"

"Jak mamy się zachowywać wobec siebie?" spytała patrząc prosto swoimi piwnymi oczami w moje.

"Chciałem o tym porozmawiać w Polsce." odpowiedziałem chcąc dokończyć ale ta zaczęła mówić.

"A ja nie. Chcę wiedzieć na czym polega naszą teraźniejsza relacja, czy jednak w Polsce mam zapomnieć o tym, czy to jest tylko takie jednorazowe na Afrykę bo nie masz bliskości, o co chodzi?" powiedziała.

"Inez." powiedziałem podchodząc do niej i siadając obok na jej łóżku. "W chuj mi się podobasz. Jednocześnie cię nienawidzę i mam ochotę cię rozszarpać. Jednocześnie mam ochotę cię całować i czuć twoją bliskość. Jednocześnie nie wiem czego chce. Ale nawet nie myśl, że chcę cię wykorzystać, czy jest to jednorazowe. Nie zrobiłbym tego. Komu jeszcze powiedziałaś."

"Florze. Powiedziałam Aaronowi bo nie chciałam go okłamywać." odpowiedziała.

"Okej, nie mam do tego problemu, żebyś nie myślała. Powiedz mi co chcesz."

"Nie myślałam o tym szczerze mówiąc, miałam w to wyjebane. Ale moje myśli ciągle to przyciągają i się zastanawiam co jest pomiędzy nami. I mam dokładnie to samo co ty. W tym samym czasie jak ja ciebie patrzę mam ochotę zrobić ci jak największą krzywdę, w tym samym czasie chcę abyś teraz tak jak to robiłeś mnie całował z tym pragnieniem i w tym czasie mam mętlik w głowie."

"I co teraz robimy?"

"Nie wiem kurwa pocałuj mnie." odpowiedziała a ja, wziąłem jej twarz w swoje dłonie, ona za to jedną dłoń na mój kark a druga we włosy a nasze usta połączyły się w jedność.

















Witam was po tygodniu! Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał.

Trochę mnie nie bylo gdyż mam bardzo dużo nauki i mało czasu na pisanie a nie chce wam wstawiać na odwal się rozdziału.

Pytanie dla was — chcecie dwa rozdziału, które polegały na dodatkowych odcinkach z Afryki? Dajcie znać koniecznie abym sobie rozplanowała!

Mam nadzieję, że powrót do szkoły dobry i 2024 na tą chwilę rozpoczyna się dla was dobrze!

Do zobaczenia już niedługo kochani!

Miłego dnia/ wieczoru/ nocy <3

1457 słów

पढ़ना जारी रखें

आपको ये भी पसंदे आएँगी

200K 10.1K 89
Being flat broke is hard. To overcome these hardships sometimes take extreme measures, such as choosing to become a manager for the worst team in Blu...
Come To Me yilong ge द्वारा

फैनफिक्शन

4.1K 393 24
Shen Wei is a supernatural girl who can see, hear and touch ghost as well as can easily be possessed by ghost if she didn't wear her pendant. Since b...
17K 821 17
The one where Bella is the ex-wife.
492K 37.8K 179
hemmo96: hej jestem luke hemmo96: zaadoptujmy pingwina queen123: spadaj stąd idioto hemmo96: :(