Potępieni |Crossover|

Oczami Iseeia:Rozdział 2

Brak ciepła wie coś o tym pochodzi z wpływowej rodziny aktorów jest drugim a zarazem najmłodszym dzieckiem od początku nie miał łatwo zawsze opiekowała się nim niania bo jego starsza siostra musiała się uczyć gdzie tak naprawdę chlała i kurwiła po kątach ale i tak jest córeczką tatusia i oczkiem w głowie mamusi im starszy się stawał tym bardziej miał pod górkę narkotyki w pokoju zdemolowane pół mieszkania przez liczne imprezy ale i tak to była jego wina choć sprawcą była jego siostra która zwalała wszystko na niego dopiero gdy zaczął wdawać się w bójki mógł w pełni wyładować gniew miał w końcu ujście lecz niestety kosztem ogółu nie wiedział jak to jest żyć z kimś innym niż blondynem a blizny na jego ciele ukrywały szczelnie jego prawdziwą nature dopiero będąc w Tokio zaczął się otwierać na nowych ludzi choć i tak przeszłości nie oszuka i dobrze to wiedział w momencie gdy był z Xenovią zdawał sobie sprawę że jeśli to będzie jednostronna relacja to upadnie i niestety tak się stało osiem miesięcy poszło w niepamięć wykorzystywała go a przynajmniej się starała na każdy możliwy sposób w dodatku wolała dopasowywać się pod innych zamiast zadbać o relacje bo inaczej nie wytłumaczy sytuacji w której wolała iść na imprezy z ledwo poznanymi ludźmi zamiast spędzać z nim czas nawet włosy przefarbowała na niebiesko tylko dlatego że jej pseudo przyjaciele stwierdzili że byłaby w nich ładna w końcu miał dosyć i zerwał skupił się przez to jeszcze mocniej na treningach siłownia zawsze mu towarzyszyła od najmłodszych lat kształtuje swą sylwetkę mając zaledwie dwanaście lat podniósł pierwsze hantle później zaczęło być jedynie lepiej odkąd żyje samotnie robi spory progres w kulturystyce oraz biznesie choć musi przyznać że na aktualną chwile jest spłukany ale daje radę na szczęście ma prace i dach nad głową a dobre wyniki w nauce przekładają się również na jego życie osobiste poznał wielu ludzi którzy są skorzy mu pomóc w ten sposób dostał prace jako barman jego kumpel go polecił szefowi w zamian za plan treningowy pracuje od trzech miesięcy i jak widać poszło to na dobre poza sowitą premią jaką otrzyma to przy okazji poznał szkarłatnowłosą piękność i musi przyznać nigdy wcześniej nie miał styczności z kobietą takiego kalibru ma nadzieje że jeszcze się spotkają na tą chwilę ostro trenuje w swoim garażu który wyposażony jest w sprzęty do ćwiczeń akurat kończy trening martwym ciągiem sztangą ważącą ponad 200kg jest w dobrej formie można rzec że wręcz życiówce po wykonaniu dziesięciu poprawnych powtórzeń położył sztangę jest zmęczony i spocony a jest zaledwie piętnasta niewiele myśląc udał się do mieszkania od razu kierując się do łazienki rozebrał się do naga i skoczył pod prysznic oblewając swe ciało gorącą wodą z uśmiechem na twarzy odczuwał ulgę i to sporą bardzo dobrze wie że trening się opłaci gdy zakręcił kurek i opuścił kabinę wytarł swe ciało do sucha a spocone ciuchy wrzucił do pralki opuścił pomieszczenie udał się do pokoju od razu z komody założył na siebie świeże czarne bokserki następnie czarne jeansy wokół których założył brązowy pas po czym go zapiął na stopy białe skarpetki a na korpus jedynie szara cienka bluza tak ubrany udał się do kuchni w której przygotował dla siebie sporą porcję kurczaka z ziemniakami taki posiłek konsumował dziesięć minut co jedynie świadczy o o sporym głodzie i zapotrzebowaniu kalorycznym którego teraz potrzebuje chce być duży musi jeść dużo na to nie ma złotego środku i dobrze to wie gdy wyczyścił talerz i odłożył na miejsce wyjął telefon i się zastanowił do kogo zadzwonić w końcu ma weekend i fajnie by było wykorzystać go jakoś produktywnie po chwili zdał sobie sprawę że posiada numer do szkarłatnowłosej myślał że nie powinien tego robić gdyż ledwo się poznali i bądź co bądź jest córką szefa lecz po chwili zdał sobie sprawę że nie dawała mu numeru dla ozdoby z takim przeświadczeniem zadzwonił starając się być przy tym spokojny

-Hej śliczny już się zaczęłam martwić że nie zadzwonisz.-powiedziała uwodzicielsko szkarłatnowłosa

-Skąd wiesz że to ja przecież nie masz mnie zapisanego