𝐄𝐏𝐈𝐋𝐎𝐆

210 16 17
                                    

————🦋————
𝐞 𝐩 𝐢 𝐥 𝐨 𝐠

————🦋————𝐞 𝐩 𝐢 𝐥 𝐨 𝐠

ओह! यह छवि हमारे सामग्री दिशानिर्देशों का पालन नहीं करती है। प्रकाशन जारी रखने के लिए, कृपया इसे हटा दें या कोई भिन्न छवि अपलोड करें।

————🦋————

        Pewnie nie raz słyszeliście w swoim życiu, że ktoś przeżył bardzo realistyczny sen. Można było powiedzieć, że po przebudzeniu miał wątpliwości czy to, aby na pewno nie wydarzyło się w rzeczywistości. Chodził otępiały i zdezorientowany, bo nie wiedział o co chodzi. W swojej głowie próbował połączyć fakt i podsumować co naprawdę było snem, a co wydarzyło się przed położeniem głowy na poduszkę. Przez pustkę w głowie i chwilowy brak umiejętności logicznego myślenia. Analizowanie zazwyczaj nie należało do jednych z najtrudniejszych zadań, jakie życie mogło nam zadać. Ale w takich momentach coś ulegało zmianie.

        Otępienie towarzyszyło Olivierowi przez cały dzień. Od momentu przebudzenia się w środku nocy miał bardzo mieszane uczucia. Nie mógł sobie tego sensownie wytłumaczyć. Jakby podczas snu pojawiła mu się blokada w głowie, która uniemożliwiła powrót do wczorajszego dnia. Co robił przed snem, co robił w trakcie snu. To się wcale nie łączyło, a on powoli tracił cierpliwość do samego siebie. Miał już dosyć. Rozglądał się niezdarnie po całym dziedzińcu, a następnie po wszystkich szkolnych korytarzach, po których dzisiejszego dnia był zmuszony chodzić. Chciał to wszystko poskładać do kupy, lecz nic nie szło po jego myśli i jak na złość miał dzisiaj zdecydowanie za dużo obowiązków.

       To wszystko wydawało się strasznie realistyczne. Miał wrażenie, że nadal odczuwa każdą emocje, że na policzkach czuje każdą łzę. Miał wrażenie, że ona stoi koło niego i trzyma swoją delikatną dłoń na jego policzku. Miał wrażenie, że czuje jej oddech na swojej szyi, że ponownie przytula się do jego ramienia, a on ma okazje napawać się ciepłem jej ciała. To wszystko było wręcz namacalne. Nie potrafił się pogodzić z tym, iż był to tylko sen.

————🦋————

        Dziewiętnastolatek włóczył się bez celu po szkolnym korytarzu. Kilka minut temu skończył lekcje, a ponieważ była to historia - sala znajdowała się na samym końcu budynku, przez co był skazany przejść przez wszystkie korytarze, by dojść do swojej szafki i zostawić w niej niepotrzebne mu w domu książki. Na jego prawym ramieniu luźno spoczywał czarny plecak. Oczy miał skierowane w podłogę natomiast w uszach znajdowały się słuchawki. W takich dniach jak ten, potrzebował jeszcze większej izolacji od świata zewnętrznego, więc zamykał się w swoim ulubionym muzycznym świecie wypełnionym spokojną muzyką, która jako jedyna była w stanie uspokoić jego zszargane nerwy po nieprzespanej nocy.

        W pewnym momencie poczuł, że na kogoś wpada. Jego plecak upadł z cichym łoskotem na podłogę. Uniósł zmęczone spojrzenie i zobaczył dziewczynę o platynowych włosach, która starała się ja najszybciej zebrać swoje wszystkie książki, które wypadły jej z rąk podczas upadku. Kiedy chłopak otrząsnął się, postanowił pomóc nastolatce. Widać było, że się spieszyła. Na jej ramieniu spoczywał bardzo podobny czarny plecak.

— Przepraszam, że na ciebie wpadłem. — odezwał się po chwili. Dziewczyna szybko podniosła swoje spojrzenie popatrzyła w niebieskie oczy nastolatka.

— Nic się nie stało. — uśmiechnęła się delikatnie. — Jak się nazywasz?

— Olivier Coleman. — powiedział z nieśmiałym uśmiechem i poprawił okulary.

— Elina Swan.

————🦋————

Do zobaczenia niedługo!

Zakończone: 29 lipca 2020

shy boy✔️जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें