Prolog

1.6K 133 71
                                    


Błędy poprawiła @starliteyesx 

(Za co dziękuję i oczywiście zapraszam do niej)


   Czerwone, przechodzące w żółć płomienie świec niespokojnie się poruszały, jakby przeczuwając, że zaraz wydarzy się coś złego. Obrazu dopełniał unoszący się w powietrzu zapach stęchlizny oraz niesamowity zaduch, uniemożliwiający branie regularnych wdechów. Panowało lato, które w tym roku w Królestwie Łez było wyjątkowo upalne i duszne. Gdy zachodziło słońce, a pokój nie miał okien, wytrzymanie w nim nocy było wręcz niemożliwe. A przynajmniej dla większości ludzi.

   Wyjątkiem była Mira. Wpatrywała się tępo w wannę do połowy napełnioną lodowatą wodą. Jej nagie ciało od stóp po samą szyję pokryte było tatuażami, odsłaniającymi skórę tylko w niektórych miejscach. Dla nieznających języka magów były to jedynie ładne wzory, ale osoba posługująca się alfabetem potrafiłaby wyczytać z nich zaklęcie. To zadanie nie było jednak łatwe i nawet doświadczony człowiek miałby z tym problem - język magów składał się z tysięcy znaków, a nawet najmniejsze przesunięcie kreski mogło tworzyć zupełnie inne zaklęcie. Dlatego setki lat temu, osoby chcące posługiwać się magią porzuciły naukę tego skomplikowanego systemu. Zadanie było zbyt trudne i czasochłonne - z tego powodu wśród społeczności przyjęło się jedynie zapamiętywanie sekwencji podstawowych defensywnych, rzadziej ofensywnych zaklęć.

   Nici grubych, czarnych tatuaży lekko poruszyły się na ciele Miry. Zazwyczaj potrafiła nad nimi zapanować, lecz gdy czuła niepokój, odzwierciedlały jej stan. Poruszały się wtedy jak sunący wąż, gotowy zaatakować w akcie obrony. Dość szczupłe, lecz umięśnione, porcelanowe ciało kobiety zadrżało, gdy ta dotknęła palcem powłoki lodowatej wody. Odbijała się od niej lekko owalna twarz Miry, a końcówki jej włosów w kolorze wypłowiałej słomy, które straciły swój złocisty blask wiele lat temu, przecięły taflę wody. Kobieta zacisnęła powieki, pochłaniając w ciemności szafirowe oczy, barwą piękniejsze od niejednego kamienia szlachetnego z Królestwa Mgły, w którym znajdowały się największe skupiska surowców kopalnych.

   Minęło tyle lat - pomyślała z lekkim żalem, otwierając oczy. Poruszające się tatuaże zastygły. - Jestem już za stara, aby tak panikować.

   Jednym zdecydowanym ruchem włożyła nogę do wanny, potem drugą. Nie zadrżała z zimna, lecz z powodu wspomnień, które pojawiały się w jej umyśle. Szybko usiadła w miedzianym naczyniu. Nie pozwalało wyprostować jej długich nóg, więc musiała je zgiąć. Zaczęła szybko i niestarannie przemywać swoje ciało. Przysunęła się do połowy wanny i powoli odchyliła się do tyłu, zanurzając w wodzie włosy i czubki uszu. Oddychała niespokojnie, przejeżdżając ręką po głowie. Uznała, że samo przemycie się wodą wystarczy na dzisiaj. Oparła dłonie na brzegach wanny z zamiarem podniesienia się, gdy nagle poczuła potężny nacisk na brzuchu i nogach, potem na rękach. Mięśnie jej zwiotczały, a kobieta upadła do wody, której nagle zrobiło się więcej, niż wcześniej. Mira całkowicie się zanurzyła i mimo, że próbowała się uratować, czuła, że coś ciągnie ją w dół. Zaczęła się dławić, a pęcherze powietrza wydostawały się z jej ust. Machała kończynami, próbowała poruszyć tatuażami, ale nie potrafiła się skupić. Poczuła, że traci przytomność, gdy nagle zobaczyła...

   ...światło, wysokie, niebieskie drzewa, czarnowłosy chłopak, trzymający dwuręczny miecz, na którego rękojeści, na środku jelca, znajdował się karminowy kryształ, w którym odbijała się ona sama.

   W tej chwili wiedziała, co to znaczyło. Ucisk zelżał, a ona wyłoniła się na powierzchnię. Wypluła zgromadzoną w ustach i gardle wodę, brała łapczywe wdechy.

   Cholera - pomyślała, odchylając głowę i ponownie zanurzając włosy.

   Pierwszy raz od kilkunastu, jeśli nie kilkudziesięciu lat miała wizję, a to oznaczało jedno. Problemy.

   Zaklęła w myślach, ściskając palce na brzegach wanny i rozglądając się dookoła.

   Mimo że wcześniej woda wypełniała nie więcej, niż połowę naczynia, teraz cały pokój był zalany. 

   Woda nie przestawała wylewać się z wanny. 


Cienie mrokuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz