| C U A T R O |

189 21 5
                                    

Podczas kolejnych dwóch godzin, kiedy przesłuchania trwały w najlepsze a cała grupa osób, z którą zdążyłam się już lepiej poznać, opowiedziała mi o sobie to i owo ale także dowiedziałam się o Tobie wielu ciekawych rzeczy.

Wtedy śmiałam się z tego, jak wiele Nas łączyło - wspólne pasję, zamiłowanie do podobnych gatunków muzyki, nawet myśleliśmy bardzo podobnie.

No właśnie, myśleliśmy.

Po ponad czterech godzinach, przesłuchania się skończyły a my wybrani, w końcu mogliśmy przejść do ostatniej fazy przesłuchań - do śpiewu.

Tego nie obawiałam się ani trochę, od dziecka kochałam śpiewać i nie zmieniło się to pomimo tylu lat.

Cała grupa osób, które wcześniej Nas oceniała, pojawiła się na sali a kiedy każdy z Nich zajął już miejsce w pierwszym rzędzie, byliśmy alfabetycznie wybierani do wykonania piosenki acapella.

Mieliśmy po swojemu wykonać utwór, którego mieliśmy nauczyć się przed zaczęciem przesłuchań.

Pierwsze osoby bardzo dobrze poradziły sobie z wykonaniem piosenki lecz wielu zostało odesłanych do holu, w którym rozchodzili się Ci, którzy nie przeszli.

Wiedziałam, że poprzeczka jest uniesiona bardzo wysoko lecz nie spodziewałam się, że aż tak.

Kiedy przyszła kolej na mnie, pewnym siebie krokiem weszłam na scenę i zaczęłam śpiewać, wczuwając się w rytm, jaki wyobraziłam sobie w głowie.

Kiedy skończyłam, zamknęłam oczy i mocno zacisnęłam pięści, czekając na ostateczną decyzję.

Czas leciał a mnie zdawało się, że każda sekunda trwa dobrą godzinę.

W końcu jednak usłyszałam upragnione "witaj w obsadzie!", na które aż zapiszczałam ze szczęścia.

Czułam, że od teraz wszystko już pójdzie z górki.

Wiedziałam, że skoro udało mi się dojść aż tutaj to moja droga do marzeń jest już wolna od przeszkód.

Jakież to było mylne pojęcie, prawda?

Kiedy przyszła pora na Ciebie, posłałam Ci szczery uśmiech i pokazałam kciuki, które za Ciebie trzymałam a Ty puściłeś do mnie oczko.

Pamiętam ten moment, gdyż wtedy, kiedy stanąłeś na scenie, zrobiłeś to ponownie.

Niby nic nie znaczący gest lecz ja poczułam w Tobie bratnią duszę.

Sama nie wiem dlaczego ale w tamtej chwili poczułam, że chcę poznać Cię bliżej.

Chciałam, byś stał się moim przyjacielem, ponieważ te wszystkie podobieństwa, które zdążyliśmy sobie wymienić, wydały mi się wręcz nieprawdopodobne.

Moment, w którym zacząłeś śpiewać, spowodował, że zaniemówiłam.

Nigdy nie słyszałam tak delikatnego i pięknego głosu u chłopaka, jaki miałeś Ty.

Wiedziałam w tamtym momencie, że osiągniesz wielką sławę, ż zyskasz wielu oddanych fanów

Podświadomie dopowiedziałam sobie, że pierwszych fanów masz już na sali, co potwierdziły głośne oklaski, kiedy zakończyłeś swój występ.

Kiedy padły słowa "witaj w obsadzie!", poczułam ogromną ulgę, przeplatającą się ze szczęściem.

Może to zabawne lub po prostu głupie ale wtedy poczułam się tak, jakbyśmy od lat byli najlepszymi przyjaciółmi.

Nigdy nie potrafiłam wytłumaczyć, dlaczego to właśnie z Tobą poczułam tak silną więź, tak mocne przywiązanie.

Nawet teraz, kiedy ludzie pytają, dlaczego akurat Ty, nie odpowiadam bo wciąż nie poznałam na nie odpowiedzi.

Kiedyś wierzyłam, że to przeznaczenie lecz dziś nie wierzę już w nic.

To miała być Nasza historia |RUGGAROL| - ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now