W samochodzie
Chłopaki zorientowali się, że jadą tuż za Tommy'mVince: To niemożliwe. Nikt nie jest tak głupi, żeby się na to nabrać.
Nikki, dzwoni do Tommy'ego: Halo?
Tommy: Siema.
Nikki: Dzień dobry, tu policja. Rozmawia pan przez telefon za kierownicą, proszę się rozłączyć i zjechać na pobocze.
Vince *facepalm*
Tommy *rozłącza się się zjeżdża na pobocze*
Nikki *wyje ze śmiechu*
Vince *traci wiarę w ludzkość*
~~~~
Brzmi absurdalnie?
Mój tata sprankował tak kiedyś swoją koleżankę.
Tak, zjechała na pobocze.
![](https://img.wattpad.com/cover/214930952-288-k157094.jpg)