JEDZIEMY DO ROSJI *special x yoi*

31 5 15
                                    

Kwarantanna, 6 kwietnia wieczór. Co się wtedy stało? Robiłam to samo co wieczór, czyli leżałam, pisałam albo czytałam. Jednak skoro piszę ten rozdział to musiałam coś odwalić z NiStadNiZowad . Od czego tym razem się zaczęło?

Jeden gif.

I w ten oto sposób zaczynamy przedstawienie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I w ten oto sposób zaczynamy przedstawienie.

Olcy: OLA JADE DO ROSJI
Olcy: Walić że umiem tylko alfabet i wiem jak się przywitać..

Ola: JADĘ Z TOBĄ

Olcy: TO JEDZIEMY Z LVEM

Ola: I YAKU
Ola: YAKU BĘDZIE NAS PILNOWAŁ

Ola: Weźmiemy jeszcze naszego tłumacza

(Nazwijmy go, a raczej ją Reduta)

Olcy: ODWIEDZAMY OIKAWĘ VICTORA I YURIEGO
Olcy: bierzemy Redutę napewno, nie ma bata. Inaczej się nie dogadamy

Ola: Jak wylądujemy to.. YOHOO

Olcy: No i Oikawa pozna nas z kilometra

Ola: BIORĘ ROZBIEG Z KILOMETRA..

Olcy: Kaczki w Szwecji

Ale~~ Dokańczjąc~~

Olcy: JEDZIEMY NA LODOWISKO

Ola: oh yeah

Olcy: Nauczymy Leva~~

Ola: I Yaku~~

Olcy: A potem zjemy rosół
I pojeździmy na niedźwiedziach

Ola: Tak.. Ale wolę na żubrach XD

Olcy: Zobaczymy czy nas Yaku albo Reduta nie powstrzyma

Ola: Bo niby nas pilnują?

Olcy: Może weźmiemy jeszcze Bokuto?

Ola: Yess

Bokuto:  *pojawia się* OHO OHOOHO

Lev: *pojawia się obok Bokuto* No to mamy ekipe

Yaku: ale ja nigdzie nie jadę

Wszyscy: JEDZIESZ

Yaku: Jak mi postawicie ramen~~

Lev: A to luz, masz ten ramen w garnku

Bokuto: *sowa.exe*

Ola: *pisze coś* No to ekipa wygląda tak:

Olcy
Ola
Lev
Yaku
Reduta
Bokuto

Olcy: *bierzę Oli kartkę* A w Rosji dołączają:

Oikiwi
Victor
Yurio

Olcy: Pytanie gdzie śpimy

Ola i Bokuto: Na drzewie.

Olcy: Na Syberii? Może w Moskwie? Albo St. Petersburgu?

Ola: Moskwa

Olcy: *jara się* o boże

Ola: co się dzieje ojciec?

Olcy: bo ja słucham rosyjskiego popu i mój ulubiony typiarz mieszka w Moskwie.. Aww

Reduta: Bedzie git, zaraz jej podamy czekoladę

Olcy: Idę do niego z Oikawą. Mój 2 monrz musi go poznać.

Ola: .....

Bokuto: .....

Ola i Bokuto po 5 minutach: *siedzą na drzewie*

Lev: *też próbuję*

Yaku: NIGDZIE NIE IDZIESZ

Yaku: I ZŁAZIĆ MI Z DRZEWA

Ola: c:<

Bokuto: *sowa.emo.exe*

Reduta: No to idziemy do lasu... A potem na lodowisko..

Parę dni później

Internet: znaleziono ciała 9 nastolatków uchylanych i zamarzniętych pod domem Mishy Smirnova. Nie wrócili do Shiratorizawy.

Haikyuu na plaży... Czyli pierdoły z hq!! Ala talksyWhere stories live. Discover now