Była piękna noc, księżyc świecił jasno na niebie. Spojrzałam głęboko w jego niebieskie oczy, które były jeszcze bardziej błyskotliwe w świetle nocy, on uśmiechał się i przysunął mnie bliżej do jego ciepłego ciała.
"Rozwiode się dla ciebie"
Po tych s...
Obudziłam się, była sobota więc dzisiaj miałam dzień wolny. Patrząc na wcześniejsze wydarzenia chciałam cały dzień spędzić w łóżku. Nie miałam ochoty nawet jeść. Przytuliłam sie do poduszki i zwinęłam w kulkę. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. "Otwarte" Nie obchodziło mnie kto to bo i tak nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. "Hej, to ja." Usłyszałam głos Luciusza a kilka sekud później mogłam poczuć go leżącego obok mnie. "Chciałem się upewnić, że wszystko dobrze." "Już lepiej." Przysunęłam sie do niego bardziej zginając kolano i niestety trafiłam na jego... "Przepraszam" On szepnął do mojego ucha, że jeśli jest mi tak wygodnie to mogę tak zostać.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Przy nim czułam sie tak, jak jeszcze nigdy. Leżeliśmy tak około 20 minut aż wkońcu Lucius powiedział, że może się gdzieś przejdziemy. Wstaliśmy, ja przebrałam się z piżamy w jakieś normalne rzeczy jednak luźniejsze niż nosiłam do pracy. Wyszyliśmy do parku, Malfoy złapał mnie za rękę. W tym momencie czułam sie najszczęśliwszą osobą na świecie. Uśmiechnęłam się i zacisnęłam moją dłoń na jego jeszcze mocniej.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Po skończonym spacerze wróciliśmy do mojego domu, wspólnie zrobiliśmy obiad. Szczerze nie wiedziałam, że Luciusz umie gotować, wkońcu w jego domu pomagały elfy. Oczywiście nie obyło się bez wojny na jedzenie, dostałam w twarz bitą śmietaną która nie została wykorzystana do deseru. "Trafiłeś mi do oka!" "Poczekaj, już ci pomagam." Twarz Luciusza była bardzo blisko mojej, spojrzeliśmy sobie w oczy i wtedy właśnie pierwszy raz sie pocałowaliśmy. Jego usta były delikatne i słodkie, ale to możliwe przez śmietanę którą miałam na ustach. Pocałunek nie trwał długo a kiedy się od siebie odsuwaliśmy Luciusz powiedział, że... "Słodka ta bita śmietana." Zaczęliśmy sie śmiać, przy nim czułam sie naprawde dobrze.
Posprzątaliśmy i zjedliśmy. "Chyba już pójdę. Napewno chcesz trochę pomyśleć o ostatnich 2 dniach." Luciusz wstał, złapałam go za rękę. "Właściwie to wolałabym jakbyś został." Malfoy uśmiechnął się. "Ehh... Dobrze, dla ciebie wszystko."
