poznaliśmy się przez brata

By notqkn

665K 17.8K 17.8K

Noemi Walker to poukładana, cicha, raczej zakompleksiona szesnastolatka. Nie jest zbyt popularna i ma raczej... More

wstep
zycie Noemi Walker (rozdzial 1)
najlepszy brat (rozdzial 2)
gościnność (rozdzial 3)
kac (rozdzial 4)
projekt (rozdzial 5)
przyjaciel brata (rozdzial 6)
rodzice beda zli (rozdzial 7)
Robert (rozdzial 8)
kawiarnia (rozdzial 9)
bójka (rozdzial 10)
ćpun (rozdzial 11)
dragi (rozdzial 12)
impreza (rozdzial 13)
gotowa na przegrana? (rozdzial 14)
gotowa? (rozdzial 15)
blondas (rozdzial 16)
złodziej pocałunków (rozdzial 17)
dzien pelen wrazen (rozdzial 18)
córka marnotrawna (rozdzial 19)
prawda (rozdzial 20)
błąd (rozdzial 21)
nigdy przenigdy (rozdzial 22)
kiedys zrozumiesz (rozdzial 23)
psia przyjazn (rozdzial 24)
mały sekret (rozdzial 25)
dominacja (rozdzial 26)
szczescie w zyciu (rozdzial 27)
przeszlosc (rozdzial 28)
ale ekipe zmontowaliscie (rozdzial 29)
gra (rozdzial 30)
problemy (rozdzial 31)
misiak (rozdzial 32)
koch.. (rozdzial 33)
znowu Robert (rozdzial 34)
super dzien (rozdzial 35)
wojna (rozdzial 37)
glupia Noemi (rozdzial 38)
obietnice (rozdzial 39)
definicja milosci (rozdzial 40)
poznalismy sie przez brata (rozdzial 41)
epilog

sekrety (rozdzial 36)

12.4K 447 579
By notqkn

obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Było mi bardzo zimno

nie wiedziałam co się dzieje ani gdzie się znajdowałam

kto mnie tutaj przyprowadził?

chwile później dostrzegłam światło którego wcześniej tam nie było

dochodziło ono zza drzwi które właśnie ktoś otworzył

-obudziłaś się.. - odezwał się - nie chciałem tak mocno ale się szarpalaś

znałam ten głos. Znałam go dobrze, nawet za dobrze

-R.. Robert? - wyjąkałam gdy ten tylko zbliżył się do łóżka na którym leżałam. Podniosłam się do siadu i spojrzałam na niego pytająco - co ty robisz?

-oj kochanie.. - zaśmiał się dotykając mojego policzka

-nie dotykaj mnie - warknęłam i od razu uciekłam od jego dotyku

-nie bądź taka - znów się zaśmiał - w końcu cię mam

-co? - prychnęłam - możesz mi powiedzieć o co ci chodzi?!

Robert pokręcił głową i rozłożył się bardziej na łóżku powodując brak miejsca. Spojrzałam na drzwi którymi wszedł. Może była jakaś szansa żebym się wydostała?

-nawet o tym nie myśl - prychnął. Wtedy odwrocilam wzrok i zauważyłam ze Robert mnie obserwował - są zamknięte - dodał po chwili

milczałam. O dziwo nie czułam się jakoś bardzo źle

chciałam wiedzieć co tu robię

-czego chcesz? - ponowiłam pytanie - po co ci tu jestem?

-ty? Mi? - bąknął - nie jesteś do niczego potrzebna. Mi jest potrzebny twój brat

-mój brat? - zapytałam - jak myślisz ze on się na to nabierze to się grubo mylisz. On pierwszy by mnie sprzedał albo oddał wiec to ci się nie uda

znów sie zaśmiał i pokręcił niedowierzająco głową

-Oscar wie o tym ze mogę być niebezpieczny - zaczął spokojnie - uwierz mi ze zrobi wszystko by uratować swoją siostrzyczkę

zamyśliłam sie. Oscar? Robert?! Czego on chciał od mojego brata

-powiedzmy, że byłaś mi potrzebna by przypomnieć sie Oscarowi - dodał

-czyli to wszystko to było kłamstwo? - wtedy do mnie dotarł sens jego słów - kłamałeś z tym wszystkim?!

-szybka jesteś - zaśmiał sie kolejny raz. Jego śmiech działał na mnie strasznie odrzucająco - a mówili ze jesteś bardziej inteligentna

wtedy pierwszy raz zamiast sympatii poczułam odrzucenie i ogromną nienawiść. Z drugiej strony obwiniałam siebie za to wszystko

byłam głupia? Może i byłam. Za szybko go polubiłam. Mogłam zaufać Oscarowi

ten jeden, jedyny raz Oscar miał racje

-wiec co zamierzasz? - przerwałam głupią i niezręczną ciszę która stworzyła się między nami

-poczekam - odparł oschle i podniósł się z łóżka. Spojrzał na mnie z góry i znów zakpił

wtedy wstał i wyszedł zostawiajac mnie samą

mijały minuty. Cisza którą zostawił wychodząc ciagle panowała. Było tu dosyć ciemno i brudno

myślałam ze Robert był inny a on był zwykłym psycholem

myślałam ze.. w sumie nie wiem co ja mogłam o nim myśleć

zorientowałam się również ze pozbawił mnie wszystkich urządzeń. Telefonu, zegarka i wszystkiego czym mogłabym mu zaszkodzić

wstałam i podeszłam do drzwi którymi Robert wyszedł. Wszystko robiłam po cichu gdyby przypadkiem mnie usłyszał

pociągnęłam za klamkę i wtedy poczułam swojego rodzaju ulgę. Drzwi się ruszyły

mogłam wyjrzeć na zewnątrz i dostrzegłam dosyć jasny korytarz

czy ja byłam w jego mieszkaniu?

wyszłam dumnie z pokoju, dalej starając się zachować względną ciszę lecz moja ekscytacja na to nie pozwala

wszystko było piękne aż do momentu gdy skręciłam w lewo. Wtedy zderzyłam się z jakimś męskim ciałem

-kurw.. - przeklnęłam pod nosem i wtedy zostałam jeszcze bardziej przygnieciona do tego ciała

-gdzie się wybierasz?! - szarpnął mną i zaciągnął mnie z powrotem do pokoju

był bardzo niedelikatny wręcz agresywny. Zatkał mi usta swoją dłonią i dosłownie wepchnął mnie do pokoju zamykając drzwi

i znów to samo..

HARRY POV:
-kurwa idioto pierdolony jak mogłeś ją wypuścić?! - krzyknął Oscar gdy tylko się zorientował co się stało

Oscar zadzwonił do mnie gdy Noemi nie wróciła do południa. On wiedział ze ona była u mnie chociażby po jej głupich wymówkach

powiedziałem mu ze Noemi chciała ze mną porozmawiać ale gdy została na noc Oscar zaczął się niepokoić

chwile po tym jak Noemi wyszła z mojego mieszkania wparował tam wkurwiony Oscar

-to ten śmieć - warknął po chwili - na pewno ją porwał

-po cholere mu Noemi?! - odpowiedziałem starając się być spokojny - on ma problem do ciebie a nie do niej!

-przypominam kto nas w to wciągnął! - wypomniał - miałeś jedno zadanie!

rzucił krzesłem przewracając je. Wziął butelkę wody i zgniótł ją

-uspokój się kurwa! - krzyknąłem w końcu - wiesz gdzie ten chuj mieszka?

-wiem - odpowiedział prosto - bywałem tam praktycznie codziennie

no tak. Oscar miał epizod gdzie przebywał z Robertem w jego mieszkaniu i razem tam ćpali. Później zjawiłem się ja. Byłem młody i głupi. Popadłem w długi wiec musiałem sprzedawać. Tam poznałem Oscara

moja rodzina wydziedziczyła mnie gdy tylko dowiedziała się o ciąży Veronici. Byłem głupi i przez to popadłem w narkotyki

byłem skończony w mojej rodzinie wiec wyjechałem. Wyjechałem sam zupełnie bez niczego. Zacząłem nowe życie. Na wszystko zapracowałem sam

może nie zawsze wszystko szło po mojej myśli ale w końcu udało mi się być szczęśliwym

dowiedziałem się od mojego kuzyna który jest bratem Veronici ze ona poroniła. Do tej pory mój kuzyn nie wie ze ojcem dziecka jej siostry byłem ja. Razem z Veronicą postanowiliśmy zostawić to w tajemnicy lecz oczywiście wszystko musiało się spierdolic. Moja matka usłyszała naszą rozmowę i kazała mi się wynosić

tak właśnie, stało się to z moją kuzynką. Największy skandal w rodzinie Williams

dalsza cześć rodziny dalej myśli ze zostałem wygnany przez alkohol którego nawet wtedy nie piłem. Niektórzy mówią ze moja matka przesadziła bo myślą ze o to poszło

nie mam pojęcia jak teraz wyglądają ich relacje. Nie wiem czy wszyscy już wiedzą czy moja matka dalej ich wszystkich okłamuje

moja matka jest nienormalna. To wiem

teraz gdy wszystko na nowo ułożyłem w życiu. Wyszedłem z narkotyków, poznałem Noemi.. to wszystko zostało mi zabrane

Oscar miał długi. Miał ogromne długi między innymi u Roberta

wiele razy próbował się z nim kontaktować przeze mnie czy innych znajomych lecz Oscar go zlewał

niby robił dla nich i cos tam sprzedawał ale tylko ściągnął kłopoty i zainteresował policję

wiedziałem ze muszę odciagnac od tego Noemi bo ona nic nie wie i nie ma pojęcia dlaczego tam była

-jedziemy - stwierdziłem i wybiegłem z domu wsiadając prosto do samochodu Oscara

-zajebie go - warknął - przysięgam kurwa on albo ja!

-uspokój się - uspokajałem go - idioto tu chodzi o Noemi

-gdybyś jej nie wyciągał na noc to nic by się nie stało! - krzyknął

-zasnęła wiec co miałem zrobić - skłamałem po części. Niby zasnęła trochę później niż opowiedziałem Oscarowi ale nie musiał o tym wiedzieć

-jeszcze mi kurwa powiedz ze się pieprzyliście - zapytał nagle

kurwa no właśnie ze się pieprzylismy ale gdybym ci to powiedział to zabiłbyś najpierw mnie a potem Roberta - pomyślałem sobie w głowie

-zwolnij - krzyknąłem gdy ten kretyn rozpędził się znacznie za szybko

-odpowiedz! - warknął - ruchaleś mi siostrę?!

westchnąłem i starałem się go bardziej nie denerwować ale on już wiedział

-kurwa no nie - westchnął - no po prostu kurwa no nie!

najpierw zginę ja, potem Robert a na końcu Noemi..

~~~
no wiec tak...

Continue Reading

You'll Also Like

242K 1.8K 10
Jak to jest być MVP - Najbardziej wartościowym graczem w licealnej drużynie koszykówki? Troy Evans, kapitan drużyny Błyskawic przekonuje się o tym na...
519K 9.1K 41
29.03.2018- #268 na liście romans 13.04.2018- #266 na liście romans 16.04.2018- #259 na liście romans 21.04.2018- #175 na liście romans 17.09.2018- #...
565K 15.8K 56
,,𝐏𝐫𝐚𝐰𝐝𝐚̨ 𝐛𝐲ł𝐨 𝐭𝐨, 𝐳̇𝐞 𝐛𝐲𝐥𝐢𝐬́𝐦𝐲 𝐣𝐚𝐤 𝐝𝐰𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐮𝐛𝐢𝐨𝐧𝐞 𝐝𝐮𝐬𝐳𝐞. 𝐃𝐰𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐮𝐛𝐢𝐨𝐧𝐞 𝐝𝐮𝐬𝐳𝐞 𝐬𝐳𝐮𝐤𝐚�...
686K 2.8K 8
Narzeczona na zamówienie powraca! Historia Crystal Carver, czyli przebojowej młodszej siostry Aarona Carvera. Crystal z wielką zazdrością spogląda...