[3] Rozdział dziewiąty

462 52 3
                                    

Teraźniejszość

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraźniejszość.

- Podałaś mi ten eliksir, ponieważ wiedziałaś, co nadchodzi? - pytam Sarahamy, która pokornie opuszcza głowę. - To on sprawił, że zniknęliśmy, prawda? Ochronił nas przed karą? Ty nas ochroniłaś...

- Tak, Królowo... On tylko przez chwilę miał działanie zwiększenia mocy, ale jego zadaniem było ochronić cię przed karą.

Przez dłuższą chwilę obserwuję jej twarz, milcząc. Staram się zebrać wszystkie myśli i ułożyć je w całość. 

Skoro ten eliksir nie miał typowego działania zwiększenia mocy, a zamienienia mnie w duszę błąkającą przez setki lat, by ostatecznie odrodzić się jako człowiek, to w czym ma teraz pomóc bliźniakom?

- No właśnie, Królowo... chciałam, abyś powróciła myślami do przeszłości i zrozumiała kolejny raz znaczenie eliksiru, który ci podarowałam.

Mrużę oczy, próbując dojść do tego, co chce powiedzieć mi Sarahama. 

- Wytłumacz się.

Niebieskooka oblizuje usta i spogląda na mnie nerwowo.

- Wyrocznia nie powiedziała ci całej prawdy, Królowo. W przeszłości od niej dowiedziałam się, że grozi ci niebezpieczeństwo, dlatego postanowiłam cię ochronić. Teraz jest tak samo. - Młoda kobieta z każdą chwilą jest coraz bardziej zdenerwowana. - Ten eliksir jest dla ciebie. Nie dla bliźniaków, nie dla Króla. To tobie grozi niebezpieczeństwo i musisz go wypić, by w przyszłości odrodzić się jako człowiek. Inaczej zostaniesz unicestwiona Królowo, i to nie przez Irene. Ona jest tylko wysłannikiem osoby, która zamierza wymierzyć ci karę. Czy nie zastanawiało Królowej, dlaczego Irene wciąż z tym zwleka? 

- Masz rację. Bez sensu wydawała mi się jej gadka o tym, że czeka, aż stanę się silniejsza, by mogła się ze mną zmierzyć. Ona drwi ze mnie.

- Dokładnie, Królowo, a wiesz dlaczego? - Marszczę brwi, czekając na odpowiedź Sarahamy. - Ponieważ przyjdzie po ciebie sam Lucyfer. Osobiście wymierzy ci karę za to, że zabiłaś jego piekielnego potwora. On nigdy nie zapomina. 

- Ale dlaczego tylko mnie? Przecież tamtego dnia przyznali się też inni.

- Ty się przyznałaś, oni wstawili się za tobą. Ariel przez cały czas o wszystkim donosił Lucyferowi. Ten chłopak was szpiegował. 

- Set miał rację, mówiąc, że to zdradziecka kanalia - mówię przez zaciśnięte zęby.

- Musisz wypić ten eliksir, Królowo, i to jak najszybciej. 

- Dlaczego w przeszłości po prostu nie powiedziałaś mi prawdy, skoro usłyszałaś ją od Wyroczni?

- Ponieważ bałam się, że mi nie uwierzysz, dlatego wykorzystałam fakt, że chciałaś pozbyć się Irene. Przypuszczałam, że gdy to się zacznie, wypijesz ten eliksir, chcąc stać się silniejszą, by nie odbyć kary. 

Obejmij mnie swoimi skrzydłami ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz