K - Japier**** jak mi jej brakuje K - Chciałbym, żeby była teraz przy mnie K - Spierdoliłem, ale odbuduję to
Wstałem, obróciłem się i zobaczyłem Monikę
K - Czy ty? Mo - Tak Kacper, słyszałam to wszystko K - Nie jesteś zła? Mo - Nie, każdemu mogą wrócić wspomnienia. K - Jasne Mo - Chodź pomóż mi robić śniadanie bo musimy zaraz jechać do studia. K - Już idę.
Pov. Monika
Japier**** on myśli, że ja nie jestem zła? Jestem wkurwiona. Myślałam, że jak ona wyjedzie to będę miała Kacpra dla siebie. Ale nie. On jej komentuje zdjęcia. Szlak mnie trafia, ale nie powiem mu tego. Wiem jaki jest Kacper i wiem, że nie ma odwagi ze mną zerwać. Postanowiłam wyjść na spacer i poradzić się Oli, to moja przyjaciółka, która mi dużo pomaga.
Mo - Hejcia kochana O - No heja, co tam. Mo - A nawet mi nie mów O - Co się stało? Mo - Kostera się stała O - Co znowu zrobiła? Mo - Ona nic, to Kacper idiota o niej cały czas myśli. O - No to trzeba coś z tym zrobić Mo - Tylko co? O - No nie wiem zastraszyć? Powiedzieć, że ją tu spotkałaś i cię straszyła? Mo - To nie przejdzie O - czemu? Mo - No może dlatego, że jej nie ma w kraju? O - Ano faktycznie, zapomniałam. Mo - No właśnie. O - Trzeba coś innego wymyślić. Mo - No ale co? Ja już pomysłów nie mam O - Wiem, złap go na dziecko. Mo - CO? Nie chce mieć bachora O - Ale kto powiedział, że serio musisz go mieć ? Mo - Co masz na myśli? O - Załatwimy test ciążowy od jakiejś ciężarnej znajomej. Przyjdziesz do domu zapłakana i mu to pokażesz a on zapomni od razu. I zacznie myśleć o dziecku i o tobie. Mo - Masz genialny pomysł O - Wiem, dobra czekaj dzwonię do Natalii ona jest w ciąży, powinna dać mi test. Mo - Dobra to dzwoń. O - Już. Powiedziała, że nam go da ale musimy po niego podjechać Mo - Luz, wskakuj do auta.
I pojechałyśmy po fałszywy test. Teraz tylko popłakać się i wkręcić Kacpra.
O - Dobra idź do niego. Mo - Okej
Weszłam do domu cała zapłakana i od razu Kacper do mnie podbiegł i mnie przytulił.
K - Jezu Monia co się stało? Mo - To (pokazałam mu test) K - Japier***** i co teraz? Mo - Nie wiem, jestem załamana. K - Ale poczekaj jak? Zawsze się zabezpieczaliśmy Mo - No właśnie nie. Pamiętasz ten pierwszy raz po gali 2 tygodnie temu? K - O japier**** Mo - I co my teraz zrobimy? K - Spokojnie, teraz się ogarnij i jedziemy dokończyć piosenki. Mo - Dobrze
I pojechaliśmy do studia nagrywać resztę piosenek Kacpra.
Mo - Kacper K - Tak? Mo - Ja jadę do domu, nie mam siły tu siedzieć K - Okej to pa Mo - Pa
Pov. Kacper.
Japier**** zostanę ojcem a chciałem zerwać z Moniką i wyjechać do Stanów do Julci. I co ja teraz zrobię? Monika będzie chciała, żebym dodał jakieś zdjęcie i poinformował, że zostanę ojcem ale nie zrobię tego ze względu na Julkę, która jak to zobaczy nie będzie chciała mnie widzieć. Skończyłem nagrywać i pojechałem do domu. Monika o niczym nie wiedziała. Kupiłem jej kwiaty i pierścionek, żeby się oświadczyć. To co zobaczyłem. Zamurowało mnie.
