Rozdział 7 - Mówi się że dobry wygląd to wszystko.

157 16 0
                                    

...przyszłam spotkać się z nadzorującym, tylko po co rozmawiałam z tym gościem?

Spojrzałam w złote oczy pod okularami i przełknęłam ślinę.

"Czyżbyś był nadzorcą więzienia?"

Powtórzę się, ale nadzorca był w środkowej pozycji w wieży władzy. W firmie byłby zastępcą szefa sekcji, albo w najlepszym przypadku, szefem.

"Zgadza się."

Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego rozmawiałam z taką grubą rybą.

Mężczyzną stojącym przede mną był Lenag Tuge Valtege. Był ważną drugoplanową postacią w powieści, jako jeden z markizów* imperium oraz jako naczelny administrator więzienia Kambrakam.

Innymi słowy, szef.

Był wyjątkową postacią dlatego że po złoczyńcy numer jeden Chaserowi Rube Domulit, był drugim najbardziej niebezpiecznym facetem w książce.

Ale czemu? Było tak z powodu że był po tej samej stronie co złoczyńca o imieniu Chaser. Lenag i Chaser wspólnie pracowali, aby główna bohaterka trafiła do więziennej celi i została wplątana do Chasera.

Pozostało niewiadome dlaczego Lenag pomógłby Chaserowi w główniej powieści, ale skoro czytałam poboczne historie, złożyło się że wiem.

Był zakochany w młodszej siostrze Chasera? Lenag, ten facet.

Fakt że ten sam facet który trzymał ręce z tym złoczyńcą Chaserem, był takim niewinnym facetem, zszokowało mnie. Chociażby że nie było to teraz tak ważne.

"Słyszałem że prosiłaś mnie o spotkanie."

Nie rozumiem, dlaczego ten markiz zachowywał się tak jakby był naczelnikiem więzienia. Starałam się wyglądać spokojnie i swobodnie, chociażby byłam zdenerwowana, instynktownie czujna.

"Tak. Miałam prośbę."

"Czym może być ta prośba?"

Przez większość czasu, kiedy więźniowie pytali się aby spotkać nadzorcę, było ponieważ chcieli aby pewien przedmiot został przyniesiony z zewnątrz.

Nawet jeśli byli szlachcicami, nie znaczyło to że ich prośba zostanie zatwierdzona. Dla przykładu, nie tak dawno hrabina dręczyła nadzorcę o sukienkę, co zostało odrzucone.

"Powiedziano mi że wszyscy więźniowie tutaj dostają to samo traktowanie, czy to prawda?"

"Z pozoru, tak."

...Niespowiedzianie, był dość szczery, a ze względu jaka była jego odpowiedź, jakby było coś więcej  co do tego?

Przełknęłam gorycz i skinęłam głową. Bo szczerze, fakt że traktowanie nie było równe to było coś co i ja wiedziałam.

"Jeśli będziemy postępować zgodnie z tą zasadą, o ile ich przestępstwa nie są zdradą ani ucieczką, wszyscy przestępcy mają codziennie wyznaczoną porę na spacer lub zabawę w świetlicy. Mam rację?

"Zgadza się."

Wstrzymałam emocje. Ta następna część miała kluczowe znaczenie dla zatwierdzenia mojej prośby.

****

Baron - posiada zamek, zazwyczaj z garstką strażników. Ten tytuł to powszechna nagroda dla generała wojskowego.

Wicehrabia- Posiada zamek i małe miasto, ma prawo założyć pluton(poddział w wojsku).

Hrabia - Kontroluje duży obszar ziem, zazwyczaj obejmujący miasta, może stworzyć małą armię.

Markiz - Posiada  spore terytorium, często ma paru hrabiów pod swoją komendą. Nie możesz zdobyć tego tytułu, musisz być w jakiś sposób spokrewniony z członkami rodziny królewskiej. 

Duke (/książę)- Posiada prawa do terytorium jednego lub dwóch markizów, spokrewniony z rodziną królewską, więc ma wielkie prawa do głosu.

Imperator(lub Cesarz)/Imperatorka(lub Cesarzowa) - jest właścicielem imperium(lub cesarstwa)

I Met the Male Lead in Prison | *zawieszone*Where stories live. Discover now