Rozdział 15

303 9 0
                                    

Standardowe i informacje :

-rozdział może zawierać przekleństwa

-może okazać się niewypałem

-Jeśli informacje podane w tym rozdziale się nie zgadzają z poprzednimi rodziałami to przepraszam.

Dobra została tylko ściąga:

Myśli bohater

Retrospekcja z poprzedniego rozdziału

Mówią do siebie po innym języku

Miłego czytania~

👡👠👡👠👡👠👡👠👡👠👡👠👡👠

Karolina p.o.v.

Reiji: Choćmy.

Wyszliśmy z rezydencji i wszyscy podeszliśmy. Najpierw do limuzyny weszłam ja, kichi i Yui a następnie bracia. Po mojej prawej stronie siedział Laito, który nie próbował żadnych zboczonych rzeczy. Natomiast po mojej lewej była oczywiście moja siostrzyczka. Mineło kilka minut a my dojechaliśmy pod szkołę. Chłopaki wyszli jako pierwsi, a następnie reszta. Yui była ignorowana jakby wogóle jej nie było. Kiedy moja siostra wyszła z auta nastała cisza. Żadna fanka/fan nic nie powiedzieli. Ona złapała mnie za rękę i zaczęła ciągnąć w stronę wejścia do szkoły. Weszłyśmy przeznie i zaczęłyśmy iść razem w stronę sekretariatu. Po około dwóch minutach doszłyśmy i zapukałyśmy. Po chwili usłyszeliśmy cichę "proszę". Złapałam za klamkę i lekko ją przekręciłam, otworzyłam drzwi i weszłyśmy.

???: Ah! Karolina witaj!

Karolina: Dobry wieczór. Przyszłam tu razem z moją siostrą po jej plan lekcji.

???: Tak! Tak! Proszę.

Kobieta podała mi plan lekcji.

???: O! Żebym nie zapomniała to kluczyk do szafki Kichi oraz wiadomość, że jej wszystkie książki znajdują się w szafce.

Karolina: Okej.

Zabrałam kluczyk i spojrzałam na numer szafki. Jej numer to 0804 a mój to jest 0904.

Karolina: Kichi masz szafkę obok mnie.

Kichi: Naprawdę?!

W jej oczach można było zobaczyć ekscytację.

Karolina: Dziękujemy za wszystko. My już będziemy zmierzać na naszą lekcję. Miłego wieczoru.

???: Nawzajem.

Wyszłyśmy z gabinetu i zaczęłyśmy iść w stronę jej szafki. Kiedy doszłyśmy, Kichi od razu otworzyła szafkę i włożyła do swojego plecaka podręczniki jak i ćwiczenia. Zamknęła ją i podeszła do mnie orazmnie przytuliła.

Kichi: Kocham cię siostrzyczko.

Karolina: Ja też cię kocham młoda. Choć. Zaprowadzę cię do twojej sali.

Złapała mnie za rękę i poszłyśmy razem pod jej salę. Kichi potrafi wejść w Little Space czyli ona zaczyna zachowywać się jak 4 lub 8 letnie dziecko. To samo tyczy się mnie, tylko ja nie mogę tego zrobić dlatego że ktoś musi się mną w między czasie opiekować, a aktualnie.. nie mam w tym świecie żadnej osoby której ufam oprócz mojego ojca, który jest teraz w Ameryce lub świecie cieni. Justyna i Sebastian wysłali mi list w którym mówią że nie będzie ich jeszcze kilka miesięcy z powodu że muszą się zregenerować.

Kichi: One-Chan jesteśmy chyba już na miejscu.

Kiedy to powiedziała wybiła mnie z moich myśli. Spojrzałam się na numer sali i miała rację.

𝙳𝚒𝚊𝚋𝚘𝚕𝚒𝚔 𝙻𝚘𝚟𝚎𝚛𝚜 - Dᴀᴜɢʜᴛᴇʀ Oғ Dᴀʀᴋɴᴇss [❌🖊]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz